Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Wędrówki po Wyspach

Autor Wiadomość
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2015-11-08, 23:12   

Wiolcia napisał/a:
wysokości może nieco mizerne dla takich kozic górskich jak Ty.
Nie zawsze wyżej znaczy piękniej , czasami niżej może być też super :) .
 
 
Vlado 


Wiek: 48
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 1641
Skąd: Wega XXI
Wysłany: 2015-11-09, 11:38   

Wiolcia napisał/a:
No patrz, my właśnie "zimujemy" w Leeds. Jakbyś się jeszcze kiedyś do kuzynki wybierał (o ile tu jeszcze jest), daj znać

Albo na foki następnej jesieni ;)

Tatrzański urwis napisał/a:
Nie zawsze wyżej znaczy piękniej , czasami niżej może być też super :) .

Patrząc na przewyższenia, to one całkiem wysokie są ;)
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2015-11-12, 00:08   

Tatrzański urwis napisał/a:
Wiolcia napisał/a:
wysokości może nieco mizerne dla takich kozic górskich jak Ty.
Nie zawsze wyżej znaczy piękniej , czasami niżej może być też super :) .


I tego się trzymajmy! :ok

Vlado napisał/a:
Wiolcia napisał/a:
No patrz, my właśnie "zimujemy" w Leeds. Jakbyś się jeszcze kiedyś do kuzynki wybierał (o ile tu jeszcze jest), daj znać

Albo na foki następnej jesieni ;) )


Na foki to się czaimy znów w tym roku. Ostatnie liczenie pokazało, że małych jest już 120. Zważywszy na to, że w szczytowym momencie w tamtym sezonie było ich 1541, jeszcze czekamy :)
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2015-11-15, 15:27   

Coraz większymi krokami zbliża się sezon na foki, a zanim nastanie, majowe wędrówki ornitologiczne w poszukiwaniu maskonurów, czyli ptasie radio na klifach w Bempton i Flamborough Head.



Relacja: http://www.dwagroszki.pl/p_ang_bempton.htm
Ostatnio zmieniony przez Wiolcia 2015-11-15, 15:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Vlado 


Wiek: 48
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 1641
Skąd: Wega XXI
Wysłany: 2015-11-15, 17:10   

Cytat:
Ale o tym już w innej opowieści.

No to cierpliwie czekam na relację z czerwcowych maskonurów ;)
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2015-11-15, 18:32   

Vlado napisał/a:
Cytat:
Ale o tym już w innej opowieści.

No to cierpliwie czekam na relację z czerwcowych maskonurów ;)


Faktycznie w czerwcu się udało. Relacja gdzieś tam czeka w kolejce na umieszczenie. Ale będzie!
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2015-12-06, 00:09   

W czasie kolejnej wycieczki do Knaresborough dowiedzieliśmy się, ile trwa spetryfikowanie misia, by stał się twardy jak kamień i czym zasłynęła mieszkająca tu wieki temu Matka Shipton. Trzeba też było zadzierać głowę do góry, by zobaczyć kolorowe okna w miasteczku, a potem spojrzeć z perspektywy zamkowego wzgórza na malowniczy wiadukt przerzucony przez rzekę Nidd.



Relacja: http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_knaresborough.htm
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2015-12-06, 19:58   

Cytat:

Nasza trasa wiedzie wzdłuż pola golfowego. Niezły widok mają ci golfiści!


a jak ktos mocniej walnie w pileczke to potem ja łowi z morza? :lol

Tyle roznych moich znajomych wyjechalo tam na te cale Wyspy ale gdyby nie twoje relacje to nigdy bym nie przypuscila ze tam jest tyle ciekawych miejsc! Strasznie mi sie spodobala historia wiedzmy urodzonej w jaskini, skamieniale misie, zapomniane wzarte w skale kapelusze i zyrafa wygadajaca z okna ktorego nie ma! Chyba ta ostatnia twoja wycieczka podoba mi sie najbardziej!

A mozna siasc na rowerze pod wodospadem do zdjecia? czy ktos pilnuje zeby tego nie robic?
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2015-12-06, 20:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2015-12-07, 22:05   

buba napisał/a:
Cytat:

Nasza trasa wiedzie wzdłuż pola golfowego. Niezły widok mają ci golfiści!


a jak ktos mocniej walnie w pileczke to potem ja łowi z morza? :lol


Przecież w golfa grają tu dystyngowani panowie z elity, więc gdzieżby oni skakali z wysokich klifów po piłeczkę ;) ? A swego czasu, przechodząc obok innych pól golfowych, zaczęliśmy zbierać te zgubione piłeczki i mamy już małą kolekcję. W sumie nie wiem, po co, ale jakby pomyśleć, to można by niezły biznes na tym zrobić. ;)

buba napisał/a:
Tyle roznych moich znajomych wyjechalo tam na te cale Wyspy ale gdyby nie twoje relacje to nigdy bym nie przypuscila ze tam jest tyle ciekawych miejsc! Strasznie mi sie spodobala historia wiedzmy urodzonej w jaskini, skamieniale misie, zapomniane wzarte w skale kapelusze i zyrafa wygadajaca z okna ktorego nie ma! Chyba ta ostatnia twoja wycieczka podoba mi sie najbardziej!

A mozna siasc na rowerze pod wodospadem do zdjecia? czy ktos pilnuje zeby tego nie robic?


Hmm, nikt nie pilnował roweru w wodospadzie, ale też nikomu nie przyszło do głowy, by tam wchodzić. Przyjedź, to sprawdzisz!
A znajomi, co wyjechali, nie zwiedzają tu nic? Ja to tam wyszukuję różne ciekawe miejsca, a tych w Yorkshire jest rzeczywiście sporo. Całkiem przez przypadek trafiliśmy w dobry region Anglii. Jak gadam z moim przełożonym w pracy (Anglik), to mam wrażenie, że przez ten rok byłam w większej ilości bardziej różnorodnych miejsc na Wyspach niż on (a ma po pięćdziesiątce). Chyba coś w tym jest, że cudze chwalicie, a swego nie znacie.
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2015-12-07, 23:46   

Wiolcia napisał/a:
A znajomi, co wyjechali, nie zwiedzają tu nic?


Cos tam czasem zwiedzaja, na jakas gore wyjda, albo jakis zamek zobacza. Ale o skamienialych rowerach, zamurowywanych z oszczednosci oknach i plantacjach golfowych pileczek ktore mozna zbierac jak maslaki -dowiedzialam sie dopiero od ciebie! :D

Wiolcia napisał/a:

Hmm, nikt nie pilnował roweru w wodospadzie, ale też nikomu nie przyszło do głowy, by tam wchodzić. Przyjedź, to sprawdzisz!


A zatem jak kiedys mnie tam zaniesie to mam juz cel- dosiasc rower! Zawsze lubilam rowerki wodne, a teraz nabraloby to nowego znaczenia! :D
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2015-12-08, 00:42   

buba napisał/a:
Wiolcia napisał/a:
A znajomi, co wyjechali, nie zwiedzają tu nic?


Cos tam czasem zwiedzaja, na jakas gore wyjda, albo jakis zamek zobacza. Ale o skamienialych rowerach, zamurowywanych z oszczednosci oknach i plantacjach golfowych pileczek ktore mozna zbierac jak maslaki -dowiedzialam sie dopiero od ciebie! :D



Bo to wszystko zależy jak się na coś patrzy :)

Swoją drogą źródła o podobnych właściwościach - to znaczy z bardzo dużą zawartością węglanu wapnia, który osadza się na wrzuconych do wody przedmiotach (np. na liściach) znam z rejonów znacznie nam bliższych, np. ze słowackiej Beszeniowej (tam gdzie jest park wodny) i jeszcze z paru innych miejsc na Słowacji, np. również w Oravicach,w okolicach Spiskiego Hradu (Siva Brada), w Ganovcach i w wielu innych miejscach. Wydzielającym się minerałem jest trawertyn, prawie czysty węglan wapnia, czasem żółtawy, czasem o lekko brązowawym zabarwieniu ze względu na zawarte w nim związki żelaza.
Szczególnie silnie to występuje, kiedy wypływająca woda jest ciepła i stygnie w zetknięciu się z powietrzem, wówczas ów trawertyn szybko się wytrąca.

Woda w tych brązowych basenach w Beszeniowej też ma bardzo dużą zawartość minerałów (jednak nie wiem czy aż tak dużą jak w opisywanej studni)

Ale nigdy nie słyszałam, aby w którymś z tych źródeł wieszano różne przedmioty w celu ich pertryfikacji. Widziałam tylko liście, które same tam wpadły i już pewnie po roku miały sztywność małej blaszki.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2015-12-10, 22:40   

buba napisał/a:
Wiolcia napisał/a:
A znajomi, co wyjechali, nie zwiedzają tu nic?


Cos tam czasem zwiedzaja, na jakas gore wyjda, albo jakis zamek zobacza. Ale o skamienialych rowerach, zamurowywanych z oszczednosci oknach i plantacjach golfowych pileczek ktore mozna zbierac jak maslaki -dowiedzialam sie dopiero od ciebie! :D

Wiolcia napisał/a:

Hmm, nikt nie pilnował roweru w wodospadzie, ale też nikomu nie przyszło do głowy, by tam wchodzić. Przyjedź, to sprawdzisz!


A zatem jak kiedys mnie tam zaniesie to mam juz cel- dosiasc rower! Zawsze lubilam rowerki wodne, a teraz nabraloby to nowego znaczenia! :D



Każdy region ma swoją specyfikę i pewnie tam, gdzie mieszkają Twoi znajomi, są inne fajne miejsca do zobaczenia.
A Ciebie to, szczerze mówiąc, jakoś tu nie widzę. Podejrzewam, że nawet ten rower Cię nie skusi, by do Wielkiej Brytanii zajrzeć, skoro tyle jeszcze Wschodu do odkrycia!
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2015-12-10, 22:45   

Cytat:
A Ciebie to, szczerze mówiąc, jakoś tu nie widzę. Podejrzewam, że nawet ten rower Cię nie skusi, by do Wielkiej Brytanii zajrzeć, skoro tyle jeszcze Wschodu do odkrycia


Tak specjalnie to sie tam nie wybieram.. acz kto wie gdzie kogo zaniesie- przyszlosc jest nieprzewidywalna! a nuz bedzie tam kiedys jakas przesiadka, albo znajomi impreze zrobia?
acz jakbym miala juz gdzies na zachod jechac to na Islandie! :D Tam kiedys pojade! (kiedy to nie wiem acz jesli wierzyc w ocieplenie klimatu to kazdy rok dziala na moja korzysc! :P
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2015-12-10, 22:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2015-12-10, 22:49   

buba napisał/a:
Cytat:
A Ciebie to, szczerze mówiąc, jakoś tu nie widzę. Podejrzewam, że nawet ten rower Cię nie skusi, by do Wielkiej Brytanii zajrzeć, skoro tyle jeszcze Wschodu do odkrycia


Tak specjalnie to sie tam nie wybieram.. acz kto wie gdzie kogo zaniesie- przyszlosc jest nieprzewidywalna! a nuz bedzie tam kiedys jakas przesiadka, albo znajomi impreze zrobia?
acz jakbym miala juz gdzies na zachod jechac to na Islandie! :D


To gdzie Ty chcesz lecieć z przesiadką w Wielkiej Brytanii!
Islandia też mi się marzy. A Norwegia Cię jednak nie ciągnie?
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8309
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2015-12-10, 22:51   

buba napisał/a:
acz jakbym miala juz gdzies na zachod jechac to na Islandie!

przecież Islandia jest znacznie bardziej wymuskana niż WB :D I zawsze tam "zimno", nawet w ichniejsze lato to raczej będziesz ciągle marznąć :D
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group