Czwórka z przodu: Jebel Toubkal, Maroko (4167 m n.p.m.)
Czwórka z przodu: Jebel Toubkal, Maroko (4167 m n.p.m.)
Magia czwórki z przodu dopadła i nas! W Europie szczyty powyżej czterech tysięcy nie są w zasięgu moich skromnych możliwości, wiedziałam więc, że kiedyś będę się chciała wybrać do Maroka i stanąć na dość łatwo dostępnym szczycie Atlasu Wysokiego – Jebel Toubkal. W tym roku nawet o tym nie myślałam, gdyż w Maroku mieliśmy spędzić bardzo krótki czas i gór nie braliśmy na serio pod uwagę. Gdy jednak okazało się, że nasz urlop nieco się wydłuży, jasnym stało się, że spróbujemy zdobyć tę górę. Co z tego wynikło - w relacji poniżej.
http://www.dwagroszki.pl/p_ma_jebel_toubkal.htm
Ps. Relacja już na nowej stronie, na którą powoli się przenosimy. Wiele na niej jeszcze nie ma, ale usilnie nad tym pracujemy .
Ps2. Podziękowania dla forowicza Vlado za górskie wskazówki .
http://www.dwagroszki.pl/p_ma_jebel_toubkal.htm
Ps. Relacja już na nowej stronie, na którą powoli się przenosimy. Wiele na niej jeszcze nie ma, ale usilnie nad tym pracujemy .
Ps2. Podziękowania dla forowicza Vlado za górskie wskazówki .
Ostatnio zmieniony 2015-06-12, 01:26 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Czyli się udało?;)
Wiolcia dawaj ciąg dalszy, bo mnie ciekawość zżera;)
Atlas jest przepiękny, za każdym razem nie mogę się nagapić:)
Wiolcia dawaj ciąg dalszy, bo mnie ciekawość zżera;)
Atlas jest przepiękny, za każdym razem nie mogę się nagapić:)
Ostatnio zmieniony 2015-06-12, 21:05 przez Vlado, łącznie zmieniany 1 raz.
Pudelek pisze:jaki koszt noclegu w schronisku?
105 dirhamów od osoby w wieloosobowej sali (1 dirham to ok. 40 groszy). Są zniżki dla górołazów z kartami klubów wysokogórskich. Obiadokolacja po 70 dirhamów od osoby. Śniadania nie braliśmy.
W drugim schronisku drożej.
Piotrek pisze:Pomysłowo na stronie zrobiliście "Palcem po mapie"
Dzięki. Nie wszystko jeszcze działa jak należy, ale powoli dodajemy nowe rzeczy.
Vlado pisze:Czyli się udało?;)
Wiolcia dawaj ciąg dalszy, bo mnie ciekawość zżera;)
Atlas jest przepiękny, za każdym razem nie mogę się nagapić:)
Udało się, ale bez północnego wejścia, niestety. Samopoczucie i dość zimowe warunki nie pozwoliły.
Ostatnio zmieniony 2015-06-12, 21:09 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiolcia pisze:105 dirhamów od osoby w wieloosobowej sali (1 dirham to ok. 40 groszy). Są zniżki dla górołazów z kartami klubów wysokogórskich. Obiadokolacja po 70 dirhamów od osoby. Śniadania nie braliśmy.
a jak się to ma to ogólnych cen w tym kraju?
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:Wiolcia pisze:105 dirhamów od osoby w wieloosobowej sali (1 dirham to ok. 40 groszy). Są zniżki dla górołazów z kartami klubów wysokogórskich. Obiadokolacja po 70 dirhamów od osoby. Śniadania nie braliśmy.
a jak się to ma to ogólnych cen w tym kraju?
W stosunku do tanich hotelików w miastach, w których spaliśmy, to cena o prawie 100% wyższa. Za 100 dirhamów mieliśmy dwuosobowy pokój w Imlilu, za 110 dirhamów w Marrakeszu (w sezonie drożej, bo 150 dirhamów, teraz stargowaliśmy ze 120), za 150 w medynie w Rabacie (plus 10 dirhamów od osoby za ciepły prysznic). Oczywiście są to tanie miejsca noclegowe, ale na droższych nam nie zależało. Raz spaliśmy na kempingu - za samochód i 2 osoby płaciliśmy 42 dirhamy.
Te noclegi wychodzą więc stosunkowo tanio. Reszta cen (przejazdy, posiłki w knajpkach, żywność) zbliżona do polskich. Tańsze pieczywo, warzywa i owoce (pyszne, słodkie arbuzy!).
Ostatnio zmieniony 2015-06-12, 23:49 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolejny dzień naszego pobytu w Atlasie Wysokim - atak szczytowy na Jebel Toubkal.
http://www.dwagroszki.pl/p_ma_jebel_toubkal_2.htm
http://www.dwagroszki.pl/p_ma_jebel_toubkal_2.htm
Miło spojrzeć na troszkę inne góry, choć żadne ponad Tatry! (dla mnie oczywiście)
I cieszyć się wespół z Wami wypada i pogratulować również.
Ale ja upierdliwy jestem jeśli chodzi o kwestie oczywiste, dlatego zapytam: odpoczynek na siedząco podczas podejścia? Toż to niepotrzebna strata sił!
Tym razem poszło, ale następnym może zaważyć o sukcesie. Którego życzę.
I cieszyć się wespół z Wami wypada i pogratulować również.
Ale ja upierdliwy jestem jeśli chodzi o kwestie oczywiste, dlatego zapytam: odpoczynek na siedząco podczas podejścia? Toż to niepotrzebna strata sił!
Tym razem poszło, ale następnym może zaważyć o sukcesie. Którego życzę.
Tatraman pisze:Ale ja upierdliwy jestem jeśli chodzi o kwestie oczywiste, dlatego zapytam: odpoczynek na siedząco podczas podejścia? Toż to niepotrzebna strata sił!
Tym razem poszło, ale następnym może zaważyć o sukcesie. Którego życzę.
Jakoś przy podejściach siedzenie mi nie przeszkadza i nie wpływa na moją kondycję. A w tym przypadku bardzo to pomagało. Sił i tak nie było, więc i nie było czego tracić .
Następnym razem? Hmm, jakoś nie mam parcia na zdobywanie coraz wyższych gór. Ta była łatwa i planowana przeze mnie, ale kolejnych na razie nie mam w planie.
Vision pisze:Pięknie, pięknie. Gratulacje wysokości i nowej strony.
PS: Śnieg w Afryce tak trochę jakoś dziwnie wygląda, tzn. nie kojarzy mi się z Afryką.
Dzięki.
A co do Afryki - jakoś nie miałam poczucia, że jestem na tym kontynencie. Arabska, północna Afryka bardziej przypomina Bliski Wschód.
A w górach śnieg wydawał mi się czymś normalnym na takiej wysokości.
Wiolcia pisze:pyszne, słodkie arbuzy!
A na świeże figi się załapaliście?;)
Mam nadzieję, że się nie pogniewasz za to, że pozwoliłem sobie nazwać szczyty, które się przed Wami odsłoniły?;)
Wiolcia pisze:Gdzieś na końcu tej doliny będzie schronisko.
A jak się już je dojrzy na horyzoncie, to się idzie i idzie a ono wcale nie chce się przybliżać
Wiolcia pisze:Szczyt udało zdobyć się w dwa dni, dziś też chcemy zejść do Imlilu i wrócić do Marrakeszu
Można w dwa, ale jak sami doświadczyliście, brak aklimatyzacji daje mocno popalić
Najważniejsze, że cel zrealizowany! Brawo!:)
Wiolcia pisze:Następnym razem? Hmm, jakoś nie mam parcia na zdobywanie coraz wyższych gór. Ta była łatwa i planowana przeze mnie, ale kolejnych na razie nie mam w planie.
Mimo wszystko życzę powrotu i odwiedzenia wielu kolejnych wierzchołków;)
Bardzo lubię czytać Twoje relacje.
I czekam z niecierpliwością na część pustynną:)
Ostatnio zmieniony 2015-06-16, 14:37 przez Vlado, łącznie zmieniany 1 raz.
Vlado pisze:Wiolcia pisze:pyszne, słodkie arbuzy!
A na świeże figi się załapaliście?;)
Niestety nie.
Vlado pisze:Mam nadzieję, że się nie pogniewasz za to, że pozwoliłem sobie nazwać szczyty, które się przed Wami odsłoniły?;)
Za szczyty się oczywiście nie pogniewam, tyle że ich nie widzę. Ale może to wina mojego komputera, bo ostatnio coś mu różnych wtyczek brakuje.
Vlado pisze:Wiolcia pisze:Następnym razem? Hmm, jakoś nie mam parcia na zdobywanie coraz wyższych gór. Ta była łatwa i planowana przeze mnie, ale kolejnych na razie nie mam w planie.
Mimo wszystko życzę powrotu i odwiedzenia wielu kolejnych wierzchołków;)
Dzięki. Nigdy nie mów nigdy .
Vlado pisze:Bardzo lubię czytać Twoje relacje.
I czekam z niecierpliwością na część pustynną:)
Dziękuję raz jeszcze. To cieszy, że moją pisaninę ktoś czyta. A o pustyni napiszę, jak się uporam z tysiącami zdjęć. Więc może to jeszcze trochę potrwać.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości