http://dwagroszki.pl/rowerowa_azja.htm
Aktualnie jesteśmy w zielonej i bezkresnej Mongolii i powoli kierujemy się do jej starej stolicy - Karakorum. Za nami fantastyczny miesiąc w Rosji, która tak nas rozpieściła towarzysko i jedzeniowo, że nadal nie możemy przywyknąć do mongolskiej tłustej baraniny i ociekających tłuszczem placków
Za to widoki rekompensują wszystko - nawet spieczone czerwonoskóre twarze, z których skóra złazi już nie wiem który raz. Jeśli uda się na dłużej gdzieś zatrzymać i złapać zasięg, postaramy się wrzucić parę zdjęć i coś napisać.
A na razie czas w dalszą drogę. Pozdrawiamy!
