Pierwsza rowerowa stówa w 2014 - Borówkowa

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

Pierwsza rowerowa stówa w 2014 - Borówkowa

Postautor: Robert J » 2014-01-15, 22:22

Wycieczkę zaliczyłem 06.01.2014. Pogoda tego dnia bardzo dopisała i szkoda było naprawdę zmarnować ten dzień. Zawsze na początku roku jedną z pierwszych dłuższych wycieczek rowerowych jest dla mnie pętla Głuchołazy-Javornik-Jesenik-Głuchołazy, ale jeszcze nigdy nie nastąpiło to tak wcześnie...

Jest słonecznie, więc jest okazja wypróbować nowy nabytek - filtr polaryzacyjny :)

Na poniższym zdjęciu są widoczne trzy pasma górskie. Opawskie, Wysoki Jesionik oraz Rychleby.

Obrazek

Zbliżenie na Seraka 1351 m z widocznym schroniskiem Jiřího.

Obrazek

I kto by pomyślał, że to początek stycznia ;)

Obrazek
Jedną z większych miejscowości na trasie jest Vidnava(Weidenau). Zatrzymuję się tylko na chwilę w rynku i jadę dalej do Bernartic. Po drodze co chwila przerwy na zdjęcia.

Rynek w Vidnavie.

Obrazek

W dali widoczny Otmuchów.

Obrazek

Bernartice - kościół Piotra i Pawła.

Obrazek

Docieram do Javornika z ładnie widocznym zamkiem Jánský Vrch(dawną letnią rezydencją biskupów wrocławskich).

Obrazek

W mieście tylko 2 lub 3 fotki i kieruję się na Przełęcz Lądecką jadąc przez miejscowość Travna. Po drodze mijam wyremontowany kilka lat temu wapiennik z roku 1833.

Obrazek

Tuż przed samą przełęczą odbijam na szlak rowerowy i po kilku kilometrach docieram na szczyt Borówkowej.

Obrazek

Na szczycie spotykam kilku innych rowerzystów. Wstęp na wieżę jest wolny, więc korzystam z okazji i robię sobie długą sesję foto z góry.

Biskupia Kopa

Obrazek

Pradziad i Masyw Keprnika

Obrazek

Ślężę

Obrazek

Czy Masyw Śnieżnika...

Obrazek

Obrazek

Czasami z chmur wyłonią się Karkonosze.

Obrazek

Zmarzłem w dłonie strasznie. Wieje silny lodowaty wiatr. Schodzę szybko na dół po krętych, metalowych schodach(aż mi się w głowie zakręciło ;) ) i zjeżdżam już zielonym szlakiem na przełęcz i następnie zjazd do Javornika.

Obrazek

Z Javornika jadę na Jesenik. Ale staram się poruszać po mniej ruchliwych drogach. Dzień się również kończy. W okolicy Žulovej zastaje mnie zachód słońca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A później to już nie chciało mi się robić zdjęć, więc pakuję aparat w plecak i już zupełnie bez postojów jadę do Jesenika i Głuchołaz.

I tym sposobem urobiłem 124 km :)

Dziękuję za uwagę
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-01-15, 23:26

tak przypuszczaliśmy, że dzień po Zlatym Chlumie będziesz miał świetną pogodę :)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

Postautor: Robert J » 2014-01-16, 00:05

Pudelek pisze:tak przypuszczaliśmy, że dzień po Zlatym Chlumie będziesz miał świetną pogodę :)


Musiałem spalić jakoś to piwo wypite dzień wcześniej ;) A pogoda faktycznie piękna przez cały dzień :)
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2014-01-16, 10:11

Robert J pisze:Jest słonecznie, więc jest okazja wypróbować nowy nabytek - filtr polaryzacyjny

Robert, ja ten filtr tak zachwalałam, ale coraz rzadziej go używam i niebawem, tzn. przy nadmiarze gotówki ( :? ), chyba zakupię lepszy UV, bo mnie wkurzają te mazy na niebie, tzn. to, że z jednej strony robi się ciemniej :/ Spoko, fajnie, że nie przepala tak chmurek (czy czegoś tam), ale to niebo jest jednak wkurzające.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-01-16, 10:21

ale jeszcze nigdy nie nastąpiło to tak wcześnie...

To masz teraz pamiątkowy, styczniowo-wiosenny przejazd :)
Trasa widokowo świetna. Pod górkę ile miałeś, masz jakieś zestawienie przewyższeń?
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-01-16, 12:34

Robert J pisze:A później to już nie chciało mi się robić zdjęć, więc pakuję aparat w plecak

A gdzie zachód słońca? Tego dnia był całkiem niezły (ja byłem pod Lubomirem, zbieram się na relację, tylko wczoraj Irfan mnie wkurzył i trochę upłynie czasu do jej napisania).
Ja jestem zwolennikiem zwykłej fotografii - być może jestem zbyt wygodny i dlatego "małpka" mi wystarczy, bo nie zamierzam konkurować swymi fotkami.
W prostocie zdjęć tkwi ich siła :)
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

Postautor: Robert J » 2014-01-16, 17:26

Malgo Klapković pisze:Robert, ja ten filtr tak zachwalałam, ale coraz rzadziej go używam i niebawem, tzn. przy nadmiarze gotówki ( :? ), chyba zakupię lepszy UV, bo mnie wkurzają te mazy na niebie, tzn. to, że z jednej strony robi się ciemniej :/ Spoko, fajnie, że nie przepala tak chmurek (czy czegoś tam), ale to niebo jest jednak wkurzające.


Ja tam w dalszym ciągu będę używać polara bo to fajny gadżet. Nauczę się tylko lepiej kadrować używając tego filtra i będzie git ;)

Piotrek pisze:To masz teraz pamiątkowy, styczniowo-wiosenny przejazd :)
Trasa widokowo świetna. Pod górkę ile miałeś, masz jakieś zestawienie przewyższeń?


To po ostatnim weekendzie mam kolejną trasę powyżej 100 km ;)

Suma przewyższeń wyszła 1430 m

ceper pisze:A gdzie zachód słońca? Tego dnia był całkiem niezły


Akurat byłem w jakiejś wiosce zabitej dechami, a w koło same góry. Jakoś na sam zachód się nie nastawiałem.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2014-01-17, 22:54

Zdjęcie 3 w kontekście stycznia wymiata! I pięknie prezentuje się otulony chmurą Śnieżnik. A na Borówkową chciałabym kiedyś dotrzeć :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości