Plecak

Wszystko o wyposażeniu potrzebnym na górskich wycieczkach.
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-01-08, 16:33

buba pisze:Jest wygodna, praktyczna, tania i podoba mi sie z wygladu. Wiec czemu mialabym nosic co innego? Bo taka dziwna moda nastala?

Nie dlatego ,że moda, tylko temu ,że taki dupak jest ...do dupy :D Pokraczny , niepraktyczny i tylko na suche ciepłe lato...Pamiętam te skórzane paseczki na mrozie i ta wodę w środku po deszczu i ten filc pod skórzanymi szelkami...zacytuje Krisa :
:ipwch
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2014-01-08, 18:06

TNT'omek pisze: Pokraczny


czyli jednak moda :P

TNT'omek pisze:skórzane paseczki


Ciesze sie wiec ze moj nie ma skorzanych

TNT'omek pisze:ta wodę w środku po deszczu


woda po solidnym deszczu to jest chyba w kazdym plecaku o ile sie go nie wsadzi w pokrowiec albo pod peleryne...
Ostatnio zmieniony 2014-01-08, 18:13 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
kris75

Postautor: kris75 » 2014-01-08, 18:44

Buba przestań polecać gościowi plecak który miał swoje 5 minut w latach 80-ddziesiątych .Weź czasem puknij się w czaszkę zanim coś napiszesz.
Ostatnio zmieniony 2014-01-08, 18:44 przez kris75, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2014-01-08, 18:52

kris75 pisze:Buba przestań polecać gościowi plecak który miał swoje 5 minut w latach 80-ddziesiątych .Weź czasem puknij się w czaszkę zanim coś napiszesz.


Polecam to z czego jestem zadowolona na wycieczkach, zwlaszcza ze gosciu pytal o cos niedrogiego i niekoniecznie do dzwigania ciezarow na dalekie wyprawy.
Jak ty masz ochote to polecaj zupelnie cos innego. Chyba wlasnie od tego sa fora i takie tematy aby kazdy opowiedzial co jemu dobrze sluzy.. A nie zeby kazdy pisal tylko to, co w tej chwili pisac wypada w danym towarzystwie...
Mnie ten plecak tez doradzil kolega i jestem mu wdzieczna. Czasem tez udalo mi sie od nieznajomych osob na forach dowiedziec jakis ciekawych sprawdzonych patentow, czasem wrecz zadziwiajacych w swojej prostocie, niekoniecznie popularnych i obecnie promowanych przez przemysl turystyczny.
Nie zamierzalam wywolywac wielkich dyskusji ani zlej atmosfery. Nie sądze tez ze ktorys moj post o plecaku kogos obrazil.. Moge wogole w tym dziale nie pisac skoro jest tylko jeden dobrze widziany nurt, a kazdy odbiegajaca od niego porada spotyka sie z oburzeniem.
Ostatnio zmieniony 2014-01-08, 19:27 przez buba, łącznie zmieniany 4 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-01-08, 19:04

kris75 pisze:Buba przestań polecać gościowi plecak który miał swoje 5 minut w latach 80-ddziesiątych .


Chyba w 60-dziesiątych.
Bo ja chodząc intensywnie po górach w latach 80 miałam albo słowacką "horolezkę" albo duży porządny plecak z wewnętrznym stelażem, zbliżony gabarytami do plecaków współczesnych, a uszyty własnoręcznie przez kolegę z dakronu (zakupionego przez klub w Poraju pod Częstochową). Miałam też przez jakiś czas bardzo porządny duży plecak zakupiony na Słowacji.
Bardzo mało używałam plecaki z zewnętrznym stelażem typu "krzesło", były po prostu niewygodne.
A ja sobie nie cenię tego co modne, tylko to co wygodne.
Natomiast na stelażu od "plecaka-krzesła" miałam uszyte przez moją Mamę nosidła dla syna (rocznik 1986).
Ostatnio zmieniony 2014-01-08, 19:06 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-01-08, 19:05

buba pisze:TNT'omek napisał/a:
skórzane paseczki


Ciesze sie wiec ze moj nie ma skorzanych

A te 3 do zapinania rewelacyjnie zaprojektowanych kieszonek i czwarty od klapy to są niby hypalonowo-kevlarowe ? :D

buba pisze:woda po solidnym deszczu to jest chyba w kazdym plecaku o ile sie go nie wsadzi w pokrowiec

Racja, ale ta żaba do żadnego pokrowca na rynku, nie będzie pasowała kształtem...jedynie ratować się można...ruską , bazarową torbą w pasy ;)
Ostatnio zmieniony 2014-01-08, 19:07 przez TNT'omek, łącznie zmieniany 1 raz.
in omnia paratus...
kris75

Postautor: kris75 » 2014-01-08, 19:29

Buba ja się nie czepiam tylko jak sama kiedyś mówiłaś, więcej nie łazisz jak 15km na dzień.Większość chodzi 20-30km dziennie, także wybacz twój sprzęt przestaję być wtedy wygodny.Dlatego moje stanowcze: :ipwch
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2014-01-08, 19:30

TNT'omek pisze:ten filc pod skórzanymi szelkami


TNT'omek pisze:A te 3 do zapinania rewelacyjnie zaprojektowanych kieszonek i czwarty od klapy to są niby hypalonowo-kevlarowe ? :D


Myslalam ze masz na mysli szelki od plecaka, bo to one sa podbite filcem, a nie sa u mnie skorzane
Ostatnio zmieniony 2014-01-08, 19:40 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Michał
Posty: 117
Rejestracja: 2014-01-05, 16:09

Postautor: Michał » 2014-01-08, 19:53

Ale burza mózgów,teraz to mam czytania na cały wieczór :D
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-01-08, 20:04

Ja mam do dziś ten plecak o którym Buba mówi, zarówno mały jak i wersję wielkogabarytową :)
Na jednodniówki mniejszy da radę, nigdy nie narzekałem (gdy jeszcze używałem) ale ten duży, jak go spakować na kilka dni i łazić to jest masakra. Ramiona odpadają po pierwszym dniu, plecy bolą bo choć by jak poukładać to zawsze jakaś konserwa będzie się wpieprzać w kręgi. Całość bardziej przypomina noszenie ciężkiego wora i nic nie pomaga jakaś "dykta" na plecach. Przy dużym obciążeniu jest kaszana.
Ale mnie się one wizualnie podobają, dlatego do dziś trzymam , z sentymentu.
Swoją drogą ciekawe, że żadna firma jeszcze nie wypuściła plecaka o takim wzorze ale opartego o współczesne standardy. byt by był bo sporo wielbicieli takiego klimatu nadal jest. Ja bym kupił. :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-01-08, 20:06

Michal_S124 pisze:Ale burza mózgów,teraz to mam czytania na cały wieczór :D

A kup że sobie jakąś tanioche w Tesco, jak się okaże kaszana to najwyżej 3 dychy stracisz :)
Michał
Posty: 117
Rejestracja: 2014-01-05, 16:09

Postautor: Michał » 2014-01-08, 20:08

Piotrek, wolę zakupy w Biedronce :D
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2014-01-08, 20:11

Piotrek pisze:Swoją drogą ciekawe, że żadna firma jeszcze nie wypuściła plecaka o takim wzorze ale opartego o współczesne standardy. byt by był bo sporo wielbicieli takiego klimatu nadal jest. Ja bym kupił. :)


No ciekawe ze taki wzor zostal obecnie calkowicie porzucony. Choc wisport racoon military choc odrobinke nawiazuje w ta strone :P (jest mozliwosc nawet zamowienia trzykieszeniowego modelu :P
Ostatnio zmieniony 2014-01-08, 20:12 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
TataOjciec
Posty: 353
Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
Lokalizacja: Z Blokowiska

Postautor: TataOjciec » 2014-01-08, 20:29

Piotrek pisze:A kup że sobie jakąś tanioche w Tesco


Tera TESCO bojkotujemy , bo "kamerun" z byka patrzy na Polaków

Michal_S124 pisze:Piotrek, wolę zakupy w Biedronce


No tak BiednejBronce mówimy zdecydowane TAK

buba pisze:No ciekawe ze taki wzor zostal obecnie calkowicie porzucony.


Byłem kiedyś latttta temu z Jednym takim na dłużej w Bieszczadach i on miał ten plecak :pis

Mało tego On go jeszcze ma i się tym chwali.
Lepiej się pochwal kultowym "dzięciołem", fakt że swoje waży ale za to ta pancerna jakość
Ostatnio zmieniony 2014-01-08, 20:37 przez TataOjciec, łącznie zmieniany 4 razy.
Obrazek
kris75

Postautor: kris75 » 2014-01-08, 20:53

Piotrek pisze:Ja mam do dziś ten plecak o którym Buba mówi, zarówno mały jak i wersję wielkogabarytową :)
Na jednodniówki mniejszy da radę, nigdy nie narzekałem (gdy jeszcze używałem) ale ten duży, jak go spakować na kilka dni i łazić to jest masakra. Ramiona odpadają po pierwszym dniu, plecy bolą bo choć by jak poukładać to zawsze jakaś konserwa będzie się wpieprzać w kręgi. Całość bardziej przypomina noszenie ciężkiego wora i nic nie pomaga jakaś "dykta" na plecach. Przy dużym obciążeniu jest kaszana.
Ale mnie się one wizualnie podobają, dlatego do dziś trzymam , z sentymentu.
Swoją drogą ciekawe, że żadna firma jeszcze nie wypuściła plecaka o takim wzorze ale opartego o współczesne standardy. byt by był bo sporo wielbicieli takiego klimatu nadal jest. Ja bym kupił. :)


I oto mi chodziło , a nie że się czepiam.
Ja miałem ten mały i chodziłem z nim na rajdy czterodniowe śpiwór na górze przypięty paskiem skórzanym, a na plecach obrażenia od wszelakich konserw i innego badziewia.Nie wspomnę o krwistych ramionach.Chwała Bogu ,że tego gówna już nie produkują.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości