Pienińskie piramidy

Relacje z Pienin, Gór Świętokrzyskich i innych polskich gór...
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14707
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-04-08, 20:30

sprocket73 pisze:ustaliłem, że to Rabsztyn


Pamiętaj, że Rabsztyny w Pieninach są dwa - Korona Rabsztynów Pienińskich.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5986
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-04-08, 20:49

Na Rabsztynie w Małych Pieninach byłem w 2011 roku z Ukochaną i Strzępkiem.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5986
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-04-08, 22:18

Część IV - Rabsztyn (691) i udane zakończenie wycieczki

Zejście z zamczyska od strony północnej było całkowicie łagodne, parę kroków i łączka z widokiem na Flaki. Ponownie wygląda to jakby szczyt był bardzo blisko, a to jest 130 metrów podejścia.

Obrazek

Jednak nie idę tam. Byłoby to tylko dodatkowym dokładaniem metrów. Zwracam się ku Rabsztynowi. Jestem praktycznie na jego wysokości, problemem jest to, że oddziela mnie od niego dolina potoku. A w zasadzie podwójna dolina. Na mapie wygląda to dość skomplikowanie. Bardzo chciałbym zdążyć póki jeszcze jest w słońcu. Schodzę fajnymi łączkami, potem daję nura w dolinę. Nadludzkim wysiłkiem wychodzę z mini-wąwozu i widzę drogę, której nie ma na mapie. Zamiast nurkować w kolejny wąwozik, obchodzę go kulturalnie drogą, a potem już tylko 100 metrów stromego podejścia.

Obrazek

I tak oto całkiem sprawnie jesteśmy na Rabsztynie. Odczuwam duże zmęczenie, ale cieszę się, że tak łatwo poszło :)

Obrazek

Światło coraz lepsze.

Obrazek

Są Tatry.

Obrazek

Łapię kolejne kadry, a te z Rabsztyna pofobają mi się najbardziej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na spokojnie nacieszyłem się widokami. W panikę wpadłem dopiero jak zobaczyłem, że słońce zachodzi za Flakami. Przecież jestem dość daleko od auta, a na dodatek nie mam opracowanego wariantu powrotu z Rabsztyna, bo w ogóle nie planowałem tej górki.

Obrazek

Pierwszym pomysłem było zejście do tej drogi, której nie ma na mapie i liczenie, że ładnie zaprowadzi do szlaku niebieskiego, którym szedłem rano. Ale szkoda tych 100 metrów wysokości, a droga wcale nie daje gwarancji sukcesu. Za Rabsztynem widać było łagodnie wznoszące się łąki. Wybrałem ten wariant. Na szczycie łąk jeszcze raz spojrzałem na Tatry.

Obrazek

Słońce wciąż zachodziło za Flakami, jakby czas się zatrzymał w miejscu.

Obrazek

Następnie wszystko ułożyło się jak w filmie z happy endem. Najpierw pojawiła się jakaś droga, która przeprowadziła mnie przez gęsty las. Potem kolejne łagodne łąki doprowadziły wprost do szlaku, którym szedłem rano. On idzie właśnie tam górą.

Obrazek

Jestem na szlaku. Jeszcze jeden widok na Tatry, dla Dobromiła.

Obrazek

Słońce dalej świeci. W życiu bym się nie spodziewał, że dzień już taki długi.

Obrazek

Idę przez rozległy Majerz. Słońce zaszło za Babią Górą.

Obrazek

A chmury nad Tatrami podświetlają się na kolorowo.

Obrazek

Obrazek

Idealne planowanie czasu i trasy! ;)
Wycieczka trwała trochę ponad 12 godzin. Jedne odcinki były szybkie, inne wolne. Trawers Macelowej Góry (bez Białej Skały) zabrał aż 4 godziny, a to tylko ok. 600 metrów odległości w linii prostej. Podobna odległość jest między Rabsztynem, a niebieskim szlakiem, a czasowo zajęło to 20 minut. I jak tu coś z sensem zaplanować? ;)
Pieniny są niesamowite. Niskie, ale charakterne górki stłoczone na małej powierzchni. Mieszanka najdzikszego chaszczowanka i najpiękniejszych widoków. Jest tam jeszcze wiele miejsc wartych odwiedzenia. Pierwszy raz chodziłem na dziko po Pieninach Właściwych.

THE END
Ostatnio zmieniony 2024-04-08, 22:33 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9942
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-04-09, 05:30

Na ostatnim odcinku zrobiło się sielankowo i tak przyjemnie, do tego światło zmieniało swoją barwę i dodawało efektu :)

Czy Ty zostawiasz jakiś zarys trasy w domu, żeby Gosia wiedziała gdzie idziesz ?
Ostatnio zmieniony 2024-04-09, 05:31 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2024-04-09, 06:40

Całość robi wrażenie, ale najlepsze ujęcia z góry.
Jak widać nie trzeba pierdzielić się z dronem czy wyłazić na drzewo, żeby ujęcia były efektowne :-)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6304
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-04-09, 07:35

Im dalej, tym lepiej, przyjemniej, bezpieczniej, ładniej. Po kijowej Nowej Górze i takiej sobie Macelowej następne etapy wycieczki mi się dużo bardziej podobają. Ten Rabsztyn, Biała Skała i Zamczysko warte odwiedzenia i dostępne bez "sztuki cierpienia". Zamczysko też chyba lepiej zdobywać od północy.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5986
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-04-09, 08:33

Sebastian pisze:Zamczysko też chyba lepiej zdobywać od północy.
To najłatwiejsza góra z wszystkich. Zamczysko jest widoczne tutaj, ta pierwsza kopułka od lewej. Jak widać łączka od tyłu jest praktycznie na wysokości szczytu, a na łączkę dochodzisz wygodnie drogą od samego dołu.

Obrazek

Adrian pisze:Czy Ty zostawiasz jakiś zarys trasy w domu
Nie. Ukochana nie wykazuje zainteresowania, a mówienie jej o szczegółach wycieczki na którą nie jedzie tylko ją złości. Ale przecież mam zawsze psa, a on znajdzie drogę :)
Ostatnio zmieniony 2024-04-09, 08:34 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9942
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-04-09, 09:02

Nie. Ukochana nie wykazuje zainteresowania, a mówienie jej o szczegółach wycieczki na którą nie jedzie tylko ją złości. Ale przecież mam zawsze psa, a on znajdzie drogę :)


Bardzo nieodpowiedzialne zachowanie, musisz Tobiego nauczyć wzywać pomoc ;)
Awatar użytkownika
marekw
Posty: 3976
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2024-04-10, 06:58

Ciekawy kawałek urobiłeś.Ładnie zielono,pięknie okwitnięte drzewa,a i Tatry robią dobrą robotę.Tak się zastanawiam,czy piesio coś je przez cały dzień ,czy tylko pije?
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14707
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-04-10, 07:10

sprocket73 pisze:Jeszcze jeden widok na Tatry, dla Dobromiła.


Takie wzruszenie o poranku ...

marekw pisze:Tak się zastanawiam,czy piesio coś je przez cały dzień ,czy tylko pije?


On zje tylko wtedy gdy od kogoś wysępi.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5986
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-04-10, 08:32

marekw pisze:Tak się zastanawiam,czy piesio coś je przez cały dzień ,czy tylko pije?
Na takich wycieczkach nie zabieram dla niego jedzenia i wody. Ale żeby nie było, dla siebie tez nie zabieram jedzenia (picie tak). Mam zapasy tłuszczu na tydzień :D
Jednak kiedy uznam, że warunki tego wymagają zabieram mu i jedzenie i wodę, ale to bardzo rzadko aż takie długie wycieczki robię.

Dobromił pisze:On zje tylko wtedy gdy od kogoś wysępi.
To też fakt. Jak tylko kogoś spotka, to doskonale potrafi wyżebrać :D
włodarz
Posty: 2791
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2024-04-10, 17:01

Jestem pod wrażeniem.


Pieniny powinny być w Sudetach.
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1366
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2024-04-17, 16:08

włodarz pisze:Jestem pod wrażeniem.


Pieniny powinny być w Sudetach.


Całkowicie się zgadzam.

Taką wycieczkę z chęcią bym skopiował z pogodą i wszystkim :D
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5986
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-04-17, 19:14

Z perspektywy 10 dni... super wycieczka :)
Możesz kopiować ;)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5986
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Pienińskie piramidy

Postautor: sprocket73 » 2024-10-04, 17:27

Myślę, że warto kontynuować temat :)
Minęło pół roku. Pojawił się pomysł, aby powrócić w tamte strony i odwiedzić miejsca, na które poprzednio nie starczyło czasu, albo nie były w planach. Akurat trafiło się idealne okno pogodowe.

Część V - Gumienko (820 m)

Zaczynam dokładnie w tym samym miejscu, w Czorsztynie. Na początek plan na piękny poranek na Majerzu, bo ostatnio była mgła. Specjalnie sprawdziłem prognozy, że teraz mgły ma być mało i od 8 powinny być widoki. Okazało się, że mgły było znacznie więcej niż ostatnio :(

Obrazek

Dopiero dużo wyżej zaczęło się przejaśniać.

Obrazek

Są lasery, już mi się podoba :)

Obrazek

Obrazek

Wyżej już pełne słońce.

Obrazek

Widoczek na Tatry. Czyli standard, bo to samo miałem pół roku temu.

Obrazek

Dalej jednak jest już inaczej. Zaraz za odbiciem w prawo czerwonego szlaku do Sromowców pora porzucić szlaki i wejść w las. Dosłownie parę metrów przez gęstwinę i wyłania się niewielka górka - Gumienko.

Obrazek

Od północy niewielka, a od południa już konkretna skała.

Obrazek

Zaledwie 100 metrów dalej jest kolejna podobna górka - Cyrlowa Skała. A dalej Macelowa Góra - przebój z ostatniej wycieczki.

Obrazek

Zbliżenie na Macelową.

Obrazek

Na zachodnią stronę mam Flaki i w oddali Żar w Pieninach Spiskich.

Obrazek

Nieco dalszy widok: Kýčera(935 m) koło Wysokiej, a w oddali odległy o 50 km Minčol (1157 m) mamy dobrą przejrzystość.

Obrazek

Oczywiście Tatry również widać.

Obrazek

Poranek był zimny, we mgle powyżej zera, ale ponad mgłą przymrozki. Na skale przyjemnie ciepło, bezwietrznie, słońce operowało mocno. Przymknąłem oczy i... usnąłem :)

Obrazek

Obudziłem się i przez moment nie wiedziałem gdzie jestem. Rozejrzałem się i nie poznałem okolicy. Sporo się zmieniło. Po mgłach ani śladu.

Obrazek

Też pięknie :)

Obrazek

Trzy Korony i Nowa Góra.

Obrazek

Zwiedzamy boczne punkty widokowe.

Obrazek

Widok w dół. Jest trochę skały.

Obrazek

Tobi lubi sobie tak stać nad przepaścią.

Obrazek

Pionowe ściany robią wrażenie.

Obrazek

Stwierdzam, że Gumienko to bardzo ciekawe miejsce, ale trzeba iść dalej.

C.D.N.
Ostatnio zmieniony 2024-10-05, 08:31 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości