Opowieści niedokończone...
Opowieści niedokończone...
Zniechęceni do wydania książkowego przez pewnego byłego, forumowego mądralę, postanowiliśmy to zrobić na blogu, pro publico bono. Miało być ich kilkanaście, jednak z upływem czasu i wolnych chwil jest na ten moment ponad czterdzieści.
To nie są relacje ze zdobywania, to anegdoty, które się kiedyś, nieraz bardzo dawno temu zdarzyły. Wszystko to autentyki, które gdzieś nie zmieściły się w pisaniu o górach a stanowią integralną ich część. To część naszego życia i hołd oddany bohaterom tych krótkich opowiadań. Nieraz zabawnym, nieraz do szpiku kości wkurwiającym.
Jeśli ktoś ma ochotę to zapraszamy na bloga
W każdy czwartek i niedzielę będzie nowa opowiastka
To nie są relacje ze zdobywania, to anegdoty, które się kiedyś, nieraz bardzo dawno temu zdarzyły. Wszystko to autentyki, które gdzieś nie zmieściły się w pisaniu o górach a stanowią integralną ich część. To część naszego życia i hołd oddany bohaterom tych krótkich opowiadań. Nieraz zabawnym, nieraz do szpiku kości wkurwiającym.
Jeśli ktoś ma ochotę to zapraszamy na bloga
W każdy czwartek i niedzielę będzie nowa opowiastka
Ostatnio zmieniony 2022-04-04, 09:42 przez darkheush, łącznie zmieniany 1 raz.
vidraru pisze:Adrian pisze:Ta o paleniu majeranku, jest zaje**sta
Nie wiem co palicie w tym Cieszynie, ale w opowiadaniu było oregano
Hehehe, no może pomyliłem przyprawę
Ale kiedyś zrobiliśmy podobny numer !
Sprzedaliśmy małolatom jakaś mieszankę ziółek do zaparzenia, jako palenie. I nic by nie było, gdyby nie fakt że oni sprzedali część "towaru" innym ziomkom, tamci chcieli ich pobić ... Skończyło się dobrze, ale różnie mogło być
I też mieli piękne loty po tych ziółkach
Ostatnio zmieniony 2021-10-21, 20:13 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale mnie te twoje opowiastki wciagnely! Rewelacyjne smaczki z bezdroży - takie gorsie relacje to mozna czytac bez konca!
Jedno mi sie tylko rzucilo w oczy: "W potocznym języku, jakiego używamy na co dzień, mówi się „pieskie życie”. Niby to synonim życia pozbawionego trosk i zmartwień.". Ja to powiedzenie znalam w zupelnie innym rozumieniu - jako zycie takie totalnie do dupy. Internetowe slowniki potwierdzaja tą moja wersje: https://pl.wiktionary.org/wiki/pieskie_%C5%BCycie
Ciekawe czy moze w roznych regionach Polski znaczylo to zupelnie co innego?
"Kacper, Spaniel i Junior" haha - dobre!!!!!!
Jedno mi sie tylko rzucilo w oczy: "W potocznym języku, jakiego używamy na co dzień, mówi się „pieskie życie”. Niby to synonim życia pozbawionego trosk i zmartwień.". Ja to powiedzenie znalam w zupelnie innym rozumieniu - jako zycie takie totalnie do dupy. Internetowe slowniki potwierdzaja tą moja wersje: https://pl.wiktionary.org/wiki/pieskie_%C5%BCycie
Ciekawe czy moze w roznych regionach Polski znaczylo to zupelnie co innego?
"Kacper, Spaniel i Junior" haha - dobre!!!!!!
Ostatnio zmieniony 2021-10-24, 11:49 przez buba, łącznie zmieniany 3 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
buba pisze:twoje opowiastki
Bardziej nasze, ponieważ część wyszła spod klawiatury Baśki, część napisałem ja a większość jest pisana wspólnie.
buba pisze:Ciekawe czy moze w roznych regionach Polski znaczylo to zupelnie co innego?
No właśnie w moich terenach to było określenie takiego beztroskiego żywota. Jakbyśmy dziś to określili - "mieć po całości wy**bane"
Tytuł może sugeruje, że będzie to opowiastka z dzikiego Bieszczadu. Nic bardziej mylnego. Akcja miała miejsce jakieś 350 km na zachód w starej, zapomnianej chałupie.
Zapraszamy na Pejzaże harasymowiczowskie
Zapraszamy na Pejzaże harasymowiczowskie
darkheush pisze:Bardziej nasze, ponieważ część wyszła spod klawiatury Baśki, część napisałem ja a większość jest pisana wspólnie.
Nie wiem czy Baśka tu zaglada - wiec przekaz jej ,ze zajebiste! I piszcie wiecej!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości