Jak mieciur został juhasem....czyli wyjście na Turbacz

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
mieciur
Posty: 108
Rejestracja: 2013-07-09, 19:37
Lokalizacja: Nowy Sącz

Jak mieciur został juhasem....czyli wyjście na Turbacz

Postautor: mieciur » 2013-08-20, 19:34

Witajcie :)
Nadszedł 15 sierpnia - ludzie mówili, że to dzień wolny więc w góry trzeba iść. Tym razem na Turbacz - bo koleżanki chciały. Startujemy z Łopusznej niebieskim szlakiem. Szybko parkujemy samochód pod płotem i ruszamy. Dziewczyny zażyczyły sobie jakąś sensowną pentelkę ze zdobyciem Turbacza.
Znowu robię za O.M.C. z koziej dupy przewodnika. Jak się potem okaże tego dnia zdobędę kolejny tytuł w mojej karierze :) Ale o tym za chwilę.
Ruszamy. Najpierw asfaltem wzdłuż ostatnich zabudowań we wsi. Za chwilę szlak odbija z drogi i czeka nas teraz pierwsze podejście. Na dzień dobry podejście w stylu " dwa kroki w przód jeden w tył" stromizny takie, że hej ! Wreszcie koniec. Znowu jesteśmy na drodze i idziemy przez przysiółek o nazwie Zarębek Wyżni.
Tutaj niespodzienka - spotykamy stado owiec:
Obrazek
Zdjęcie jest z Hali Długiej ale owca to owca :)
Wymijamy owce a one za mną. Całe stado dzwoniąc dzwonkami idzie za mną krok w krok. Czy ja jestem podobny do barana ?! :) Owieczki nie odpuszczają - idą za nami już dobre pół km. Nagle za krzaków za stadem wybiega baca i krzyczy:
"czekajta czekajta, nie bójta się zatrzymajcie się, łowce mi uciekły zatrzymajta się ! " No to się zatrzymałem a te dalej na mnie biegną. To ja kij trekingowy w dłoń i na nie do ataku ! Trochę wymachując robię co mogę. A tu stała się rzecz dziwna - cały kierdel się zatrzymuje i grzecznie zawraca w stronę bacy :) Baca uradowany po stokroć mi dziękuje i na odchodne pozdrawia :) I ot, chcąc nie chcąc zostałem prawie, że juhasem :)
Dalej wycieczka przebiega już bez większych przygód.
Robimy popas na polance. Dziewczyny zajadają borówki:
Obrazek
Po jakiś dwóch godzinach docieramy do schroniska:
Obrazek
Potem po raz któryś tam wchodzę na szczyt. Przy schronisku odpoczynek, ale jest pierońsko zimno - tylko 10 stopni mało jak na połowę sierpnia.
Dalej ruszamy i odwiedzamy jeszcze bacę na Hali Długiej:
Obrazek
Mijamy Halę Długą i kierujemy się w stronę polany Kiczora. Po drodze w lesie zauważam ślady niedawnego remontu szlaku:
Obrazek
Schodzimy czarnym do Łopusznej. Najpierw łatwe zejście polankami. Po drodze odbijamy ze szlaku i zachodzimy na Pucułowski Stawek:
Obrazek
Po czym wracamy na szlak i po 7 godzinach docieramy do samochodu. Ot taka przyjemna pentelka. Polecam wszystkim ten wariant wejścia na Turbacz :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez mieciur, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-08-20, 20:02

Znam ten szlak choć pamiętam go jak przez mgłę. Z końca Łopusznej jest też zdaje się jeszcze jedna opcja przejścia.

Łowiecki fajne, przypadłeś im do serca :)
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2013-08-20, 20:04

O, całkiem dużo wody w Pucułowskim Stawku!Jak ja byłam, było tak:

Obrazek

Jak na dzień świąteczny, coś mało ludzi przy schronisku na Turbaczu. A co do juhasowania, zawsze jakiś pomysł, by dorobić :)
Awatar użytkownika
mieciur
Posty: 108
Rejestracja: 2013-07-09, 19:37
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: mieciur » 2013-08-20, 20:35

Podobno ostatnio coś przy tym stawku robili, choć sam byłem zdziwiony, że od miesiąca nie padało a tam tyle wody.
A na Turbaczu bylismy jakoś po 10, potem koło południa to już się tłoczno zrobiło, ale faktycznie jak na długi weekend to było mało ludzi.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2013-08-20, 20:44

Mam wrażenie, że oczyścili z roślin - nie ma już pałki i widać wyraźnie wodę, choć i tak jak na suche dni, to wody tam sporo.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-08-20, 21:59

Krzysiek, pasterz z Ciebie jak ta lala.

Jedno mnie załamało - te remonty szlaków, fatalnie to wygląda... :-/
Vision

Postautor: Vision » 2013-08-21, 08:07

mieciur pisze:Tym razem na Turbacz - bo koleżanki chciały.


Widzicie... następny ustawiony... ;)

Owce zacne, ale ten szlak odnowiony rzeczywiście tak jakoś dziwnie wygląda... ale może to tylko się tak wydaje. :-o

Turbacz lubię, byłem dopiero dwa razy, ale pewnie jeszcze nie raz tam zawitam.
laynn

Postautor: laynn » 2013-08-21, 08:10

Myślałem, że takie trasy to tylko na mokradłach i na Krawców.
Awatar użytkownika
mieciur
Posty: 108
Rejestracja: 2013-07-09, 19:37
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: mieciur » 2013-08-21, 14:49

Faktycznie Park się zabrał za szlaki. Czy to źle czy dobrze to trudno powiedzieć. Zawsze tam był teren podmokły i ludzie łazili po lesie teraz mają "mostki" niby wygodnie ale...
Mi to nie przeszkadza, dopóki nie obarierkują mi szlaku.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2013-08-21, 22:56

mieciur, Ty Juhasie!!! ;)
Na tych dechach z pewnością będzie fantastycznie iść, kiedy nasiąkną wodą po deszczu, spadną na to liście i zrobi się jeszcze taka maź, no już sobie to wyobrażam :D
Awatar użytkownika
mieciur
Posty: 108
Rejestracja: 2013-07-09, 19:37
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: mieciur » 2013-08-22, 19:13

Ja myślę, że te mostki to postawili tylko ze względu na ochronę przyrody - teren podmokły to ludzie próbowali to obejść, łazili po całym lesie i zadeptywali roślinki a teraz będą łazić po mosteczkach.
Faktycznie, po mokrych liściach i deskach fanie się będzie chodziło :lol

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Sebastian, sprocket73 i 63 gości