Malinowska i Skrzyczne

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9906
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Malinowska i Skrzyczne

Postautor: Adrian » 2019-11-25, 17:12

Dobry.

Po długiej przerwie w końcu dzień wolnego i można iść zostawić trochę potu w górach.
Jako że to poniedziałek, to o towarzystwo ciężko ... Ale znalazł się jeden taki, więc nie musiałem iść sam ;)
co tu dużo pisać ...
Parkujemy w Lipowej jakoś po ósmej, poranek raczej z tych zimnych i motywujących do szybkiego marszu ... W końcu Dolina Zimnika :lol
Więc w tym zimnie zasuwamy po asfalcie żeby wyjść jak najszybciej wyżej, bo tam słoneczko już dogrzewało :)
Jak już dogoniliśmy słońce to było nam tak ciepło że trzeba się było rozbierać, taki los turysty ;)
dochodzimy na Malinowską Skałę w pięknym słońcu i prawie zerowym wietrze, jak na tamte strony, to aż dziwne.
Krótka przerwa pod skałą i ruszamy na Skrzyczne, po drodze oczywiście bagno i syf na szlaku, jak zawsze ;) ale pełny szok miałem dopiero kiedy przy szałasie zobaczyłem płot i wyciąg narciarski :o-o
Co to ku..a jest ! Jak szliśmy tędy w zimie 2017 to nic tu nie było, a dzisiaj ... Fuj !
Dobra lecimy dalej do schroniska na coś ciepłego do żarcia, szkoda że było tylko ciepłe :lol Drugi raz tam jem i znowu było Blllleeee, a kasy chcą jak za zboże ! I to nie jest dzień marudy, bo humory mieliśmy dobre ;) Po prostu musimy próbować dalej, w końcu trafimy na coś dobrego :lol
Jakoś przełknęliśmy zawód gastronomiczny i ruszyliśmy dalej w nieznane, nieznane dla tego że nigdy wcześniej nie szedłem niebieskim szlakiem do Lipowej. Średni na jeża ten odcinek, ale jakoś poszło w każdym razie na tyle dobrze że doszliśmy do celu ;)
Parę fotek.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taka to była wycieczka.
Ostatnio zmieniony 2019-11-25, 17:38 przez Adrian, łącznie zmieniany 3 razy.
laynn

Postautor: laynn » 2019-11-25, 19:08

Ja na tej trasie się poznawałem z sokołem, ale to tak, że zapomnieliśmy rękawiczek, mieliśmy 1. Nie pamiętam tylko, czy sztukę, czy parę, no i szliśmy odwrotnie, łącznie z Baranią :).
Fajne trawy, beznadziejny płot :dev6
włodarz
Posty: 2770
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2019-11-25, 19:52

Początek pogodowo jak u laynna, później listopadowy standard. Szkoda, że się słońce nie utrzymało.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2019-11-26, 11:10

laynn pisze:się poznawałem z sokołem, ale to tak, że zapomnieliśmy rękawiczek, mieliśmy 1. Nie pamiętam tylko, czy sztukę, czy parę


Jedną sztukę!

Adrianie, szkoda, że nie trzasnąłeś wschodu! Z parkingu w Ostrym (bo pewnie tam stałeś) jest genialna miejscówka, a jeszcze lepsza jest kilkanaście metrów wyżej)

O tutaj:

Obrazek

Przy okazji, bardzo ładne zdjęcie.

A nie korciło zajrzeć na Kościelec?
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14663
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2019-11-26, 11:28

sokół pisze:Jedną sztukę!


Na mojej ostatniej wycieczce górskiej poszedłem dalej. Zapomniałem rękawiczek. Obu. Za to zabrałem aparat fotograficzny. Bez karty pamięci.

sokół pisze:A nie korciło zajrzeć na Kościelec?


Toż to grzech ! Wracaj tam i wypocznij na szczytowej skale.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9906
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2019-11-26, 11:34

Byliśmy na parkingu jakoś o 8.30 więc słońce już było wysoko.
Ogólnie było ciulate światło i ciężko było robić zdjęcia, bardzo mało miałem zdjęć, ciężko było coś wybrać. Ale lepiej wychodziły telefonem niż aparatem, może dla tego że telefon ustawia wszystko optymalnie i ulepsza?
W zimie pewnie też się tam będziemy kręcić, może Barania i Magurka R.

Jakoś zapominam otym Koscielcu :ops
Ostatnio zmieniony 2019-11-26, 11:36 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14663
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2019-11-26, 11:43

Adrian pisze:W zimie pewnie też się tam będziemy kręcić, może Barania i Magurka R.


W sumie to ja chyba w życiu nie byłem zimą na Baraniej .. :ops
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
laynn

Postautor: laynn » 2019-11-26, 11:45

sokół pisze:Jedną sztukę!

Noo. I było ciulato. A potem tak się zrobiło, że sokół pobiegł, aż się z lodu kurzyło :D

Fajna ta wycieczka.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9906
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2019-11-26, 12:12

Dobromił pisze:
Adrian pisze:W zimie pewnie też się tam będziemy kręcić, może Barania i Magurka R.


W sumie to ja chyba w życiu nie byłem zimą na Baraniej .. :ops


A warto :)

My byliśmy w takiej mgle że wierzy nie było widać
Ostatnio zmieniony 2019-11-26, 12:13 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14663
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2019-11-26, 12:25

Nie wierzę , że wieży nie było widać ! :) ;)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2019-11-26, 12:54

Dobromił pisze:W sumie to ja chyba w życiu nie byłem zimą na Baraniej


To w takim razie trzeba będzie koniecznie zorganizować jakąś masową ekspedycję!

Aż sobie, Laynn, musiałem odświeżyć naszą relację, tu jest moja pierwsza wycieczka z lustrem, ale kijowe zdjęcia.. :haha
Ostatnio zmieniony 2019-11-26, 12:56 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9906
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2019-11-26, 13:04

Dobromił pisze:Nie wierzę , że wieży nie było widać ! :) ;)


Qwa ale wstyd :ops telefon sam czasami poprawia, a ja nie zwróciłem uwagi.

Czemu kijowe foty?
Te chmury mieliście zajefajne i w ogóle pogoda sympatyczna ;)
Ostatnio zmieniony 2019-11-26, 13:07 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
laynn

Postautor: laynn » 2019-11-26, 15:25

sokół pisze:sobie, Laynn, musiałem odświeżyć naszą relację

Ha, a potem poszło. Był Mały, była Jaworowa :D
Awatar użytkownika
panna_aga
Posty: 64
Rejestracja: 2019-05-14, 15:04
Lokalizacja: Ustroń/Cieszyn
Kontakt:

Postautor: panna_aga » 2019-11-26, 23:28

O! A ja truchtałam sobie tym szlakiem w niedzielę. Chyba to ostatnie takie piękne, kolorowe, jesienne wyjście. :) Pierwszy raz odwiedziłam też Dolinę Zimnika - pizgało tam przeokropnie, ale nazwa chyba zobowiązuje! :)

Co do jedzenia to jadłam tam ostatni raz jakąś zupę w okolicach Wielkanocy i była całkiem smaczna (a może była taka, bo ja byłam pierońsko głodna?) :) Tak czy inaczej, zauważyłam, że obsługa w większości ukraińska, to może polskich kucharzy też nie mają?

Fakt, te rejony zmieniają się pod narciarzy, niestety. Szczyrk dość mocno stawia na rozwój tej branży, niestety ma to swoje przełożenie i ciekawa jestem jak będzie wyglądał ten rejon za kilka lat...
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9906
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2019-11-27, 05:41

panna_aga pisze:O! A ja truchtałam sobie tym szlakiem w niedzielę. Chyba to ostatnie takie piękne, kolorowe, jesienne wyjście. :) Pierwszy raz odwiedziłam też Dolinę Zimnika - pizgało tam przeokropnie, ale nazwa chyba zobowiązuje! :)

Co do jedzenia to jadłam tam ostatni raz jakąś zupę w okolicach Wielkanocy i była całkiem smaczna (a może była taka, bo ja byłam pierońsko głodna?) :) Tak czy inaczej, zauważyłam, że obsługa w większości ukraińska, to może polskich kucharzy też nie mają?

Fakt, te rejony zmieniają się pod narciarzy, niestety. Szczyrk dość mocno stawia na rozwój tej branży, niestety ma to swoje przełożenie i ciekawa jestem jak będzie wyglądał ten rejon za kilka lat...


Co do rozwoju regionu, to strach się bać, co się spotka przy kolejnej wizycie :(
Dla mnie Szok.

W weekend tam jest zupełnie inaczej, STRASZNIEJ ...
Pewnie jadłem jakieś pozostałości po niedzieli, trzeba omijać schronisko i będzie cacy :lol
Ostatnio zmieniony 2019-11-27, 05:42 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości