2015-02-07 Beskid Sądecki (Kosarzyska - Radziejowa - Przehyba - Bereśnik) |
Autor |
Wiadomość |
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2015-02-09, 05:05 2015-02-07 Beskid Sądecki (Kosarzyska - Radziejowa - Przehyba - Bereśnik)
|
|
|
2015-02-07 Piwniczna Zdrój (Kosarzyska) - Obidza - Radziejowa - Przehyba - Bereśnik (nocleg) - Szczawnica
To miał być niskobudżetowy weekendzik w górach, gdyby nie zmiana planów i powrót komunikacją publiczną, który ... podwoił koszt wyprawy. Prawie za free sprzed bloku porwała mnie do Nowego Sącza miła i sympatyczna 25-latka, zaś 330 km w 4.5h zleciało w mgnieniu oka - podróż powrotna miała wyglądać podobnie. Tanie noclegi, prawie własny wikt i była szansa zmieścić się w stówce
Z rana na dole w Piwnicznej było pochmurnie, dopiero od Obidzy rozpoczął się festiwal bajkowych form śnieżnych: im wyżej, tym ładniej. Warunki śniegowe dobre, tylko na odcinku sprzed Radziejowej do Przehyby kopny śnieg troszkę utrudniał spacer.
Zakończenie dnia to spacer z czołówką - dziwne, ale było widać gwiazdy, więc oczekiwałem na drugi dzień też pogodowej lampy. Prawdziwym celem wyprawy była słynna bacówka pod Bereśnikiem: kunszt kulinarny (pieczona kiełbaska), skromny wybór napojów (soków brak) i warunki w standardzie turystycznym
Budzik nastawiłem na 5:45, by o świcie ruszyć do Szczawnicy i dalej na Wysoką przez wąwóz Homole. Nie wyjrzałem nawet przez okno i to był błąd. Nocą przybyło trochę świeżego puchu, nadal obficie padało i trochę wiało. Zszedłem do Szczawnicy i miałem przez godzinę dylemat: ruszyć w Pieniny bez szans na widoki i "tani powrót", czy też wracać do Bełchatowa. Rozsądek i lenistwo podpowiadały drugie rozwiązanie, chociaż mnie kusiło złe w góry. Jednak widok busa do Krakowa zakończył moje rozterki ...
Kilka zdjęć z Beskidu Sądeckiego
|
Ostatnio zmieniony przez ceper 2015-02-09, 05:09, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2015-02-09, 09:56
|
|
|
Co żeś sobie pooglądał to Twoje. Zima-taka jak na fotach- to jednak najefektowniejsza pora roku.
Poza tym ...leń z Ciebie wyłazi |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-02-09, 10:57
|
|
|
No za sobotnie widoki, to tylko można zazdrościć. |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6106 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2015-02-09, 11:15
|
|
|
ceper napisał/a: | To miał być niskobudżetowy weekendzik w górach |
ceper napisał/a: | Prawie za free |
ceper napisał/a: | Tanie noclegi, prawie własny wikt i była szansa zmieścić się w stówce |
Ceper - tobie chyba to forum szkodzi! Tylko patrzec jak zaczniesz wedrowac z browarem w rece! |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
ziaro
Wiek: 39 Dołączył: 13 Gru 2014 Posty: 390 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2015-02-09, 11:50
|
|
|
Piękne zdjęcia no i tak wieża widokowa pięknie oklejona śniegiem. Jakoś lubię te wieże w zimowej aurze. |
_________________ #ziaronaszlaku |
|
|
|
|
Majka
Dołączyła: 30 Lip 2014 Posty: 919 Skąd: Beskid Mały/ Kraków
|
Wysłany: 2015-02-09, 17:36
|
|
|
Fotka z Przehyby wymiata.Reszta też piękna. |
_________________ "Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..." |
|
|
|
|
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2779 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2015-02-09, 17:51
|
|
|
No ceper, nieźle a nawet dobrze. Zdjęcia przepiękne udało Ci się wykonać ale pogoda miała w tym zasadniczy wkład.
ceper napisał/a: | Prawdziwym celem wyprawy była słynna bacówka pod Bereśnikiem: kunszt kulinarny (pieczona kiełbaska), skromny wybór napojów (soków brak) i warunki w standardzie turystycznym |
Jakie wrażenia ?
Postaram się tam zawitać w tym roku turystycznym, przedstawiając się jako user tego forum. |
Ostatnio zmieniony przez Tępy dyszel 2015-02-09, 17:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2015-02-09, 18:38
|
|
|
Kapitan Bomba napisał/a: | Jakie wrażenia ? |
zapewne, jako dyżurny forumowy kapuś-fantasta, dostał jakiś gratis, np. drugą kiełbaskę |
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2015-02-09, 18:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2015-02-09, 19:30
|
|
|
Kapitanie, pisałem wielokrotnie, że ja fotoamator, więc tam moich zasług zero jak to przy małpce.
Bacówka pod Bereśnikiem: ogólne wrażenia mam powyżej oczekiwań. Koniecznie zamów kiełbaskę /ktoś pomyśli, że robię sobie żarty, ale tak podpieczonej(grillowanej) dawno nie jadłem, do tego z cebulką/. Czeka się wprawdzie ponad 10 minut /a byłem jedynym klientem kuchni/, ale warto.
Napojów wybór ubogi, może przyczyną była terenówka w warsztacie, co tłumaczyłoby ich skromny wybór. Zaoferowano mi pokój 10-osobowy / tzw. dziesiątka/, więc co godzinę mogłem zmieniać łóżko, ale pozostałem przy jednym Wyposażenie standardowe, czyli ubogie: brak stolika, krzesełka, jakichkolwiek miejsc do wieszania/wieszaków/. Ponieważ byłem sam w pokoju, to z tego powodu nie cierpiałem, wykorzystałem kilka szczebli przy drabinkach na łóżka piętrowe, ale nie wyobrażam sobie, jak pogodzić by to było, gdyby pokój zajmowały np. 4 osoby. Było kilka półek (nie zrobiłem zdjęcia), aby wrzucić np. plecaki lub na ubrania. W miarę czysto, na podłodze w pokoju nie dostrzegłem ziarnka piasku /chodziłem boso po panelach/, do dyspozycji w holu były dostępne koce, które wykorzystałem jako zagłówek, bo poduszka była wielkości jaśka dla dziecka. 4 łóżka piętrowe, 2 pojedyncze, ale stabilne - można byłoby na nich tańczyć i by nie skrzypiały. Pomimo że kaloryfer był w 80% zapowietrzony, to pozostałe 20% w zupełności wystarczyło do ogrzania pokoju /na zewnątrz było około -6 st. C/. Węzeł sanitarny, trochę lepiej niż w typowych schroniskach i mając na uwadze, że chadza się tam w butach, więc w mojej ocenie "ujdzie w tłoku", co przy cenie noclegu 20 zł (+8 zł za pościel) stawia powyżej przeciętnej /wolałbym zapłacić 2-3x drożej i mieć ludzkie warunki/. Ciepła woda pod dostatkiem, spalona żarówka pod prysznicem lub nie umiałem włączyć, wszak ja nie elektryk - plus za czystość, wieszaki na drzwiach i taboret, wprawdzie to małe drobiazgi praktyczne. Toaleta czynna tylko druga, do pierwszej z własnym papierem. Jadalnia połączona z biblioteczką /nie miałem czasu na czytanie książek/ i kącikiem dla dzieci na gry i zabawy (np. szachy, kredki i materiały piśmienne dla dzieci). Klimatycznie i wyjątkowo czysto, także na podłodze - nie wiem tylko, czy to zasługa obsługi bacówki, czy też może dwójki kilkuletnich dzieci, które froterowały powierzchnię
Obok bacówki miejsce na grill lub ognisko, wiata. Z racji zimy, późnego przyjścia i wczesnego wyjścia nie mogę nic bliższego napisać.
Nie przedstawiałem się /wystarczył dokument w recepcji, reszta zasługą fizjonomii /, lecz na odchodne już po 6 rano pozostawiłem info z podziękowaniem za gościnę jako forumowicz GBG na ... serwetce przy okienku barowym. Chyba nie ma to znaczenia, czy forumowicz GBG czy nie.
To tak pobieżnie o bacówce ... |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2015-02-09, 19:35
|
|
|
ceper napisał/a: | Chyba nie ma to znaczenia, czy forumowicz GBG czy nie. |
zgodnie z wrześniową zapowiedzią "pani z okienka" - miało to mieć znacznie: powinieneś mieć zakaz wstępu |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2015-02-09, 19:37
|
|
|
Pudelku Ci, co mnie znają, to wiedzą, że nigdy niczego nie dostałem i nie chcę za free. Niech ci będzie - jako gratis miałem dodatkowe 9 łóżek
Na wszystko dostałem paragon, co mnie zaskoczyło, bo różnie z tym bywa /znów ta fizjonomia?/. Wprawdzie już wzrok nie ten, więc nie powiem, czy na każdym towarze były ceny, ale można zapytać? Można ... i otrzyma się odpowiedź /ceny podobne jak w innych obiektach/. |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2015-02-09, 19:41
|
|
|
Pudelek napisał/a: | powinieneś mieć zakaz wstępu | Kurde, rezerwując nocleg z pewnością dokonano weryfikacji, wszak przedstawiłem się z nazwiska oraz dzwoniłem z telefonu (nie krzyczałem przez okno/, więc automatyczna weryfikacja "kto dzwoni" i od razu dla mnie rezerwacja całego pokoju i obsługa przez całą sobotę do sprzątania ...
Też tak sobie pomyślałem ... |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2015-02-09, 19:46
|
|
|
ceper napisał/a: | Na wszystko dostałem paragon, co mnie zaskoczyło, bo różnie z tym bywa /znów ta fizjonomia?/. |
to chyba faktycznie fizjonomia, bo ja nie dostałem paragonu ani razu
ceper napisał/a: | Wprawdzie już wzrok nie ten, więc nie powiem, czy na każdym towarze były ceny, ale można zapytać? |
we wrześniu nie było wystawionych cen np. na piwach, w dodatku codziennie miały różne wartości
ceper napisał/a: | Kurde, rezerwując nocleg z pewnością dokonano weryfikacji, wszak przedstawiłem się z nazwiska oraz dzwoniłem z telefonu (nie krzyczałem przez okno/, więc automatyczna weryfikacja "kto dzwoni" i od razu dla mnie rezerwacja całego pokoju i obsługa przez całą sobotę do sprzątania ... |
najwyraźniej jeszcze twojego nazwiska nie dopisano do czarnej listy forumowiczów, ale skoro zostawiłeś taką serwetkę to kto wie |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2015-02-09, 20:04
|
|
|
Na serwetce nie napisałem nazwiska, niech zgadują
A paragony zbieram, bo przed żoną-księgową muszę się rozliczyć co do grosza, no może co do złotówki. Inaczej miałbym szlaban na kolejne wyjazdy lub obcięty budżet o nierozliczone środki, albo odpracować przy robotach publicznych
Lepiej już zbierać te paragony - przy okazji jest się poważniej traktowany Jeden z paragonów:
|
|
|
|
|
Robert J
Wiek: 44 Dołączył: 08 Gru 2013 Posty: 1375
|
Wysłany: 2015-02-09, 20:09
|
|
|
Pogodę pierwszego dnia miałeś genialną(zresztą wszędzie tego dnia taka była). Wędrówka w takich warunkach to sama przyjemność.
Jakbyś miał towarzystwo to być może drugiego dnia nie zrezygnowałbyś tak szybko |
|
|
|
|
|