Pozdrowienia z Kończystej czyli jak to urwis chciał zostać k
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
Pozdrowienia z Kończystej czyli jak to urwis chciał zostać k
Witam , korzystając z zaległego urlopu wpadł mi do głowy pomysł coby urobić jeszcze jakąś górkę albo kilka w Słowackiej część Tatr . Wybór padł na Kończystą ponieważ mam zamiłowanie do kowalstwa a i mam zabytkową kuźnie w domu na której od czasu do czasu coś sobie kuje . W planach był jeszcze Ganek ale o tym później . Zarezerwowałem sobie nocleg w Popradzkim schronisku na dwie doby za jedyne 17 ojro od nocy . Jeszcze tego samego dnia po przybyciu do schroniska i rozpakowaniu się podjąłem wędrówkę na przełęcz pod Osterwą z której miałem zboczyć w lewo iść na Tępą a potem z Tępej na Kończystą .Niestety pułap chmur był tego dnia niski i nie było widać szczytów więc pobłąkałem się trochę po przełęczy zrobiłem rozpoznanie i zszedłem do schronu by następnego dnia z samego rana na spokojnie już wyjść na kowadło i coś tam ukuć . Nazajutrz wstając rano i wychodząc ze schronu coś przed siódmą pogoda nie nastrajała optymistycznie bo szczyty znowu ukryte były w chmurach . Jednak w miarę wychodzenia na przełęcz niebo zaczęło się rozchmurzać i pogoda coraz bardziej się klarowała i po chwili znikły wszystkie chmurki a widoki były nieziemskie . Droga na Tępą nie przysporzyła mi specjalnych trudności chociaż była troszkę długa i mozolna ale to nic w porównaniu z tym co miało ukazać się moim oczom gdy byłem już na szczycie i patrzyłem się na Kończystą . Muszę przyznać że z daleka podejście od Tępej w stronę Kończystej nie wygląda na dość lekkie i przyjemne , to jest jakieś 400 metrów pochyłego terenu usłanego większymi lub mniejszymi kamulcami na których można sobie pojechać w dół i się mocno poobijać . Żeby ominąć ścieżkę prze te drobne i zdradliwe kamyczki wybrałem drogę przez większe kamienie bardziej w lewo od żlebu. Po dość długiej i żmudnej wspinaczce znalazłem się w końcu na szczycie i oczywiście musiałem wejść na kowadło bo to najwyższy punkt na Kończystej . Chociaż obok jest taka skalna płyta która wydaje mi się troszkę wyższa od kowadła ale mogę się mylić . Zrobiłem jakieś tam fotki coby zaliczono mi szczyt do WKT :
Popradzkie Pleso
W drodze na przełęcz
Jeszcze raz jeziorko
Zaczyna się klarować
Pięknie jest tylko tlenu brak
Koleżanki na szlaku , jedna tak się wypinała że każdy szanujący się muzułmanin nie mógłby nie skorzystać z nadarzającej się okazji
Aż je zamurowało
Na przełęczy
W drodze na Tępą
Nic tylko żywcować
Kończysta widoczna z Tępej
A to najwyższy punkt na szczycie tak zwany Tępy Dyszel
Podejście na Kończystą
No i wreszcie tytułowe kowadło
A to prawie pionowa skałka naprzeciwko kowadła na którą oczywiście wlazłem
Pięknie jest
I znowu kowadełko
Poniżej tej pionowej skałki są takie dwa drewniane patyki
Urwis pod kowadłem , fotka zrobiona samowyzwalaczem bo byłem sam na szczycie i dlatego jest takiej jakości
Cholernie podoba mi się ta skałka
No i w dół
U podnóża
Pogoda zaczyna się zmieniać
Jest coraz gorzej , fotka z Tępej
Na szczęście zdążyłem wejść na szczyt przed załamaniem się pogody , kolejny raz . Miałem jeszcze w planach Ganek ale ponieważ dzień przed wejściem na Kończystą pogoda była do dupy więc zostawiłem sobie Ganek na przyszły rok , nie ucieknie . Po zejściu na dół poszedłem jeszcze zwiedzić symboliczny cmentarz ofiar gór pod ścianą Osterwy , byłem tam już kiedyś ale teraz po wypadku dziwnie się czułem chodząc między tabliczkami z nazwiskami ludzi którzy zginęli w górach , moja tablica też mogła tam wisieć . Aha , obok tablicy Jurka Kukuczki i Piotra Morawskiego jest nowo zamontowana tablica ku pamięci Macieja Berbeki i Tomka Kowalskiego . Dziękuję za uwagę .
Popradzkie Pleso
W drodze na przełęcz
Jeszcze raz jeziorko
Zaczyna się klarować
Pięknie jest tylko tlenu brak
Koleżanki na szlaku , jedna tak się wypinała że każdy szanujący się muzułmanin nie mógłby nie skorzystać z nadarzającej się okazji
Aż je zamurowało
Na przełęczy
W drodze na Tępą
Nic tylko żywcować
Kończysta widoczna z Tępej
A to najwyższy punkt na szczycie tak zwany Tępy Dyszel
Podejście na Kończystą
No i wreszcie tytułowe kowadło
A to prawie pionowa skałka naprzeciwko kowadła na którą oczywiście wlazłem
Pięknie jest
I znowu kowadełko
Poniżej tej pionowej skałki są takie dwa drewniane patyki
Urwis pod kowadłem , fotka zrobiona samowyzwalaczem bo byłem sam na szczycie i dlatego jest takiej jakości
Cholernie podoba mi się ta skałka
No i w dół
U podnóża
Pogoda zaczyna się zmieniać
Jest coraz gorzej , fotka z Tępej
Na szczęście zdążyłem wejść na szczyt przed załamaniem się pogody , kolejny raz . Miałem jeszcze w planach Ganek ale ponieważ dzień przed wejściem na Kończystą pogoda była do dupy więc zostawiłem sobie Ganek na przyszły rok , nie ucieknie . Po zejściu na dół poszedłem jeszcze zwiedzić symboliczny cmentarz ofiar gór pod ścianą Osterwy , byłem tam już kiedyś ale teraz po wypadku dziwnie się czułem chodząc między tabliczkami z nazwiskami ludzi którzy zginęli w górach , moja tablica też mogła tam wisieć . Aha , obok tablicy Jurka Kukuczki i Piotra Morawskiego jest nowo zamontowana tablica ku pamięci Macieja Berbeki i Tomka Kowalskiego . Dziękuję za uwagę .
Ostatnio zmieniony 2015-09-30, 16:09 przez Tatrzański urwis, łącznie zmieniany 1 raz.
- Leszek Tatry
- Posty: 226
- Rejestracja: 2014-11-17, 19:46
Gratuluje Z jednej strony lubię tą górkę z drugiej wchodzenie i schodzenie tam to koszmar. Zarówno idąc od Batyżowieckiej jak i od Stwolskiej trzeba przechodzić przez te kupę kamieni.
"... Wspinanie kojarzy mi się nie tyle ze stawaniem na szczycie, co ze spoglądaniem na drugą stronę. Bo zawsze masz przed sobą nowe horyzonty, ku którym zmierzasz..." (Chris Bonington)
https://www.facebook.com/leszek.tatry
https://www.facebook.com/leszek.tatry
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
Mądry polak po szkodzie , chociaż i tak głupoty w głowie .buba pisze:ale jaja- Urwis w kasku na glowie!!!
Dzięki .Leszek Tatry pisze:Gratuluje
No podejście jest długie i mozolne ale widoki ze szczytu wynagradzają cały trud .Leszek Tatry pisze: Z jednej strony lubię tą górkę z drugiej wchodzenie i schodzenie tam to koszmar.
Nie powiem .Vlado pisze:Coś Ty im pokazał ?;)
Leszek Tatry pisze:Zarówno idąc od Batyżowieckiej jak i od Stwolskiej trzeba przechodzić przez te kupę kamieni.
Nie narzekaj Można ze Stwolskiej iść w stronę ściany Kończystej i daleko od szczytu zacząć wejście w ścianę. Jest i milej i weselej
P.s. Byłem tam raz ale za to wspomnienia mam fajne Wchodzimy w trzech a tam wesołe towarzystwo. Dwie Słowaczki i Słowak z gitarą Pośpiewaliśmy, wymieniliśmy się dobrami narodowymi i poszliśmy dalej. Na Kieżmarski na drugi dzień.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- ŚlepyPaweł
- Posty: 38
- Rejestracja: 2015-09-23, 10:06
- Lokalizacja: Pasmo Łososińskie
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
Ja akurat miałem cały szczyt tylko dla siebie , zresztą tak jak i Kieżmarski , w promieniu kilku kilometrów żywego ducha nie licząc kozic .Dobromił pisze:Wchodzimy w trzech a tam wesołe towarzystwo. Dwie Słowaczki i Słowak z gitarą
Czy śpiewaliście pieśni patriotyczne ku chwale ojczyzny?Dobromił pisze: Pośpiewaliśmy,
Na szczyt można wejść i z niego zejść ale nigdy nie można go zdobyć , to góra musi pozwolić nam wejść na siebie , taka tam moja filozofia .ŚlepyPaweł pisze:Gratulacje za zdobycie.
Hmm , nie szedłem tą trasą ale myślę że od Tępej podejście jest bardziej wymagające kondycyjnie i żmudniejsze .ŚlepyPaweł pisze:Myślałem o wariancie z Batyżowieckiego i schodzić do Popradzkiego,
Tatrzański urwis pisze:to góra musi pozwolić nam wejść na siebie , taka tam moja filozofia
Na trzeźwo ?
Tatrzański urwis pisze:Czy śpiewaliście pieśni patriotyczne ku chwale ojczyzny?
Poczuliśmy się jak husaria. Z dwóch powodów - mieliśmy malutkiego Sobieskiego i szarżowaliśmy na skałach Tępej.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- ŚlepyPaweł
- Posty: 38
- Rejestracja: 2015-09-23, 10:06
- Lokalizacja: Pasmo Łososińskie
Tatrzański urwis pisze:Na szczyt można wejść i z niego zejść ale nigdy nie można go zdobyć , to góra musi pozwolić nam wejść na siebie , taka tam moja filozofia
Najogólniej zgadzam się z Twoją filozofią i doświadczyłem tego szczególnie jak wchodziłem na Szatana, ale z drugiej strony tej takiej mniejszej strony jeśli góra pozwala Ci na siebie wejść to jest uległa i ją zdobywasz
- ŚlepyPaweł
- Posty: 38
- Rejestracja: 2015-09-23, 10:06
- Lokalizacja: Pasmo Łososińskie
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
Ostatnio coraz częściej mi się to zdarza .Dobromił pisze:Na trzeźwo ?
Nasi przodkowie byliby z was dumni . Ku chwale ojczyzny obywatelu Dobromirze .Dobromił pisze: mieliśmy malutkiego Sobieskiego i szarżowaliśmy na skałach Tępej.
Czyli można powiedzieć że zatańczyłeś z diabłemŚlepyPaweł pisze: jak wchodziłem na Szatana,
Czyli tak jak z kobietą .ŚlepyPaweł pisze: jeśli góra pozwala Ci na siebie wejść to jest uległa i ją zdobywasz
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Tatrzański urwis pisze:A to najwyższy punkt na szczycie tak zwany Tępy Dyszel
Widoki z Tępego dyszla (nie Dyszla) są całkiem zacne. To jedno z moich ulubionych tatrzańskich miejsc.
Rozważałeś zejście z Kończystej do Batyżowieckiego Stawu ?
P.S. Jak to jest - Kończysta bez ,,kowadła" liczy się, czy nie ?
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
Nie , nocowałem w Popradzkim schronisku więc poszedłem przez Tępą .Tępy dyszel pisze:Rozważałeś zejście z Kończystej do Batyżowieckiego Stawu ?
Nie liczy się chociaż naprzeciwko niej jest taka skała :Tępy dyszel pisze:Jak to jest - Kończysta bez ,,kowadła" liczy się, czy nie ?
która moim zdaniem jest nieco wyższa od kowadła albo troszkę niższa , następnym razem jak tam będę wezmę ze sobą kawałek liny i poziomice coby sprawdzić która skała jest wyższa .Problem polega na tym żeby wejść na jedną i na drugą skałkę trzeba się troszkę nagimnastykować i nie popełnić błędu szczególnie przy zejściu bo wtedy może być nieciekawie .
Ostatnio zmieniony 2015-10-01, 18:19 przez Tatrzański urwis, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości