Trzy zimy. Pierwsza zima: Roseberry Topping

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Trzy zimy. Pierwsza zima: Roseberry Topping

Postautor: Wiolcia » 2015-03-02, 23:14

Z powodu dłuższego braku dostępu do internetu ostatnio rzadziej bywałam na forum. W górach za to trochę częściej, bo usiłowaliśmy poszukać w Anglii zimy - takiej na polską miarę, białej, śnieżnej i słonecznej. Szukaliśmy aż trzy razy, a rezultaty pierwszej próby w poniższym linku:

Obrazek


http://www.podrozeduze.pl/wyjazdy/rtopping.htm

Ciąg dalszy nastąpi :).
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-03-02, 23:40

Ty, to u was lepiej niz na Dolnym Slasku z ta zima!!! Wreszcie zrozumialam czemu wyemigrowalas tak daleko!!! :D
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2015-03-03, 00:10

Może i ja wyemigruję, bardzo ciekawe krajobrazy, których w Polsce nie uświadczy. Czy tam każdy swoje poletko musi ogrodzić kamieniem lub żywopłotem?
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
laynn

Postautor: laynn » 2015-03-03, 09:52

Buba czego chcesz, kiedy Ty ostatnio miałaś w Polsce taką
Wiolcia pisze: zimy - takiej na polską miarę, białej, śnieżnej i słonecznej
???
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-03-03, 10:52

laynn pisze:Buba czego chcesz, kiedy Ty ostatnio miałaś w Polsce taką
Wiolcia pisze: zimy - takiej na polską miarę, białej, śnieżnej i słonecznej
???


Jakby zliczyc do kupy to w tym roku snieg zalegal w Olawie ponad tydzien!! A w Sudetach duzo dluzej! A fe! Ile mozna to biale swinstwo tolerowac???? :dev
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8475
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-03-03, 10:59

w Sudetach śnieg leży nadal :)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-03-03, 11:28

Pudelek pisze:w Sudetach śnieg leży nadal :)


Zalezy gdzie... W Karkonoszach, Izerskich i na Sniezniku - napewno. W nizszych partiach pagorow (okolice Lubawki, Kamiennej Gory, Piechowic) juz trzy tygodnie temu byly tylko gdzieniegdzie łachy podtopionej brei. Moim zdaniem akurat ten rozklad sniegowy jest fajny- kazdy znajdzie cos dla siebie- ktos chce biegowki i zime- znajdzie, ktos chce siasc na zeschlej trawie i znalezc kwiatka- tez sie uda!
Ostatnio zmieniony 2015-03-03, 11:29 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
laynn

Postautor: laynn » 2015-03-03, 12:41

buba pisze:A fe! Ile mozna to biale swinstwo tolerowac????

Mi się marzy, taka zima ale z temperaturami minusowymi i śniegiem od początku grudnia do końca lutego.
Piszę to serio.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2015-03-03, 22:07

buba pisze:Ty, to u was lepiej niz na Dolnym Slasku z ta zima!!! Wreszcie zrozumialam czemu wyemigrowalas tak daleko!!! :D


Za to wiatr tutaj daje w kość bardziej niż w Polsce, więc coś za coś.
Zresztą chciało mi się już śnieżnej zimy. Jak się ją lubi, to trzeba akurat poszukać.

ceper pisze:Może i ja wyemigruję, bardzo ciekawe krajobrazy, których w Polsce nie uświadczy. Czy tam każdy swoje poletko musi ogrodzić kamieniem lub żywopłotem?


Nie ma tam drewnianych płotów, więc te kamienne je zastępują i stanowią granice między ziemiami. A ponadto pełno tu owiec, więc te płotki są konieczne, by zwierzęta nie pouciekały.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-03-03, 22:38

Wiolcia pisze:Za to wiatr tutaj daje w kość bardziej niż w Polsce, więc coś za coś.


Czyli cos jak Gruzja? :lol

laynn pisze:
buba pisze:A fe! Ile mozna to biale swinstwo tolerowac????

Mi się marzy, taka zima ale z temperaturami minusowymi i śniegiem od początku grudnia do końca lutego.
Piszę to serio.


Ale w sensie ze lubisz wstawac codziennie pol godziny wczesniej zeby odkopac i oskrobac auto, czy lubisz spozniajace sie i wypadajace autobusy, mieszanie nogami brunatnej solno-piaskowej kaszy czy moze sliskie szosy i chodniki?
Bo piekno zimy w gorach do mnie nie przemawia ale jestem w stanie zrozumiec takie upodobanie. Natomiast jesli idzie o zime w miescie, taka na codzien, w zwykly szary dzien... :nie
Ostatnio zmieniony 2015-03-03, 22:46 przez buba, łącznie zmieniany 5 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2015-03-03, 22:50

buba pisze:
Wiolcia pisze:Za to wiatr tutaj daje w kość bardziej niż w Polsce, więc coś za coś.


Czyli cos jak Gruzja? :lol


Gruzja z wiatrem mi się nie kojarzy. A Tobie dlaczego?
Tu jest dużo pustych przestrzeni, więc wiatr hula jak może. Zimny i wstrętny, szczególnie zimą. Brrr!

buba pisze:Bo piekno zimy w gorach do mnie nie przemawia ale jestem w stanie zrozumiec takie upodobanie.


No co Ty, nie przemawia?? Błękitne niebo, oszronione drzewa i iskrząca się biel? Serio nie robi to na Tobie wrażenia??
laynn

Postautor: laynn » 2015-03-03, 23:00

Buba do pracy mam 15minut piechotą. Auta więc nie odpalam. Ba tego żałuję bo lubię jeździć po białym.
Jak jest biało to nie widać śmieci. Miasto jest milsze niż to szare.
I mówię to jako osoba, która do 2013 go 15 lat dojeżdżala do szkoły/pracy. Lub jeździla autem w pracy.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8475
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-03-03, 23:01

buba pisze:Ale w sensie ze lubisz wstawac codziennie pol godziny wczesniej zeby odkopac i oskrobac auto,


jeśli ktoś ma garaż albo takie sprytne ustrojstwo jak płachta, to się tym nie martwi :P w sumie...

buba pisze:czy lubisz spozniajace sie i wypadajace autobusy,

nie wiem jak w Oławie, ale w miastach w których ja poruszam się komunikacją publiczną to się one spóźniają i wypadają niezależnie od pory roku, pogody, temperatury i warunków. Najbardziej to przy śniegu spóźniają się chyba pociągi, u autobusów to mniejszy problem. Przy nagłych atakach zimy to może coś się działo, ale dla sprawnego autobusu śnieg i np. - 10 nie jest żadnym problemem (tak samo jak dla przeciętnego człowieka bez problemów zdrowotnych ;))

buba pisze:mieszanie nogami brunatnej solno-piaskowej kaszy

mieszanie to jest akurat przy roztopach, a nie przy prawdziwej zimie. Wolę to niż mieszanie psich odchodów :D

buba pisze:czy moze sliskie szosy i chodniki?

i to samo co wyżej - gdy jest normalna zima, to nie ma śliskich szos i chodników, bo są one przysypane grubą warstwą ubitego śniegu. Natomiast w ostatnich latach, gdy te zimy są do bani, to często widzę, że właśnie takie lekko topiące się coś zamarza, a gminy w ogóle tego nie likwidują. W grudniu to nie szło przejść po Plantach, Opolu, Katowicach, jeden lód z topiejącego śniegu lekkiej zimy. Chyba włodarze miast uznali, że jak jest tak ciepło, to oni nie muszą o nic dbać. Gdyby była prawdziwa zima, to normalnie by się przeszło po śniegu, który sam w sobie nie jest śliski. Gdy w grudniu chodziłem po Śląsko-Morawskim na normalnym śniegu to nie było czegoś takiego jak ślisko - ślisko to jest w przypadku pogodowego nie-wiadomo-co, obserwowanym ostatnio w kalendarzowych zimach :|
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-03-04, 11:06

Wiolcia pisze:Gruzja z wiatrem mi się nie kojarzy. A Tobie dlaczego?


A mi sie Gruzja kojarzy przede wszystkim z wiatrem- z wiatrem dujacym non stop. Z wyciem podmuchow ktore pojawiaja sie juz na lotnisku i nie milkna az do dnia odjazdu, z cieplymi podmuchami jak z pieca w stolicy i lodowatym oddechem lodowcow w gorskie noce. Troche tak jak gdzies nad morzem, gdzie wieje raz mocniej, raz slabiej ale nie ustaje nigdy.
Dla mnie Gruzja=wiatr :D (co dziwne- Armenia juz nie, tam wieje juz normalnie, jak w Polsce)

Wiolcia pisze:No co Ty, nie przemawia?? Błękitne niebo, oszronione drzewa i iskrząca się biel? Serio nie robi to na Tobie wrażenia??


Na zdjeciach, na obrazku to moze i ladnie wyglada, nie przecze... :P

Pudelek pisze:mieszanie to jest akurat przy roztopach, a nie przy prawdziwej zimie.


W miescie jak posypia sola to roztopy i blotnista kasza jest nawet przy -10 :rol

Pudelek pisze:nie wiem jak w Oławie, ale w miastach w których ja poruszam się komunikacją publiczną to się one spóźniają i wypadają niezależnie od pory roku, pogody, temperatury i warunków. Najbardziej to przy śniegu spóźniają się chyba pociągi, u autobusów to mniejszy problem. Przy nagłych atakach zimy to może coś się działo, ale dla sprawnego autobusu śnieg i np. - 10 nie jest żadnym problemem (tak samo jak dla przeciętnego człowieka bez problemów zdrowotnych ;) )


Ja mam zupelnie inne doswiadczenia...Przez 5 lat dojezdzalam autobusami na trasie Bytom-Sosnowiec, przez pol roku na trasie Oława- Wrocław i pol roku pociagiem Olawa-Lewin Brzeski. I widzialam kolosalna roznice w dzialaniu transportu. Zimowa zima zaraz jest wiecej wypadkow, stluczek, wiec i poblokowanych drog, wszystko grzeznie w korkach a i godzinne czekanie na peronie/przystanku jest duzo przyjemniejsze w sloncu i przy spiewie ptakow, jak mozesz usiasc na lawce, niz jak ci odmarzaja wszystkie kawalki...

Pudelek pisze:Wolę to niż mieszanie psich odchodów :D


Jak jest ciepla bezsniezna zima to przynajmniej psie odchody rozkladaja sie na biezaco i nie sa az taka plaga.. Jak przycisna mrozy przez 2 miesiace i wszystkie kupy sie zakonserwuja to potem na wiosne jest piekna kumulacja... :zly
Ostatnio zmieniony 2015-03-04, 11:11 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
laynn

Postautor: laynn » 2015-03-04, 14:00

buba pisze:Przez 5 lat dojezdzalam autobusami na trasie Bytom-Sosnowiec

studia?
Ja przez 4lata dojeżdżałem dawną linią 803 (obecna 603), z prawie początku jej trasy w DG, w "zimowe zimy" przez niektóre wioski (of pardon dzielnicę DG ) to zdarzało się, iż autobus nie dałby rady pojechać.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość