12.07 - 19.07. Brzeskie diablątko bieszczadzkim aniołem

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
forse
Posty: 210
Rejestracja: 2013-12-02, 20:10

Postautor: forse » 2014-07-30, 22:33

No i dorzucę jeszcze jeden szlak....hmm.. :P z Bazy Ludzi z Mgły do ...kwatery :D .niby niespełna 1,5 km ale ciągło się niemiłosiernie :P
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-07-31, 10:29

forse pisze:Dzięki Ivka :) ale to Bieszczady są takie piękne, wystarczy je tylko utrwalić na matrycy :)

Nie bądź taki skromny ;)
forse pisze:"Nie tylko Tatrami człowiek żyje " :P czasami trzeba pojechać w mniejsze "Pagórki"

o to to to ;) pojadę w końcu w Bieszczady w przyszłym roku, obiecuję to sobie teraz publicznie ;)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
forse
Posty: 210
Rejestracja: 2013-12-02, 20:10

Postautor: forse » 2014-07-31, 19:02

Iva pisze: pojadę w końcu w Bieszczady w przyszłym roku, obiecuję to sobie teraz publicznie ;)

Ivka, rok czekania, to stanowczo za długo ;) zrób wszystko, żeby zawitać w Bieszczady jeszcze w tym roku...na jesień :D kiedy to połoniny i wogóle całe Bieszczady, przybierają magiczne barwy :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-07-31, 21:14

Ponoć na jesień jest najpiękniej, co z resztą na wielu zdjęciach w necie można zobaczyć. Byłem końcem września w Biesach tydzień ale to jeszcze (wtedy) było za wcześnie, jeszcze nie te barwy.
Tak więc Iva mobilizuj się i uderzaj na jesień :-)
Awatar użytkownika
forse
Posty: 210
Rejestracja: 2013-12-02, 20:10

Postautor: forse » 2014-07-31, 21:26

Piotrek pisze:Ponoć na jesień jest najpiękniej, co z resztą na wielu zdjęciach w necie można zobaczyć.

Na Bieszczady ..to tylko jesień :) tylko trzeba trafić z pogodą, zresztą , jak w każdych górach ;)
Bieszczady mają to do siebie, że jest tam bardzo dużo lasów mieszanych, z przewagą lasów liściastych. A co za tym idzie, wielokrotność barw liści jesiennych :)
Jeszcze jak "światło" dopisze...to widoki dla oka nieziemskie :)
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-07-31, 21:35

forse pisze:Ivka, rok czekania, to stanowczo za długo ;) zrób wszystko, żeby zawitać w Bieszczady jeszcze w tym roku...na jesień :D kiedy to połoniny i wogóle całe Bieszczady, przybierają magiczne barwy :)


Piotrek pisze:Tak więc Iva mobilizuj się i uderzaj na jesień :-)


Wiem, że długo, ale urlopowo nie dam rady :( Też zachwycałam się jesiennymi Bieszczadami na zdjęciach :)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
TataOjciec
Posty: 353
Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
Lokalizacja: Z Blokowiska

Postautor: TataOjciec » 2014-07-31, 21:36

forse pisze:z Bazy Ludzi z Mgły do ...kwatery


Oj tęskno za Biesami bardzo :( , czekam aż mi dziecka podrosną bo tam to się trzeba nachodzić , no chyba że ciuchcią :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-08-01, 17:35

Też tam kiedyś z rodzinką pojadę (i pewnie doznam szoku na miejscu porównując obecnie jak jest z tym co pamiętam, jak było) ale to za jakiś czas. Wydają i się te góry mało wygodne, żeby coś sensownie pochodzić z małymi, bo żeby konkretnie coś zdobyć/przejść to długie trasy wychodzą.
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-08-01, 18:03

Piotrek pisze:Też tam kiedyś z rodzinką pojadę (i pewnie doznam szoku na miejscu porównując obecnie jak jest z tym co pamiętam, jak było) ale to za jakiś czas. Wydają i się te góry mało wygodne, żeby coś sensownie pochodzić z małymi, bo żeby konkretnie coś zdobyć/przejść to długie trasy wychodzą.


Sporo da się zrobić - np. podjazd na przełęcz Wyżniańską, podejście na Małą Rawkę (po drodze bacówka !) i zejście przez Dział do Wetliny.
Albo Połonina Wetlińska z Przełęczy Wyżniej i zejście też do Wetliny.
Jest pełno ścieżek przyrodniczych w okolicach doliny Sanu.
To są trasy porównywalne do tego co robiliście w Jesenikach, a za rok dzieci podrosną.

W każdym razie ja robiłam to ze swoimi kiedy mieli odpowiednio 5,5 i 10,5 roku i dawali radę.
Poza tym w Bieszczadach jest teraz dużo więcej atrakcji, muzeów, galerii itd. specjalnie dla dzieci, trzeba tylko trochę poszperać.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-08-01, 19:17

Owszem, ale to nie są pętle więc trzeba korzystać z busów. Ja pamiętam, a sporo kiedyś bywałem w Biesach, że nie zawsze się zatrzymują bo jest komplet i wtedy zonk (no chyba że teraz jest inaczej). Stopa się łapało i jakoś wracało ale z dzieciarnią nie specjalnie chce mi się tak bawić, bo mogę póki co z nimi inne górki obskoczyć.
Wygodnictwo ze mnie wyłazi :rol :)
Awatar użytkownika
forse
Posty: 210
Rejestracja: 2013-12-02, 20:10

Postautor: forse » 2014-08-01, 19:34

Piotrek pisze:Owszem, ale to nie są pętle więc trzeba korzystać z busów. Ja pamiętam, a sporo kiedyś bywałem w Biesach, że nie zawsze się zatrzymują bo jest komplet i wtedy zonk (no chyba że teraz jest inaczej)

Piotrek, obecnie nie ma najmniejszego problemu z dojazdem, szczególnie na lini Cisna-Wetlina- Ustrzyki Górne- Wołosate. Są regularne kursy autobusowe, a do tego..zazwyczaj przed autobusem podjeżdża jeszcze busik;) który podwiezie nawet pod drzwi zajazdu :)
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-08-01, 19:40

Piotrek pisze:Owszem, ale to nie są pętle więc trzeba korzystać z busów. Ja pamiętam, a sporo kiedyś bywałem w Biesach, że nie zawsze się zatrzymują bo jest komplet i wtedy zonk (no chyba że teraz jest inaczej). Stopa się łapało i jakoś wracało ale z dzieciarnią nie specjalnie chce mi się tak bawić, bo mogę póki co z nimi inne górki obskoczyć.
Wygodnictwo ze mnie wyłazi :rol :)


2 lata temu, kiedy byłam w Bieszczadach 9 dni zupełnie nie było z tym problemów.
Zresztą zwykle robię tak - busem podjeżdżam rano, wtedy jest ich sporo, a do miejsca zamieszkania wracam. Unika się pod koniec dnia nerwówki pod tytułem "czy zdążymy na ostatniego".
Jeśli chodzi o miejsce zamieszkania to z dziećmi sugerowałabym Wetlinę a nie Ustrzyki Górne.

Sporo fajnych atrakcji dla dzieci jest też na dojeździe w Bieszczady.
Taki skansen naftowy w Bóbrce to moi do dziś pamiętają, a on się ciągle rozbudowuje i ciągle jest coś nowego (to akurat znam z wycieczek, bo bywam tam średnio raz w roku), potem "Karpacka Troja", ciuchcie - Bieszczadzka i Pogórzańska (Przeworsk-Dynów) i jeszcze mnóstwo, mnóstwo innych atrakcji.

Inna sprawa, że gór dookoła dostatek i jest w czym wybierać.
Awatar użytkownika
forse
Posty: 210
Rejestracja: 2013-12-02, 20:10

Postautor: forse » 2014-08-01, 21:39

Basia Z. pisze:Jeśli chodzi o miejsce zamieszkania to z dziećmi sugerowałabym Wetlinę a nie Ustrzyki Górne.

Dokładnie, Wetlina jest tak "wypośrodkowana", że w każdą stronę jest blisko...i do "ciuchci" i w rejon Tarnicy i nawet nad Solinę jest blisko :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-08-01, 21:51

Kto wie, może za 2-3 lata uderzymy (bo na razie jeszcze Sudety na urlop będą :-) ). Ja miło wspominam Bieszczady, co roku kiedyś jeździłem na minimum tydzień i stacjonarnie i na wędrówki z namiotem.
Awatar użytkownika
forse
Posty: 210
Rejestracja: 2013-12-02, 20:10

Postautor: forse » 2014-08-01, 22:03

Piotrek pisze:Kto wie, może za 2-3 lata uderzymy

Za te dwa, może trzy lata, to pewnie bardzo dużo zmieni się w Bieszczadach :)...i obym się mylił ;)
Od zawsze Bieszczady były kojarzone, z miejscem najmniejszych zmian...z miejscem "dzikim"..ale widzę, po ostatniej wizycie, że "wychodzą do ludzi" ;)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: sprocket73 i 65 gości