Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3842
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: Wiolcia » 2025-08-29, 01:24

Wzorem tamtego roku, w tym sezonie znów ruszyłam na bazową wędrówkę. Akurat po apogeum niżu genueńskiego. Dzień pierwszy - poniżej.

Obrazek

Relacja: http://www.kuzniapodrozy.pl/ze-szczawni ... wa-edycja/
Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 616
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: Lidka » 2025-08-29, 07:12

Tradycja się właśnie narodziła :)
na mapie nie ma wszystkich ścieżek; ścieżka prowadzi nieco inaczej także w pobliżu rezerwatu Nad Kotelniczym Potokiem):

i dlatego ja załączam sobie w momencie startu zapis trasy- nwtedy nawet widać jak łażę w kółko w poszukiwaniu szczytu :lol
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).
Awatar użytkownika
marekw
Posty: 4383
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: marekw » 2025-08-29, 07:44

Wiola pisze:Wystarczyło tylko zwolnić się z pracy…
To jest prawdziwe podejście do turystyki :D .Bardzo solidny opis oraz super zdjęcia.Nawet mi kawa w pracy lepiej smakuje.Czekam na ciąg dalszy.
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: _laynn » 2025-08-29, 07:59

Mnie zaś herbata lepiej zaczęła smakować. Również czekam na ce de :)
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3842
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: Wiolcia » 2025-08-29, 10:36

Lidka pisze:
na mapie nie ma wszystkich ścieżek; ścieżka prowadzi nieco inaczej także w pobliżu rezerwatu Nad Kotelniczym Potokiem):

i dlatego ja załączam sobie w momencie startu zapis trasy- nwtedy nawet widać jak łażę w kółko w poszukiwaniu szczytu :lol

No to ja bym miała wtedy na mapie niezłe "kręciołki", z łażeniem w kółko i schodzeniem na niewłaściwą stronę włącznie :)

marekw pisze:Wiola pisze:Wystarczyło tylko zwolnić się z pracy…
To jest prawdziwe podejście do turystyki :D .Bardzo solidny opis oraz super zdjęcia.Nawet mi kawa w pracy lepiej smakuje.Czekam na ciąg dalszy.

_laynn pisze:Mnie zaś herbata lepiej zaczęła smakować. Również czekam na ce de :)


No to jeszcze czekam, aż ktoś wino otworzy ;)
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: _laynn » 2025-08-29, 13:57

A wino przy ognisku gdzieś w górach? ;)
Awatar użytkownika
marekw
Posty: 4383
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: marekw » 2025-08-29, 14:41

Wiolcia pisze:No to jeszcze czekam, aż ktoś wino otworzy ;)

Może piwko po pracy otworzę i też coś u siebie napiszę.Winka dziś nie mam z kim bo starsza dziewczyna pojechała z koleżanką a młoda jeszcze za wczas na takie przyjemności :D .
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3842
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: Wiolcia » 2025-08-29, 16:11

_laynn pisze:A wino przy ognisku gdzieś w górach? ;)

To zaproszenie?

marekw pisze:
Wiolcia pisze:No to jeszcze czekam, aż ktoś wino otworzy ;)

Może piwko po pracy otworzę i też coś u siebie napiszę.Winka dziś nie mam z kim bo starsza dziewczyna pojechała z koleżanką a młoda jeszcze za wczas na takie przyjemności :D .

Na dzisiejszy upalny dzień jak znalazł! I napisz coś, bo ostatnio sezon ogórkowy na forum :)
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: _laynn » 2025-08-29, 19:54

A tak, zaproszenie :) może czas pomyśleć o mini zlocie w fajnym gronie ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: Adrian » 2025-08-30, 07:57

Za niedługo to już bedzie klasyk, Wiola solo przez bazy namiotowe :)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6577
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: sprocket73 » 2025-08-30, 09:05

Wiolcia pisze:i zamieszkania na Podlasiu
Żartujesz? Tak daleko od gór się wyprowadzić?

Wiolcia pisze:Wystarczyło tylko zwolnić się z pracy…
Ja czekam aż mnie wyrzucą ;)

Wiolcia pisze:dzisiejszy dzień to także „skoki” w bok na bezszlakowe szczyciki
Tak robią tylko prawdziwi Ludzie Gór :)

Wiolcia pisze:zaczyna padać i jeśli skręcę kostkę albo stanie się „bógwico”, to może być „wesoło”…
Typowo kobieca histeria. Wstydź się! ;)

Wiolcia pisze:wyjść – wyjdę. Martwić się będę przy zejściu…
To jest dobre podejście. Ułańska fantazja, nigdy nie zawodzi. Możesz być z siebie dumna! :)

Wiolcia pisze:szczyt do Korony Beskidu Sądeckiego
Warto robić korony, szczególnie te nieznane ;)

Wiolcia pisze:Są tak wysokie, że nijak nie mogłabym na nie wejść
Może to nie ławki dla ludzi, tylko dla piesków ;)

Wiolcia pisze:Docieram do niej koło 21, jeszcze bez latarki
Właściwa pora na zakończenie wycieczki. Trzeba wykorzystywać dzień do końca :)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: buba » 2025-08-30, 22:45

Nowa moda doszła już tutaj, więc w drodze na szczyt mijam ławkę – giganta. Druga wieńczy koniec polany, na której stoi schronisko. Są tak wysokie, że nijak nie mogłabym na nie wejść. Nie, żebym próbowała…


To ja nie wiem ile tam jest tych ławek i czy mają zróżnicowany stopien trudnosci. Ławka znajdująca się przed schroniskiem, po prawej stronie (idąc od strony Rytra) okazała się bardzo łatwa do wejścia, nawet w stanie totalnie oślizgłym. A jak taka łamaga jak ja gdzieś wylezie - to wylezie raczej kazdy!

gdy za oknem wielka szarość


Wielka szarość mówisz... Te kolory, przestrzeń i rozległe widoki nazywasz szarością? Hmmm.. Tez bylismy w to lato na Przehybie i oględnie mówiąc - pogoda była troche gorsza ;)

poczuć klimat schroniska w tygodniu, gdy nie ma wielu ludzi,


Mysmy byli w niedziele i nie było nikogo. Tzn. było trzech panow ze Służby Lesnej, no i obsługa. I chyba przez półtorej godziny tam siedzielismy, czekając na cud, ktory nie nastąpił ;) i nikt wiecej nie przyszedł.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15075
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: Dobromił » 2025-08-31, 17:01

Dzień dobry. Ładnie się zaczyna.

Co do ławek to mam wrażenie, że za kilka lat połowa z nich się rozpadnie. Albo skończy w ogniskach.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3842
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: Wiolcia » 2025-09-01, 13:16

_laynn pisze:A tak, zaproszenie :) może czas pomyśleć o mini zlocie w fajnym gronie ;)

Byłoby fajnie się spotkać, ale w tym roku będzie trudno to zrealizować. Muszę zjechać na południe, by znów zacząć chodzić po górach :)

Adrian pisze:Za niedługo to już bedzie klasyk, Wiola solo przez bazy namiotowe :)

Już w tym roku odeszłam trochę od klasyki ;) Nie może być nudno!

sprocket73 pisze:
Wiolcia pisze:i zamieszkania na Podlasiu
Żartujesz? Tak daleko od gór się wyprowadzić?

jak to mówią, są "zady i walety" każdego rozwiązania. Nie narzekam :)

sprocket73 pisze:
Wiolcia pisze:Wystarczyło tylko zwolnić się z pracy…
Ja czekam aż mnie wyrzucą ;)

Eee, tam. Z Twoim wyrzuceniem z pracy to pewnie tak jak z tymi ciągłymi rozwodami po wycieczkach z Ukochaną ;)

sprocket73 pisze:
Wiolcia pisze:dzisiejszy dzień to także „skoki” w bok na bezszlakowe szczyciki
Tak robią tylko prawdziwi Ludzie Gór :)

Czuję się połechtana :)

sprocket73 pisze:
Wiolcia pisze:zaczyna padać i jeśli skręcę kostkę albo stanie się „bógwico”, to może być „wesoło”…
Typowo kobieca histeria. Wstydź się! ;)

To nie histeria, niekiedy zapala mi się lampka, czy czasem nie robię za dużej głupoty. Ostatnio mi się zapaliła, jak szłam sama o zmierzchu przez "dziwne", industrialne i totalnie nieturystyczne rejony Kairu. Ale nawet te lampki często skutecznie gaszę.

sprocket73 pisze:
Wiolcia pisze:wyjść – wyjdę. Martwić się będę przy zejściu…
To jest dobre podejście. Ułańska fantazja, nigdy nie zawodzi. Możesz być z siebie dumna! :)

Jestem. Zeszłam bez szwanku.

sprocket73 pisze:
Wiolcia pisze:szczyt do Korony Beskidu Sądeckiego
Warto robić korony, szczególnie te nieznane ;)

Życia zabraknie na wszystkie.

sprocket73 pisze:
Wiolcia pisze:Są tak wysokie, że nijak nie mogłabym na nie wejść
Może to nie ławki dla ludzi, tylko dla piesków ;)

A Tobi lubi ławeczki z kolorowymi, zmieniającymi barwy, lampeczkami? Bo takowe tam były.

sprocket73 pisze:
Wiolcia pisze:Docieram do niej koło 21, jeszcze bez latarki
Właściwa pora na zakończenie wycieczki. Trzeba wykorzystywać dzień do końca :)

W takim razie kolejnego dnia wykorzystałam go jeszcze lepiej.

buba pisze:
Nowa moda doszła już tutaj, więc w drodze na szczyt mijam ławkę – giganta. Druga wieńczy koniec polany, na której stoi schronisko. Są tak wysokie, że nijak nie mogłabym na nie wejść. Nie, żebym próbowała…


To ja nie wiem ile tam jest tych ławek i czy mają zróżnicowany stopien trudnosci. Ławka znajdująca się przed schroniskiem, po prawej stronie (idąc od strony Rytra) okazała się bardzo łatwa do wejścia, nawet w stanie totalnie oślizgłym. A jak taka łamaga jak ja gdzieś wylezie - to wylezie raczej kazdy!

Ta od strony przekaźnika była wielka i nie weszłabym na nią. Do tej drugiej nawet już nie podchodziłam, choć wydawała mi się taka sama wielkościowo. Rozmawiałam nawet z koleżanką na temat tych ławek i też mówiła, że trudno tam wejść. Tylko nie wiem, którą z nich miała na myśli.

buba pisze:
gdy za oknem wielka szarość


Wielka szarość mówisz... Te kolory, przestrzeń i rozległe widoki nazywasz szarością? Hmmm.. Tez bylismy w to lato na Przehybie i oględnie mówiąc - pogoda była troche gorsza ;)

Widać różne są odcienie szarości ;) Po względnie stabilnym pogodowo dniu (choć pogody nie było) nagle zrobiło się szaro, ciemno i jakoś przytłaczająco, choć pora dnia nie była jeszcze późna.

buba pisze:
poczuć klimat schroniska w tygodniu, gdy nie ma wielu ludzi,


Mysmy byli w niedziele i nie było nikogo. Tzn. było trzech panow ze Służby Lesnej, no i obsługa. I chyba przez półtorej godziny tam siedzielismy, czekając na cud, ktory nie nastąpił ;) i nikt wiecej nie przyszedł.

Czyli albo pogoda odstraszyła, albo to schronisko nie jest aż tak popularne. Obstawiam to pierwsze :)

Dobromił pisze:Dzień dobry. Ładnie się zaczyna.

Co do ławek to mam wrażenie, że za kilka lat połowa z nich się rozpadnie. Albo skończy w ogniskach.

Jak drewniane wieże widokowe, które fajnie wyglądają, ale po latach często są zamknięte, bo nie można ich użytkować.
A moda na ławki czy ścieżki w koronach drzew, jak to moda, minie. Bo przyjdzie coś innego. Strach się bać.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Babskie solo z babskim duo - II bazowa edycja

Postautor: buba » 2025-09-01, 15:02

jak szłam sama o zmierzchu przez "dziwne", industrialne i totalnie nieturystyczne rejony Kairu.


To by była relacja!!!!!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości