Trylinka i mirabelki czyli polska daleka polnoc |
Autor |
Wiadomość |
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-10-24, 05:08
|
|
|
buba napisał/a: |
mysmy chcieli jak najwolniej i to sie akurat udalo |
pewnie dzieki temu "lepiej" zwiedzilas Wilczy Szaniec. |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6107 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2015-10-24, 18:54
|
|
|
laynn napisał/a: | buba napisał/a: |
mysmy chcieli jak najwolniej i to sie akurat udalo |
pewnie dzieki temu "lepiej" zwiedzilas Wilczy Szaniec. |
To miejsce bardzo zyskuje jak sie wchodzi do budynkow ktore wlasnie w srodku sa super,czy tereny miedzy bunkrami ale nie przy sciezce znakowanej, teoretycznie jest to zabronione ale buszowalam tam nawet jak przewodnik przechodzil obok z jakas para i nawet mi nie zwrocil uwagi, wiec zakazy pewnie wieszaja zeby im ktos problemow nie robil jak wlezie do srodka i skreci noge.. Mysmy tam ze 3 godziny chodzili
Pudelek napisał/a: | Buba, spałaś w bursie, gdzie nie wypuszczają po 22-giej? |
A co mi za roznica? Nie wypuszczaja niepelnoletnich, a to juz nie nasz przypadek |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8316 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2015-10-25, 01:30
|
|
|
buba napisał/a: | co mi za roznica? Nie wypuszczaja niepelnoletnich, a to juz nie nasz przypadek |
do tej pory zwalczałaś schroniska i pochodne, gdzie są ograniczenia wyjścia... więc w tym przypadku powinna być różnica, nawet jeśli zakładaliście nie wychodzić |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6107 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2015-10-25, 19:55
|
|
|
Pudelek napisał/a: | buba napisał/a: | co mi za roznica? Nie wypuszczaja niepelnoletnich, a to juz nie nasz przypadek |
do tej pory zwalczałaś schroniska i pochodne, gdzie są ograniczenia wyjścia... więc w tym przypadku powinna być różnica, nawet jeśli zakładaliście nie wychodzić |
Nadal tak uwazam i zdania w tej kwestii zmieniac nie zamierzam. Bo to jest bardzo wkurzajace jak przyjezdzasz do schroniska na dwa dni i nie mozesz sobie wyjsc wieczorem do knajpy, popatrzec na ksiezyc czy polazic po miescie i siedzisz jak w areszcie. Tu przypuszczam ze turystom schroniskowym nie robiliby by zadnych problemow z wieczornymi wyjsciami/powrotami, jako ze babki na portierni byly calodobowo, a wogole to dostalismy klucze od drzwi wejsciowych rowniez. Nie chcialy jedynie wypuscic na miasto gimnazjalistow z pietra wyzej ktorzy mieszkali tam normalnie w bursie szkolnej. Wiec to raczej inna bajka, inny dzial- juz nie PTSM i ogolnie mnie zgrzewa jakimi prawami sie rzadzi. Moze rodzice albo nauczyciele maja pretensje do nich jak uczniowie nocami baluja w miescie, moze gowniarze osobiscie czyms podpadli babkom i sie mscily? Moze jakby flaszke przyniesli (tak jak bylo przyjete w akademikach u nas) to by bardziej oko przymykaly? Ale ogolnie los ketrzynskich gimnazjalistow jest mi na tyle obojetny ze nie zamierzam z tego powodu zwalczac lokalu, ktorego czesc schroniskowa byla wedlug mnie prowadzona i urzadzona bardzo fajnie |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2015-10-25, 19:59, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-10-25, 21:00
|
|
|
buba napisał/a: | Bo to jest bardzo wkurzajace jak przyjezdzasz do schroniska na dwa dni i nie mozesz sobie wyjsc wieczorem do knajpy, popatrzec na ksiezyc czy polazic po miescie i siedzisz jak w areszcie. |
Na serio są takie schroniska?
Też sobie nie wyobrażam, abym w nocy nie mógł wyjść ze schroniska...Najfajniejsze takie wyjście to na szczyt Rysianki o północy na moim kawalerskim (i widok na Węgierską G. nocą...ech), oraz z Murowańca w lutym nad C. Staw G. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2015-10-25, 21:12
|
|
|
Zdarzyło mi sie kiedyś przypadkiem nocować w Kudowie u sióstr zakonnych, to był jakiś dom noclegowy przez nie powadzony. Coś w tym stylu.
O 20 drzwi zamykano i pozamiatane Późnym wieczorem i wczesnym rankiem słyszało się ciche śpiewy gdzieś w budynku, modlitwy. Był klimat. |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2015-10-25, 21:14
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Zdarzyło mi sie kiedyś przypadkiem nocować w Kudowie u sióstr zakonnych, to był jakiś dom noclegowy przez nie powadzony. Coś w tym stylu.
O 20 drzwi zamykano i pozamiatane Późnym wieczorem i wczesnym rankiem słyszało się ciche śpiewy gdzieś w budynku, modlitwy. Był klimat. |
Też tam spałam, gdyż były to najtańsze noclegi w Kudowie-Zdroju.
A tak w ogóle a'propos noclegów w PTSM wydaje mi się, że w ostatnich latach bardzo się poprawiło, przy jednoczesnym zachowaniu niskich cen.
Tak się złożyło, ze w ostatni i bieżący weekend nocowałam w PTSM-ach - kolejno Ślemień, Rozdziele koło Żegociny, wczoraj w Przemyślu a dziś w Bieczu. Wyspałam się znakomicie.
Wszędzie warunki bardzo wygodne, a tanio (od 18 do 23 zł, bez pościeli, gdyż mam swój śpiwór), można sobie coś ugotować. Siedzieliśmy do późna w nocy (w poprzedni weekend debatowali, teraz grali w gry planszowe) i nikt nam nie zwrócił uwagi. |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
Ostatnio zmieniony przez Basia Z. 2015-10-25, 21:20, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6107 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2015-10-25, 21:52
|
|
|
Basia Z. napisał/a: |
A tak w ogóle a'propos noclegów w PTSM wydaje mi się, że w ostatnich latach bardzo się poprawiło, przy jednoczesnym zachowaniu niskich cen. |
Mi sie tylko nie podoba ze prawie zniknely schroniska PTSM II i III klasy, glownie te sezonowe, w starych wiejskich szkolach.
A juz calkiem mnie rozwalaja takie obiekty jak np. w Rudawach Janowickich czy Krakowie (w Lubuskim tez taki jest) ktore sie niby podpisuja szyldem PTSM a ceny wolaja 40 zl czy wiecej. |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2015-10-25, 21:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6107 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2015-10-25, 21:55
|
|
|
laynn napisał/a: |
Na serio są takie schroniska? |
zdarzaja sie takie..
w tym w Rudawach naprzyklad.. Bukowiec chyba to byl... |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8316 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2015-10-25, 22:02
|
|
|
laynn napisał/a: | Na serio są takie schroniska? |
zdaje się, że np. oba PTSM-y w Krakowie tak mają, a przynajmniej jest taki zapis w regulaminie. |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2015-10-26, 10:24
|
|
|
buba napisał/a: | Basia Z. napisał/a: |
A tak w ogóle a'propos noclegów w PTSM wydaje mi się, że w ostatnich latach bardzo się poprawiło, przy jednoczesnym zachowaniu niskich cen. |
Mi sie tylko nie podoba ze prawie zniknely schroniska PTSM II i III klasy, glownie te sezonowe, w starych wiejskich szkolach.
|
A tak, bo niestety znikły same szkoły.
Z takich sezonowych schronisk wielokrotnie korzystałam. Kiedyś w Huwnikach na Pogórzu Przemyskim (rok 2001) zdarzyło mi się zapłacić za nocleg 2,40 zł.
Niemniej np. w Beskidzie Niskim czasem w tych dawnych szkołach są otwierane tanie prywatne schroniska, czynne całorocznie.
Poza tym ja przeważnie podróżują poza wakacjami (w wakacje to pracuję prowadząc wycieczki), więc akurat nie miałam specjalnie okazji korzystać ze schronisk sezonowych, bo one są czynne tylko w wakacje. |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-10-26, 10:58
|
|
|
buba napisał/a: | w tym w Rudawach naprzyklad.. Bukowiec chyba to byl... |
Pudelek napisał/a: | zdaje się, że np. oba PTSM-y w Krakowie tak mają, a przynajmniej jest taki zapis w regulaminie. |
Hm, dziwne. O ile te w Krakowie mnie nie obchodzą, raczej nie będę miał potrzeby tam nocować mieszkając kilkadziesiąt km dalej, to w tych Rudawach mnie zaskoczyliście. Choć nie zawsze nocleg u mnie w schronisku równa się łażenie po nocach czy imprezowanie, ale czasem człek chce się po prostu przejść... |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6107 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2015-10-26, 11:11
|
|
|
Basia Z. napisał/a: |
A tak, bo niestety znikły same szkoły. |
To napewno tez- ale nie zawsze. W kilku miejscach szkoly nadal istnieja ale nam mowili w nich ze schroniska beda zamkniete ze wzgledu na rozne durne przepisy o wyposazeniu kuchni, sal mieszkalnych czy lazienki. Albo na koniecznosc oplacania jakis podatkow ryczaltem, co mija sie z celem bo zarobek przez lato czasem mieli 50 zl wiec bylo na krede i plyn do mycia kibla, a jak trzeba jeszcze haracz zaplacic to im sie nie oplaca.
Basia Z. napisał/a: |
Poza tym ja przeważnie podróżują poza wakacjami (w wakacje to pracuję prowadząc wycieczki), więc akurat nie miałam specjalnie okazji korzystać ze schronisk sezonowych, bo one są czynne tylko w wakacje. |
Ja wlasnie jezdzac z rodzicami (nauczyciele- wtedy jeszcze nie na emeryturze) to wlasnie na calych Podlasiu, Roztoczu, Beskidzie Niskim, Lubuskim glownie spalismy w PTSMach, glownie sezonowych. A jako ze moi rodzice od pewnego czasu kategorycznie odmowili spania w namiocie/wiacie to byla to jedyna opcja noclegow gdzie nam nikt do garnka nie zagladal i sie nie narzucal.
laynn napisał/a: | Choć nie zawsze nocleg u mnie w schronisku równa się łażenie po nocach czy imprezowanie, ale czasem człek chce się po prostu przejść... |
Wedlug mnie najlepsza opcja jest w PTSMach jak sie po prostu dostaje klucze od dzrwi wejsciowych. I w wielu obiektach nadal tak jest.
Aha- przypomnialo mi sie - jeszcze w PTSMie w Bialowiezy jak wrocilismy o polnocy to nie moglismy sie dostac do obiektu i byla awantura.
A drugim chorym punktem regulaminu, na szczescie rzadko przestrzeganym jest kwaterowanie kobiet i facetow w osobnych pokojach. Tu akurat w Bialymstoku mielismy cyrki |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2015-10-26, 11:13, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2015-10-26, 11:30
|
|
|
buba napisał/a: |
A drugim chorym punktem regulaminu, na szczescie rzadko przestrzeganym jest kwaterowanie kobiet i facetow w osobnych pokojach. Tu akurat w Bialymstoku mielismy cyrki |
Z tym to akurat nie miałam problemów od jakichś 20 lat.
A jeździmy na wyjazdy "kursanckie" zwykle całą kilkunastoosobową bandą i to w połowie dziewczyny, w połowie faceci. Nikt się nigdy nie czepiał, że śpią wszyscy w jednym pokoju.
Ale kto wie, czy za nowych rządów to nie wróci |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
Ostatnio zmieniony przez Basia Z. 2015-10-26, 11:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6107 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2015-10-26, 16:57
|
|
|
Basia Z. napisał/a: |
Ale kto wie, czy za nowych rządów to nie wróci |
Ja mialam trzy razy takie problemy - w 2011 w Polsce (Bialystok), w 2004 na Slowacji (chata pod Suchym albo pod Chlebom) i w 92 r w Austrii, schronisko gdzies w Alpach- nazwy sobie nie moge przypomniec (dochodzila tam kolejka linowa). Nie wiem kto i o jakich pogladach wtedy byl przy wladzy w tych krajach. A tak serio to gdy kilkunastoosobowa grupa zajmuje pokoj to wtedy nie ma problemu i mogliby by byc razem napewno. Problem jest kiedy przyjezdza sie np. w trzy cztery osoby i chce sie byc razem w wieloosobowym pokoju. A obsluga stwierdzi ze moze to komus przeszkadzac. I zwykle to baby sa pierdzielniete, bo w tych przypadkach udalo sie tak zrobic ze ja nocowalam w pokoju facetow i w ta strone przeszlo jak wszyscy mieszkancy pokoju wyrazili zgode na moja tam obecnosc |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
|