Rysy 2012

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Rysy 2012

Postautor: Iva » 2014-01-01, 15:39

Dziś zabiorę Was na Rysy (na złość Pudelkowi, który mówi "nie" tatrzańskim starociom :P ). A konkretnie na mój drugi raz na Rysach (o pierwszym może napiszę kiedy indziej, albo nie napiszę wcale).

Wyjazd na wakacje w Tatry w 2012 roku zaplanowany był już... prawie na początku roku. Basia zamówiła nocleg w starym schronisku w Morskim Oku dla naszej świętej trójcy już... w marcu (miejsc w nowym już nie było :O ). Plan był taki, by pierwszego dnia iść na Szpiglasowy i Wrota przez Dolinę Pięciu Stawów i zejść do MO-ka, a drugiego dnia uderzyć na dach Polski. Wszystko było pięknie. Urlopy załatwione, a tu nagle wiadomość, że 5 lipca zeszła kamienna lawina i szlak na Rysy został zamknięty, a my wejście mieliśmy zaplanowane na 23 lipca. Cholera! Wkurzyłam się, ale jeszcze nie tak bardzo jak Basia z Tomkiem, dla których miał to być pierwszy raz, choć świadomość ponownego wejścia na Rysy bardzo mnie cieszyła.

Z niecierpliwością przeglądaliśmy wszystkie doniesienia o aktualnej sytuacji na szlaku, ale niestety, mimo wytężonych prac TPN-u wszystko wskazywało no to, że nie będzie nam dane wejść na Rysy. W między czasie wymyślaliśmy plan awaryjny.

Do Zakopanego przyjechałam 19 lipca z prawie 2 godzinnym opóźnieniem. Pogoda była "mglista", a ja byłam wymęczona podróżą. 22 lipca dojechała Basia z Tomkiem i tak jak zaplanowaliśmy weszliśmy na Szpiglasowy Wierch, później były Wrota Chałubińskiego. Niestety widoków nie było, bo naszły fantastyczne chmury.

Do schroniska w Morskim Oku dotarliśmy ok 18.00. Zameldowaliśmy się w 12-osobowym pokoju, wybraliśmy miejsca, wzięliśmy gorąca kąpiel i zaczęliśmy omawiać "plan na jutro". Wzdychaliśmy przy tym, że "jaka szkoda, że szlak na Rysy zamknięty", gdy nagle z łóżka po przekątnej usłyszeliśmy męski głos "ale szlak na Rysy od jutra będzie otwarty, bo dzisiaj właśnie kończyli prace i zdejmowali tabliczki z zakazem wstępu". Trudno nam było w to uwierzyć, więc poszliśmy zapytać do nowego schroniska czy to prawda. Okazało się, że tak. Można sobie tylko wyobrazić naszą radość.

23 lipca 2012 punktualnie o 5.00 nastąpiła pobudka i szykowanie do wyjścia. Nie zabrakło śniadania i obowiązkowej kawy. O 6.00 ruszyliśmy. Widoki były po prostu piękne. Tatry niesamowicie wyglądały w porannym świetle. Byliśmy jedynymi turystami na szlaku, dopiero w okolicach buli pod Rysami usłyszeliśmy za nami grupę ludzi, która bardzo szybko parła do przodu. Szlak w porównaniu z 2010 był rzeczywiście zniszczony, no ale kamienna lawina zrobiła swoje. Nie spieszyliśmy się w ogóle. Często przystawaliśmy i robiliśmy zdjęcia. Był też czas na chwilę zadumy i refleksji. Ok 10.00 dotarliśmy na szczyt, gdzie siedziało już kilka osób. Ich miny na nasz widok były bezcenne. Prawie nikt nie chciał nam uwierzyć, że szlak jest już otwarty: "Ale jak to? Naprawdę? Żartujecie? Weszliście nielegalnie?"

Wkrótce przeszliśmy na słowacki wierzchołek, gdzie w ciszy i spokoju mogliśmy leżeć i napawać się widokami. Nie wiem ile czasu tam spędziliśmy. Wiem jedno: było rewelacyjnie, słoneczko grzało, chmurki ładnie komponowały się z górami.

Uznaliśmy, że czas wracać. Już w trakcie wchodzenia ustaliliśmy, że zejdziemy słowacką stroną. Tak też zrobiliśmy. Widoki zapierały dech w piersiach ;) Ale szczerze mówiąc bardziej podoba mi się wejście od polskiej strony, chyba dlatego że jest dużo łańcuchów i pracują mi i nogi i ręce ;) Na pewno jeszcze kiedyś wrócę na Rysy.

I kilka zdjęć:

Do niego sobie zawsze wzdycham ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Święta Trójca ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Buty - moja słabość ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lans :P

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze będę Was gnębić :dev
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Iva, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2014-01-01, 16:01

Oooo farciaro, to super, że tak Wam się ułożyło z tym otwarciem szlaku, a wystarczyło być dzień wcześniej i plan by poszedł... Ja to w ogóle jestem zdania, że warto zobaczyć góry zawsze, nawet po jakimś "dramacie" typu lawina kamienna albo wiatrołomy, odsłania to nowe krajobrazy. Sama jestem bardzo ciekawa jak wygląda teraz Kościeliska i inne dolinki.

... Tak, wiem, powinnam opłakiwać biedne drzewa ;)
Awatar użytkownika
Tatrzański urwis
Posty: 1405
Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
Lokalizacja: Małopolska

Postautor: Tatrzański urwis » 2014-01-01, 16:30

Do twarzy Ci w tym kapelusiku złośliwa Ivo :D , gdzie ta kaczka ze zdjęcia ma głowę? :o-o .
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-01-01, 17:15

Malgo Klapković pisze:Sama jestem bardzo ciekawa jak wygląda teraz Kościeliska i inne dolinki.


O ja też. Trochę się boję, bo krajobraz na pewno bardzo się zmienił (zdjęcia zdjęciami, ale jak się coś widzi na żywo odczuwa się to inaczej).

Malgo Klapković pisze:Oooo farciaro, to super, że tak Wam się ułożyło z tym otwarciem szlaku


Nie mogło być inaczej ;)

Tatrzański urwis pisze:Do twarzy Ci w tym kapelusiku złośliwa Ivo :D


Dziękuję :P to mój ukochany kapelusik :P
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8475
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-01-01, 18:38

będę się powtarzał - WON tatrzańskim starociom :P

PS>kapelusik całkiem całkiem ;)
Ostatnio zmieniony 2014-01-01, 18:38 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-01-02, 07:51

Pudelek pisze:będę się powtarzał - WON tatrzańskim starociom


Pierwszy raz w Tatrach byłem w 1990 roku. Opowiedzieć ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Vision

Postautor: Vision » 2014-01-02, 08:08

No ładnie pamiętam tą Twoją radość z otwartego szlaku. ;)

Pogoda ładna, odbicia w wodzie też piękne, bo ja zawsze to mam pecha do tych odbić, że wiaterek wieje, fale się robią i nie ma takiego czystego efektu...

Eh, zrobiłyście mi smaka na Rysy. :-o
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-01-02, 11:04

Pierwszy raz w Tatrach byłem w 1990 roku. Opowiedzieć ?


Opowiadaj ;)

Eh, zrobiłyście mi smaka na Rysy. :-o


To było celowe działanie ;)

Vision pisze:No ładnie pamiętam tą Twoją radość z otwartego szlaku. ;)


;)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-01-02, 11:07

Iva pisze:Opowiadaj


Nie pamiętam :D Dodam tylko, że drugi raz byłem w 2002 roku :D
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-01-02, 11:10

Dawaj z 2002 :D
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2014-01-02, 13:50

Jakaś jest moda na te Rysy, pewnie dlatego, że to najwyżej dostępny szlakiem punkt w Tatrach, w dodatku najwyższy punkt w granicach kraju.
Pewnie dlatego ludzie cisną tam tłumnie o każdej porze roku.
Ja osobiście byłem tam trzy razy i niespecjalnie mi się tam podoba, Jeszcze od słowackiej strony szlak jest ciekawy, ale od naszej są nudy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-01-02, 19:49

Buty jak byty, lans lepiej wpada w oko ;)
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2014-01-02, 20:04

Do niego sobie zawsze wzdycham ;)


Mam tak samo jak Ty :D


Popatrzyłam na zdjęcia i myślę sobie - co tak mało osób na szczycie (jak na Rysy, lipcowe w dodatku), a to przecież przez ten zamknięty szlak :-o

Fajnie wam się udało, naprawdę.
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
Tatrzański urwis
Posty: 1405
Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
Lokalizacja: Małopolska

Postautor: Tatrzański urwis » 2014-01-02, 20:41

nes_ska pisze:Mam tak samo jak Ty
Ja też tak miałem póki na niego nie wlazłem czyli na Mnicha :dev także polecam dziewczyny , oczywiście najbezpieczniej z liną i nie samemu ;) .
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2014-01-02, 20:42

Urwisie, ja nie mam takich ambicji. Ja sobie po prostu powzdycham ;)
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości