Łysa Góra poraz ... któryś ?

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Łysa Góra poraz ... któryś ?

Postautor: Adrian » 2021-10-11, 16:45

Dobry.

Piątek należał do bardzo udanych, sobota też miała taka być …
Wstępny plan przewidywał wyjazd na M. Fatre, ale jak to z planami bywa, zmieniają się ;)
Zmieniły się również na zagraniczny wyjazd, tyle że na Czechy.
Z racji tego że w Beskidzie Morawsko - Śląskim nie byłem już bardzo dawno, postanowiłem się wybrać właśnie tam, a konkretniej na Łysą Górę :)

Trasa: https://en.mapy.cz/s/munejoneva

Jadąc do Ostravic termometr w aucie pokazywał -2 *C, czyli całkiem zimno i nieprzyjemnie :lol
Parkuję zaraz nad zbiornikiem wodnym Szance (nie potrafię przetłumaczyć) schodzę przez opuszczony szlaban i od razu moim oczom ukazuje się całkiem przyjemny widok, a nawet bardzo przyjemny :D Zaczynam dzień pełną radością ! Jedynie mróz próbuje przeszkodzić w tej radości, bo po chwili pstrykania zdjęć nie czuję palców, od wody mocno napiera lodowaty wiatr, całe szczęście że mija efektowne przewalanie się mgieł, bo pewnie by mi odmrożone palce odpadły ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wchodzę na szlak żółty i nim idę na sam szczyt, po drodze widoków mało albo wcale, za to przejścia przez podświetlone jesienne ścieżki jest bardzo przyjemne, mimo że idzie się mocno pod górę.
I w końcu są widoki, szkoda że dopiero pod samym szczytem, ale warto było czekać :)
Szczyt Łysej nie należy do tych ładnych i przyjemnych, raczej odwrotnie :lol
Ja, jak zawsze udaje się do tego przybytku na pyszny gulasz, w środku i na tarasie trudno o miejsce, tym bardziej że wije zimny wiatr i siedzenie na zewnątrz jest średnio przyjemne :/
Mimo wszystko siadam i zajadam się gulaszem, popijając wszystko Kofolą :)
Wzmocniony i zadowolony robię obchód po szczycie, zaglądając w każdą stronę, aż w końcu wybieram kolor czerwony i ruszam w drogę powrotną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na zejściu bardziej swojsko przez krzyże i mini nagrobki przy szlaku ;) Ścieżka szeroka i kamienista, ludzi całkiem sporo, więc jak tylko nadarza się okazja to uciekam w leśną ścieżkę, bardzo szybko okazuje się że leśna ścieżka to bardzo stroma skarpa, zaraz po wycince drzew, pełna gałęzi i korzeni, ale w tym gąszczu stromego syfu znajduję eleganckie miejsce na leżing w ciszy i spokoju.
Wygrzany słońcem ruszam dalej, dochodzę z powrotem do czerwonego szlaku i idę nim do rozejścia szlaków na Butorzankach gdzie odbijam na szlak niebieski, można przy nim znaleźć np. skałki wspinaczkowe i piękny widok na Łysą, pokazał się również Ondrzejnik :) W pewnym momencie opuszczam kolejny raz szlak, skręcam w leśną drogę która wije się trawersując szczyt Czupel żeby w końcu złączyć się ze szlakiem żółtym, którym rano zaczynałem wędrówkę, jedynym minusem jest fakt że ten odcinek to jedno długie podejście, słabo sprawdziłem trasę ;)
Ląduję ponownie na zaporze i tak kończę ten zimny słoneczny dzień.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taka to była wycieczka.
laynn

Postautor: laynn » 2021-10-11, 16:48

Coś masz szczęście do fajnych mgieł! :)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2021-10-11, 16:51

Na szczycie trochę za dużo zabudowań jak na mój gust. Ale ogólnie fajne miejsce. Kawał góry.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-11, 17:06

laynn pisze:Coś masz szczęście do fajnych mgieł! :)


" bo ja jestem w czepku urodzony " ;) Szczęście mnie nie opuszcza.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-11, 17:08

sprocket73 pisze:Na szczycie trochę za dużo zabudowań jak na mój gust. Ale ogólnie fajne miejsce. Kawał góry.


Szczyt jest marny :-/ jakby nie w górach, zalany asfaltem i betonem, ale to są Czechy ;)
Mirek

Postautor: Mirek » 2021-10-11, 17:16

Lysą widzę codziennie (no prawie) z okna, mieliście jakieś kontrolne pytania propo covida?
laynn

Postautor: laynn » 2021-10-11, 17:16

Adrian pisze:jakby nie w górach, zalany asfaltem i betonem, ale to są Czechy

Dlatego, ja nie potrafię znaleźć motywacji na wizytę w czeskich górach (właśnie Morawski i Jeseniki, choć te wiem, że są mniej tak ucywilizowane).
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6236
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-10-11, 17:20

Adrian pisze:Szczyt jest marny :-/ jakby nie w górach, zalany asfaltem i betonem, ale to są Czechy ;)

Właśnie, Słowacja to nie jest.

laynn pisze:Dlatego, ja nie potrafię znaleźć motywacji na wizytę w czeskich górach (właśnie Morawski i Jeseniki, choć te wiem, że są mniej tak ucywilizowane).

Akurat w Jeseniki bym pojechał, choć to daleko, dla mnie za daleko na jednodniówkę.
Ostatnio zmieniony 2021-10-11, 17:20 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14658
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-10-11, 17:31

Jak już wejdziecie na ten zabudowany ( za bardzo ... ) szczyt to patrzcie na okolicę , a nie na budowle :)

Panie Adrian ! I ja szedłem tym szlakiem :)

Daj znak jakbyś jechał w Tatry, Małe Fatry, Gorce albo Pieniny. Załapię się z Tobą na mgły ;)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2021-10-11, 17:34

Masz szczęście ostatnio do uroczych mgiełek :)

Znam Łysą, jeden z niewielu szczytów tego Beskidu jaki mi się trafił. Niby tak blisko a tak...daleko :rol
laynn

Postautor: laynn » 2021-10-11, 18:06

Dobromił pisze:to patrzcie na okolicę

To fakt, widoki zacne. Byłem. I chyba mi starczy ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-11, 18:45

Mirek pisze:Lysą widzę codziennie (no prawie) z okna, mieliście jakieś kontrolne pytania propo covida?


Nic z tych rzeczy, ani na Czechy, ani na Słowację

Jak już wejdziecie na ten zabudowany ( za bardzo ... ) szczyt to patrzcie na okolicę , a nie na budowle :)

Panie Adrian ! I ja szedłem tym szlakiem :)

Daj znak jakbyś jechał w Tatry, Małe Fatry, Gorce albo Pieniny. Załapię się z Tobą na mgły ;)


Szedłeś nim, to wiesz jaki jest cudowny przez większość podejścia :lol
Będę pamiętał twoją deklarację o wymienionych pasmach.
Ostatnio zmieniony 2021-10-11, 18:56 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2021-10-11, 18:51

To mi się szczególnie

Obrazek
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-11, 19:02

włodarz pisze:To mi się szczególnie

Obrazek


Od przodu Smrk, Knehyne, Pustrwny i Rodhost, jakoś tak.

Na Smrk polecam wyjść, było tam ładnie i szczyt, to takie wielkie miejsce do leżakowania w borowinach ;)
Ostatnio zmieniony 2021-10-11, 19:07 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: sprocket73 i 102 gości