Poszukuję noclegu dla grupy okolice Wilamowice - Kozy - Kęty
Poszukuję noclegu dla grupy okolice Wilamowice - Kozy - Kęty
Poproszono mnie o pomoc przy organizacji rajdu - memoriału - trasą ucieczki więźniów z Oświęcimia do Żyliny (i potem w sierpniu prowadzenie trasy pieszej przez Beskidy).
I zaraz na początku są schody.
Organizator zaplanował na drugi dzień trasę pieszą Oświęcim - Pisarzowice i zrobili już rezerwację noclegu w Pisarzowicach, tyle że nie w tych Pisarzowicach koło Kęt a w tych koło Karpacza Jak się o tym dowiedziałam - zaraz do nich napisałam, nie wiem jak była możliwa taka pomyłka.
No i teraz trzeba na szybko poszukiwać noclegu w pobliżu.
Potrzebny jest nocleg dla grupy około 35-40 osób w standardzie turystycznym lub trochę lepszym w okolicach Wilamowice - Kozy - Kęty.
Tak aby można było jednego dnia dojść tam pieszo (i to nie szosami) z Oświęcimia (konkretnie około godz. 11, po uroczystościach jest start z terenu obozu Birkenau), a kolejnego dnia jest zarezerwowany nocleg w schronisku na Magurce.
Grupa jest bardzo zróżnicowana wiekowo i kondycyjnie i międzynarodowa.
Czy ktoś mógłby może coś konkretnego polecić ?
Wiem ze w Kętach są hotele ale to trochę za drogo.
I zaraz na początku są schody.
Organizator zaplanował na drugi dzień trasę pieszą Oświęcim - Pisarzowice i zrobili już rezerwację noclegu w Pisarzowicach, tyle że nie w tych Pisarzowicach koło Kęt a w tych koło Karpacza Jak się o tym dowiedziałam - zaraz do nich napisałam, nie wiem jak była możliwa taka pomyłka.
No i teraz trzeba na szybko poszukiwać noclegu w pobliżu.
Potrzebny jest nocleg dla grupy około 35-40 osób w standardzie turystycznym lub trochę lepszym w okolicach Wilamowice - Kozy - Kęty.
Tak aby można było jednego dnia dojść tam pieszo (i to nie szosami) z Oświęcimia (konkretnie około godz. 11, po uroczystościach jest start z terenu obozu Birkenau), a kolejnego dnia jest zarezerwowany nocleg w schronisku na Magurce.
Grupa jest bardzo zróżnicowana wiekowo i kondycyjnie i międzynarodowa.
Czy ktoś mógłby może coś konkretnego polecić ?
Wiem ze w Kętach są hotele ale to trochę za drogo.
Ostatnio zmieniony 2014-07-16, 08:58 przez Basia Z., łącznie zmieniany 2 razy.
Jedynie najtaniej i w miarę z tego co wiem to w Kozach, w fajnym miejscu wypadowym w stronę Magurki właśnie:
http://meteor-turystyka.pl/lksorzel,kozy.html
:)
http://meteor-turystyka.pl/lksorzel,kozy.html
:)
Tomasz pisze:Jedynie najtaniej i w miarę z tego co wiem to w Kozach, w fajnym miejscu wypadowym w stronę Magurki właśnie:
http://meteor-turystyka.pl/lksorzel,kozy.html
To znalazłam, ale nie wiem czy jeszcze aktualne, bo mają bardzo starą stronę.
Niemniej podałam organizatorowi, niech dzwoni i pyta.
Poza tym znalazłam hotel "Relax" w Kętach, bardziej luksusowo ale też znacznie drożej.
Oni sami muszą zadecydować.
Ostatnio zmieniony 2014-07-16, 14:26 przez ceper, łącznie zmieniany 2 razy.
a w Relaxie to mają takie mało turystyczne ceny :
Pokoje typu standard:
jednoosobowe 130,00 zł
dwuosobowe 150,00 zł
czteroosobowy 250,00 zł
Pokoje typu de Lux:
jednoosobowe 160,00 zł
dwuosobowe 180,00 zł
chociaż czteroosobowy 250,00 zł to po 62,50 i w tym śniadanie(szwedzki stół) brzmi nieźle.
Ale co, ja tak się znam...
Pokoje typu standard:
jednoosobowe 130,00 zł
dwuosobowe 150,00 zł
czteroosobowy 250,00 zł
Pokoje typu de Lux:
jednoosobowe 160,00 zł
dwuosobowe 180,00 zł
chociaż czteroosobowy 250,00 zł to po 62,50 i w tym śniadanie(szwedzki stół) brzmi nieźle.
Ale co, ja tak się znam...
Ostatnio zmieniony 2014-07-16, 14:02 przez TNT'omek, łącznie zmieniany 1 raz.
in omnia paratus...
Odnośnie zacisza: przepraszam, teraz strona działa (korzystam z przeglądarki Firefox).
Kilka minut temu, owszem pojawiała się rączka przy opcjach menu, ale strona pozostawała bez zmian, czyli zero kontaktu, cen, itp.
Za jedynkę ze śniadaniem nie przypominam sobie, abym gdziekolwiek płacił poniżej stówki (nie dotyczy schronisk, ale tam standard "turystyczny" i brak jedynek), zatem 4-osobowy w Relaxie po 62.50 zł ze szwedem to superokazja (taniej niż w schroniskach).
Kilka minut temu, owszem pojawiała się rączka przy opcjach menu, ale strona pozostawała bez zmian, czyli zero kontaktu, cen, itp.
Za jedynkę ze śniadaniem nie przypominam sobie, abym gdziekolwiek płacił poniżej stówki (nie dotyczy schronisk, ale tam standard "turystyczny" i brak jedynek), zatem 4-osobowy w Relaxie po 62.50 zł ze szwedem to superokazja (taniej niż w schroniskach).
ceper pisze:zatem 4-osobowy w Relaxie po 62.50 zł ze szwedem to superokazja
Ja wiem, że szwedzki stół, ale ile może kosztować normalnie śniadanie - w restauracjach to można je zjeść za 10-15 złotych... to gdzie tu taniej niż w schroniskach? Odliczając koszt śniadania to chyba noclegi w schroniskach musiałyby kosztować prawie 50 zł - kto w czymś takim śpi (pomijając Taterki - mówię o normalnych schroniskach w normalnych polskich górach)?
Ostatnio zmieniony 2014-07-16, 14:37 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
ceper pisze:
Za jedynkę ze śniadaniem nie przypominam sobie, abym gdziekolwiek płacił poniżej stówki (nie dotyczy schronisk, ale tam standard "turystyczny" i brak jedynek), zatem 4-osobowy w Relaxie po 62.50 zł ze szwedem to superokazja (taniej niż w schroniskach).
W niektórych schroniskach bywają "jedynki" czasem nawet spałam (tzn. spałam jak byłam z dzieckiem/ dziećmi i wtedy korzystałam śpiąc tam we dwójkę lub we trójkę), ale to są zwykle pokoje bez łazienek.
Nie dawno - to jest na Boże Ciało spałam na wycieczce w niezłym hotelu w Poniatowej. To była grupa, więc pewnie ceny były w jakiś tam sposób wynegocjowane, ale za noclegi w "dwójkach " i za dwie "jedynki" płaciliśmy po 100 zł wraz ze śniadaniem i obfitą obiadokolacją. Pokoje były oczywiście z łazienkami, były duże i wygodne, było Wi-Fi, TV itd.
Jak się rezerwuje noclegi dla grupy to konieczne jest aby wszyscy mieli te pokoje o jednakowym standardzie i jednakowo za nie płacili, inaczej mogą się zacząć pretensje.
tak wiec jeżeli w jednym hotelu są pokoje "turystyczne" oraz apartamenty to raczej odpada.
Zresztą rozmowa jest bezprzedmiotowa.
Za 15 zł w schroniskach to herbatka + 2 przepiórcze jajeczka z cebulą, jeśli spojrzeć jeszcze na oprawę, to często ochota na jedzenie przechodzi. Zresztą kwestia noclegów i posiłków w schroniskach, czyli Sodoma i Gomora, była już poruszana. Nie jestem zwolennikiem taszczenia 30kg plecaka z wyżywieniem i łożem, chcę dać zarobić branży turystycznej, od tego wszak są te obiekty. Ostatnio nocowałem w przyzwoitym obiekcie Sudety w Szklarskiej Porębie /wyprawa klubowa KGP/, gdzie poniżej stówki nocowałem w jedynce i był 2x szwed: śniadanie i obiadokolacja, czyli do wyboru, do koloruPudelek pisze:ile może kosztować normalnie śniadanie - w restauracjach to można je zjeść za 10-15 złotych
ceper pisze:Za 15 zł w schroniskach
tyle, że ja nie pisałem o śniadaniu w schroniskach, lecz o restauracjach. Ale ok - za 15 zł w większości schronisk zjem jajecznicę i wypiję herbatę - porcje są różne, ale mi najczęściej wystarczają. Czyli nadal wychodzi, że według twoich słów nocleg w schroniskach powinien być w okolicach 47 złotych, aby być droższy ot tego w hotelu. Hmmm, ciekawe
ceper pisze:Nie jestem zwolennikiem taszczenia 30kg plecaka z wyżywieniem i łożem
nie wiem jakim jesteś żarłokiem, aby żeby zapewnić sobie pełny żołądek musiałbyś tachać 30 km ja akurat jedzenie prawie nie noszę - jedynie jakiś chleb plus małe pudełko z np. wędliną czy serem aby w dowolnym momencie zrobić sobie kanapkę, czasem jakaś przegryzka typu kabanosy. W schroniskach stołuję się raczej często, podobnie jak w restauracjach, więc też nie bardzo wiem co ma piernik do wiatraka.
Co do "łoża", to w pewnych rejonach polskich i nie polskich gór bez namiotu raczej nie ma co chodzić, bo albo obiektów brak albo są zatłoczone. No, ale ja go na szczęście nie noszę, tylko korzystam
Tacham za to ze sobą procenty - po pierwsze, niemal w żadnym polskim schronisku nie można napić się piwa, tylko siki, po drugie ceny jakie sobie za te siki liczą to zwykły rozbój. Więc wolę zawsze mieć coś ze sobą niż przeklinać na miejscu.
ceper pisze:Ostatnio nocowałem w przyzwoitym obiekcie Sudety w Szklarskiej Porębie /wyprawa klubowa KGP/, gdzie poniżej stówki nocowałem w jedynce i był 2x szwed: śniadanie i obiadokolacja, czyli do wyboru, do koloru
Za "poniżej stówki" to w większości obiektów typu agroturystyka albo nawet schronisko to ja się wyśpię, zjem śniadanie i obiad też i jeszcze coś zostanie, więc nie wiem czym się tu podniecać. Ale - jak już pisałem, mi jajecznica na śniadanie wystarczy, nie muszę wpierdzielać nie wiadomo ile aby się najeść... Jedynka też mi do szczęścia potrzebna nie jest, z kompanami a zwłaszcza kompankami jest ciekawiej.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości