Ubezpieczenie w góry...

[Malgo Klapković]

Można to ubezpieczenie (union SK) wykupić na miejscu "na dole" np. w Starym Smokowcu.

Dziękuję Basiu za konkretną informację.
Czasami mam wrażenie, że co po niektórzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem, wyraźnie prosiłam, że chcę przykłady ubezpieczycieli złotówkowych bądź rozwiązanie typu Basi, nie interesują mnie wywody na temat kart i celowości ubezpieczenia.
Miłego popołudnia.

[Leszek Tatry]

Tak jak Basia napisała można na miejscu w Starym Smokowcu albo jak będziesz miała czas będąc jeszcze w Zakopanem w sklepie Mammut koło kina Giewont. W czerwcu Edyta tam wykupiła ubezpieczenie od ręki:)

[ceper]

Zawsze uważałem, że czas to pieniądz, dlatego decyzje administracyjne urzędników są baaardzo drogie, często wypada po kilka wydanych decyzji w miesiącu na urzędnika, zaś uwzględniając jego pensję wychodzi na to, że dana decyzja warta jest tysiąc zł, zaś w rzeczywistości nie posiada wartości papieru toaletowego.

Podobnie ze wspomnianym ubezpieczeniem: stosunkowo najszerszy zakres, najniższe ceny oraz bezproblemowa realizacja przez internet /bez kolejek/. Nie ma się obawiać utraty danych osobowych, bo w agencji ubezpieczyciela też muszą one być skrupulatnie podane, czasem robią dodatkowo ksero dowodu osobistego. Być może strach pada w obliczu inwigilacji, to pragnę każdego uspokoić, bo prawidłowe pytanie nie brzmi, czy poczta elektroniczna, SMS/MMS, rozmowy telefoniczne i wszelkie rzeczy telekomunikacyjne są rejestrowane, ale ILE RAZY i przez kogo? Z rodziny tylko ś.p. babcia (zmarła rok temu mając 92 lata) nie posiadała rachunku bankowego...
Inny przykład: podczas ostatniego rajdu powiatowego upał straszny, wiele osób nie zabrało ze sobą picia, podjeżdżamy pod mały sklep spożywczy we wsi i zanim by sprzedawczyni obsłużyła 80 osób zleciałaby godzina. Poprosiłem do pomocy (rozdawanie i otwieranie butelek - napoje bezalkoholowe!) dwie znajome osoby z grupy rowerowej, kupiłem ponad 100 napojów i w 5 minut wszyscy mogli ugasić pragnienie. Niewiele mnie to kosztowało, wręcz odwrotnie - zyskaliśmy co najmniej 40 minut. To się nazywa zdrowe (radykalne) rozwiązanie problemu w myśl zasady: rzeczy niemożliwe wykonuję od zaraz, na cuda trzeba chwilę poczekać
Gosiu, chciałem uniknąć samobiczowania i umartwiania się, moja oferta nadal aktualna

Edit: jeszcze szukać kina Giewont, potem mamuta (podobno wyginęły), odczekać w kolejce... - komentarz zbędny.

[Vlado]

Tobie to się nigdy nie znudzi?

[Leszek Tatry]

jeszcze szukać kina Giewont, potem mamuta (podobno wyginęły), odczekać w kolejce... - komentarz zbędny.

Myślę, że każdy kto choć raz był w Zakopanem wie gdzie jest kino Giewont bo trudno je przegapić idąc na Krupówki od strony dworca. Sklep jest zaraz obok przy tej samej drodze. Może dla Ciebie ta informacja jest nieprzydatna ale komuś kto będzie szukał na ostatnią chwilę ubezpieczenia może akurat się przyda (ubezpieczenie zakupione przez Internet obowiązuje dopiero po zaksięgowaniu przelewu). Gwoli ścisłości kolejek tam nie ma. Powoli strach się na tym forum odzywać bo za dobre chęci można od kogoś oberwać

[ceper]

Moje wpisy każdy tak odbiera osobiście? Przechodziłem kilka razy i mi kino nie utkwiło w pamięci (skleroza). Niewiele osób w wieku 15-40 lat nie posiada przy sobie smartfona i karty płatniczej, młodsze osoby z racji bezpieczeństwa, starsze zaś z przyzwyczajenia, czego przykładem może być prezes mający kota...
Wiele rzeczy można zaplanować/załatwić przed wyjazdem, zaś na miejscu czas przeznaczyć na wypoczynek.

[Basia Z.]

Powoli strach się na tym forum odzywać bo za dobre chęci można od kogoś oberwać

Bez przesady, to tylko Ceper tak ma, reszta forumowiczów jest życzliwa ludziom.

[Dobromił]

Czasami mam wrażenie, że co po niektórzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem, wyraźnie prosiłam, że chcę przykłady ubezpieczycieli złotówkowych bądź rozwiązanie typu Basi, nie interesują mnie wywody na temat kart i celowości ubezpieczenia

Zabawna jesteś

Na temat tej Twej Wyprawy w Tatry Słowackie pytałaś na tym Forum prawie o wszystko: jak kupić bilet na pociąg, gdzie są dobre kwatery, jakie ubezpieczenie. Dostałaś odpowiedzi. Ale jak ktoś próbuje Ci coś więcej napisać to popiskujesz za monitora. Ok Bierz ubezpieczenie takie jak chcesz, bo na pewno nie spadniesz . Tak jak na pewno nie będzie już zamachów w Tunezji - więc wartyo tam jechać bo są teraz obniżki

Powodzenia i miłego popołudnia.

[ŚlepyPaweł]

Tak jak Basia napisała można na miejscu w Starym Smokowcu albo jak będziesz miała czas będąc jeszcze w Zakopanem w sklepie Mammut koło kina Giewont. W czerwcu Edyta tam wykupiła ubezpieczenie od ręki:)

Kurcze trochę ogrzewam kotleta, ale człowiek uczy się całe życie i dowiaduje się czegoś nowego. Osobiście dla mnie to cenna informacja bo o tym nie wiedziałem, a niestety miałem problemy przy wykupie polisy on line w union sk. Ta po za tym czy ktoś korzystał z ubezpieczenia w Warcie. Zakres jest dosyć szeroki tylko w porównaniu np z Union sk to składka jakaś duża bo wychodzi ponad 20 zł na dzień.

[Leszek Tatry]

We Warcie nie wykupywałem. Ja wykupiłem ubezpieczenie PZU PZA Bezpieczny powrót. Jeżeli ktoś często wyjeżdża np. na SK to się opłaca. Składkę można rozłożyć na 4 raty. Nie trzeba płacić od razu całości. Mi przy dodatkowym ubezpieczeniu NNW i rabacie dla członków KW PZA wyszła rata 87 złotych Jeżeli ktoś wyjeżdża często w Alpy to bardziej opłaca się Alpenverein bo wtedy są duże upusty za noclegi w alpejskich schroniskach (np. ostatnio w Degreggerhaus Tomek i Grzesiek zaoszczędzili na noclegu 7 euro za noc)

[Dobromił]

zaoszczędzili na noclegu 7 euro za noc

A ja po 8 euro za noc w Słowenii.

[Vlado]

Bardzo ciekawa i długo wyczekiwana informacja od Alpenverein Polska:

Z powodów reorganizacji kosztów administracji oddziału Alpenverein Polska teraz będziemy płacić taką samą kwotę co członkowie mieszkający w Austrii.

http://www.alpenverein.pl/news-16

[skialpinist]

Ja wykupiłem ubezpieczenie PZU PZA Bezpieczny powrót. Jeżeli ktoś często wyjeżdża np. na SK to się opłaca.

Zgadzam się. Dla mnie opłaca się tylko PZU “Bezpieczny powrót”. W pakiecie mam wszystko, włączenie z ubezpieczeniem NNW i transportem do Polski, a opłata roczna jest niewiele wyższa niż to, co dostaję u innych ubezpieczyli za zaledwie tygodniowy (!) okres ubezpieczeniowy… W rozszerzonym pakiecie płacę niespełna 500 zł (opłata jednorazowa) – za podstawowy płaciłbym połowę tego. Da się zrobić fajne i tanie ubezpieczenie? Da się. Polecam przede wszystkim dla tych, którzy w górach bawią się “niestandardowo”, bo ubezpieczenie obejmuje też większość sportów tzw. „wysokiego ryzyka”, takich jak mój freeride

[Vlado]

Można to ubezpieczenie (union SK) wykupić na miejscu "na dole" np. w Starym Smokowcu.
Za eura ale za gotówkę.

Miejsc konkretnych nie znam, gdyż ja osobiście nigdy tak nie robiłam, ale wiem że znajomi tak robią.

Sprawdzone tydzień temu na skórze kolegi.
Ubezpieczenie dostępne jest w każdym punkcie IT.
Koszt za dzień 0,7€
Generali

[Malgo Klapković]

Która opcja jest wystarczająca na zwykłą górską łazęgę? Czy opcja Hory wystarcza na akcję ratunkową w górach, czy potem można być skasowanym za szpital itp.?
https://www.union.sk/poistenie-nakladov-na-zasah-hzs