18 X Chata Sulov Beskid Ś-M.

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Mirek

18 X Chata Sulov Beskid Ś-M.

Postautor: Mirek » 2022-10-21, 17:13

Sulov , jeszcze tu nie byłem i czas nadrobić zaległości.Świt wita mnie w pocigu z Ostravy do Frydka-Mistka.Mam pół godziny do odjazdu autobusu.Na ścianie widnieje tablica pamiątkowa.
Obrazek
Z przed dworca widać Lysą Horę.

Obrazek

Autobus jest pełen, pełen turystów przy których czuję się młodo. :haha Po prawie godzinnej jeździe wysiadam na przystanku Krasna Vyszni.
Obrazek

Obrazek

Po zmianie przyodziewku ruszam na szlak.

Obrazek

Obrazek

Czyżby i bracia Czesi szykują się do zbierania chrustu? :haha

Obrazek

Lysa Hora, będę ją często widział.

Obrazek

Obrazek
Do Chaty Sulov raptem 3 km, szlak wręcz spacerowy.

Obrazek

Obrazek

Po drodze spotykam taki obiekt.

Obrazek

Jak głosi napis jest to szklarniowa hodowla sadzonek drzewek do nasadzeń wtórnych.Chata już tuż tuż.

Obrazek

Dawny Berghotel "Bílý Kříž" , obecnie chyba jako apartamentowiec.Przechodziłem obok ale żadnych napisów nie widziałem.

Obrazek

Takich Misiów strzegących ławek jest więcej.
Obrazek

Chata Sulov, obiekt obecnie w remoncie, jak informuje mnie Tambylec obiek do sprzedarzy lub już sprzedany.
Obrazek

Bufet o dziwo czynny cały tydzień.

Obrazek

Obok po Słowackiej stronie Hotel Baron, o nim wspomnę jeszcze .Jest punkt widokowy z lornetą, szczerze mówiąc nic szczególnego prze nią nie widac.

Obrazek

Hotel Baron vel Kysuca, opuszczona,zdemolowana i zarośnięta.
Obrazek

Obrazek
Z zarośniętego tarasu (poprawcie mnie jak sie mylę) widzę Fatrę i Rozsutec?

Obrazek
Ruszam nieśpiesznie dalej, pogoda zajefajna , widoki i owszem owszem.

Obrazek


Obrazek

Takich góralskich chat i domków letniskowych spotykam sporo.

Obrazek
Idę cały czas pograniczem Czesko-Słowackim o czym informują mnie słupki graniczne obu państw.

Obrazek

Obrazek

Tu już do przystanku Horni Lomna zostało mi raptem 5 km,nie ma co się spieszyć.Co chwilę robię przerwy.

Obrazek

Obrazek

Mają ludzie poczucie humoru, nie powiem. :haha
Obrazek

I koniec, mam ponad pół godziny do autobusu.Idę do sklepu i za pozostałą walutę robię zakupy.
Obrazek

Czas szybko mija na rozmowie z panami lesnymi, biorą mnie ze względu na ubiór za żołnierza.Zaprzeczam lecz raczej mi nie wierzą.To by było na tyle, jeszcze tylko jedna uwaga.
Już i u naszych sąsiadów zaczyna być co raz gorzej,o ile prywatne zabudowania mają się dobrze( mowa tu o odpicowanych góralskich chatach i willach w górach ,wręcz pałacach) to już z obiektami użyteczności publicznej jest co raz gorzej,co raz więcej widzę zamknięte różne obiekty typu Gospoda, restauracja i inne tego typu sprawy.Komunikacja autobusowa to samo, o wiele mniej jest kursów niż kilka lat temu.To by było na tyle, za tydzień planuję powrót tutaj tyle że od dupy strony. :usm
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-10-21, 17:17

Byliśmy tylko raz w tamtych stronach, poszliśmy zimą na Sulov i dalej na Dorocianke i z powrotem, może najwyższy czas powrócić w tamte rejony, może wiosną?

Skoro poszedłeś i wróciłeś, to znaczy że zdrowie już działa ;)

Ciekawostak, tam są dwa szczyty o tej samej nazwie Sulov, jeden w CZ a drugi w SK
Ostatnio zmieniony 2022-10-21, 17:19 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Mirek

Postautor: Mirek » 2022-10-21, 17:52

Tia jakoś się trzymam ze zdrowiem, :DD A sprawa ze szczytem Sulov ma się trochę dobrze bo Sulov wraz z położonym na południe szczytem Súľov (już na Słowacji) ogranicza z dwóch stron osadę górską Bílý kříž, rozciągającą się zarówno po czeskiej jak i słowackiej stronie. :usm
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-10-21, 22:55

Tak z ciekawości Mirku - znasz czeski język? Jesteś w stanie dogadać się płynnie i bez problemu?
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2924
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2022-10-22, 06:45

Widzę, że fatum pogodowe przezwyciężyłeś ale co do zamkniętych obiektów, to jeszcze nie ;)
Odnoszę wrażenie, że w czeskie góry masz łatwiejszy dojazd niż w polskie.

Mirek pisze:Komunikacja autobusowa to samo, o wiele mniej jest kursów niż kilka lat temu.To by było na tyle, za tydzień planuję powrót tutaj tyle że od dupy strony.

Z kilku źródeł wiem, że pod kątem komunikacji publicznej i tak nas biją na głowę. Tam się da, tu nie. W Polsce jak państwo się za coś bierze, to wiadomo, że będzie to spierdolone. A już szczytem głupoty, jest dobrowolne powierzanie mu własnych pieniędzy (np. PPK) - ot, taka mała dygresja.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości