Goleszowska Wyrchgóra i jej okolice

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Goleszowska Wyrchgóra i jej okolice

Postautor: Adrian » 2021-04-11, 17:19

Dzień dobry.

Pogoda w górach mało zachęcająca, do wyboru śnieg i błoto lub błoto i trochę wiosennej zieleni … Wybraliśmy …
Startujemy z pod skoczni narciarskiej Olimpii Goleszów, obiekt kilka lat w stercz został odremontowany, po to żeby poraz kolejny upaść na pysk :-/
Początek trasy prowadzi asfaltem aż do strzelnicy, skąd skręca w las i z każdym metrem robi się coraz bardziej dziko ;)
Choć powiedzieć dziko o tym miejscu dzisiaj, to lekka przesada … 20 lat temu to tu było dziko i mało kto w ogóle zapuszczał się "Pod Księżyc", ale odkąd miejsce zostało rozpowszechnione, została poprowadzona ścieżka i zalęgli się Crossowcy i inne ćpunki, to miejsce wiele straciło na uroku, nawet woda w stawie pojawia się rzadziej niż rzadko … dzisiaj widziałem tam pierwszy raz prawdziwe tłumy, spotkaliśmy nawet naszych nowych sąsiadów z bloku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Błotnistą ścieżką dochodzimy do urwiska z pięknym widokiem na Czantorię i okolice. Dziewczyny wybierają delikatne zejście lasem, które prowadzi wzdłuż urwiska aż na drugą stronę stawu. Ja wybieram klasyczne zejście, czyli stromymi ścieżkami które wiją się między drzewami doprowadzając wprost do "naszego" miejsca i stawu, który stawem jest z nazwy ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Będą żabki, jednak nie wszystkie zamarzły, piękna breja ;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zabieramy się za rozbijanie "obozowiska", Ja zabieram się do montowania hamaków (pierwszy raz ;) ) a Iza robi w tym czasie kawkę, chwilę później zabieram się za rozpalanie ognia żeby upiec kiełbasę i Oscypki, tyle że dziewczyny swoje oscypki zjadły zanim rozpaliłem ogień ;)
Dzisiaj również testujemy nasze nowe skręcane widełki do smażenia kiełbasy (kolega mi po znajomości zrobił :))
Jemy i hamakujemy, niektórzy zawijają się w kokony i udają że ich niema.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiatr zrobił się zimny i dokuczny, więc postanowiliśmy zbierać manatki i ruszać w drogę powrotną.
Wąską ścieżką obchodzimy Wyrchgórę, mijamy Wąwóz Ajsztyn. Wychodzimy na polany które ciągną się wzdłuż lasu oddzielając zabudowania od przyrody. Jest stamtąd ładny widok na Chełm, jeszcze tam nie byliśmy, wstyd się przyznać ;) Widać też Równicę i Skrzyczne, piękne miejsce !

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na sam koniec schodzimy jeszcze nad Ton, gdzie widzieliśmy złotą rybkę, uciekła gadzina w odmęty stawu a było tak blisko ;) Nad stawem mimo przewijających się ludzi cisza i spokój, ryby sobie śpią w wodzie, jak to ryby ;) kaczki pływają obżarte chlebem, którego mają tam pod dostatkiem, błogi spokój :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Udało się też pstryknąć kilka kwiatków, no i purchawki ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taka to była wycieczka.
Ostatnio zmieniony 2021-04-11, 17:48 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Izabela
Posty: 791
Rejestracja: 2019-07-26, 08:31

Postautor: Izabela » 2021-04-11, 17:39

Dzisiaj skupiłam się na naturze martwej, która tak pięknie zdobi te dzikie tereny ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak jest w kokonie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spotykamy księcia cieszyńskiego...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
laynn

Postautor: laynn » 2021-04-11, 17:44

"Fajna" ta natura martwa.

Wiało dziś zimno strasznie. My momentem nawet w krótkim rękawku szliśmy, by pod koniec się ubrać i w kurtki.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2021-04-11, 17:49

Trufo, nie kojarzę tego wędkarza, chociaż Ton obszedłem z trzech stron.
Mogliście zrobić dobry uczynek i zabrać ze sobą po worku na śmieci.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Izabela
Posty: 791
Rejestracja: 2019-07-26, 08:31

Postautor: Izabela » 2021-04-11, 17:52

ceper pisze:Trufo, nie kojarzę tego wędkarza, chociaż Ton obszedłem z trzech stron.
Mogliście zrobić dobry uczynek i zabrać ze sobą po worku na śmieci.


Tu nie ma mowy o worku, tu trzeba o dużym aucie pomyśleć, tyle tam tej natury martwej było.
Wstyd i hańba Sławomirze.

A wędkarz siedzi tam umoczony od lat ;)
Ostatnio zmieniony 2021-04-11, 17:53 przez Izabela, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2021-04-11, 18:54

O, znam te miejscówki :). Wyrgóra jest kapitalna, ma fajne podejście, takie...Tatrzańskie :)
A i kamieniołomy niczego sobie i robią spore wrażenie.

Galeria lokowania odpadów poludzkich - smutna bardzo.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2021-04-11, 20:24

Teraz śmieci są najbardziej widoczne. Potem trochę zarosną i znikną z oczu.
Kiedyś też im często robiłem zdjęcia. Ale potem jak się w ramce takie wylosowało, to się wkurzałem tylko, więc teraz już raczej nie robię.
Mieliśmy dzisiaj jechać w tamte strony, ale pogoda miała się popsuć, więc tylko lokalny spacer ;)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6237
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-04-11, 20:37

To zdjęcie takie "Tułowe":
Obrazek
włodarz
Posty: 2769
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2021-04-11, 20:39

Ten patent ze składanymi kijkami do pieczenia kiełbasy to super sprawa. Sam ma takie, tyle że z dwóch części. No, ale moje były robione, gdy na ognicho szło się pod las, gdzieś koło domu. Na szczęście w dużym plecaku się mieszczą. Twoje są trochę praktyczniejsze, bo i w mały plecak wejdą.
Awatar użytkownika
Izabela
Posty: 791
Rejestracja: 2019-07-26, 08:31

Postautor: Izabela » 2021-04-11, 20:43

sprocket73 pisze:Teraz śmieci są najbardziej widoczne. Potem trochę zarosną i znikną z oczu.
Kiedyś też im często robiłem zdjęcia. Ale potem jak się w ramce takie wylosowało, to się wkurzałem tylko, więc teraz już raczej nie robię.
Mieliśmy dzisiaj jechać w tamte strony, ale pogoda miała się popsuć, więc tylko lokalny spacer ;)


Normalnie nie uwieczniam śmieci na zdjęciach, ale dzisiaj się we mnie zagotowało. Wszędzie leżało jakieś badziewie.
Możemy się kiedyś umówić na placki z blachy w Goleszowie.
Ostatnio zmieniony 2021-04-11, 20:43 przez Izabela, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2021-04-11, 20:50

Izabela pisze:umówić na placki z blachy


Nie dajcie się prosić, są zajebiste!
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-04-11, 20:53

Sebastian pisze:To zdjęcie takie "Tułowe":
Obrazek


Bo i okolice Tułowe ;)

Ten patent ze składanymi kijkami do pieczenia kiełbasy to super sprawa. Sam ma takie, tyle że z dwóch części. No, ale moje były robione, gdy na ognicho szło się pod las, gdzieś koło domu. Na szczęście w dużym plecaku się mieszczą. Twoje są trochę praktyczniejsze, bo i w mały plecak wejdą.


Kolega też chciał mi zrobić z dwóch części, ale wziąłem pod uwagę że placaki są raczej mniejsze ;)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6237
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-04-11, 21:00

włodarz pisze:Ten patent ze składanymi kijkami do pieczenia kiełbasy to super sprawa. Sam ma takie, tyle że z dwóch części. No, ale moje były robione, gdy na ognicho szło się pod las, gdzieś koło domu. Na szczęście w dużym plecaku się mieszczą. Twoje są trochę praktyczniejsze, bo i w mały plecak wejdą.

Od kilku lat chodzę z kijkami turystycznymi. Chyba się nadadzą?
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-04-11, 21:05

Sebastian pisze:
włodarz pisze:Ten patent ze składanymi kijkami do pieczenia kiełbasy to super sprawa. Sam ma takie, tyle że z dwóch części. No, ale moje były robione, gdy na ognicho szło się pod las, gdzieś koło domu. Na szczęście w dużym plecaku się mieszczą. Twoje są trochę praktyczniejsze, bo i w mały plecak wejdą.

Od kilku lat chodzę z kijkami turystycznymi. Chyba się nadadzą?


Musiałbyś chyba mortadele piec na tym kiju ;)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2021-04-12, 11:27

Kwiecista wiosna jest lepszym pomysłem niż szarość w wyższych partiach gór. Trochę rażą te śmieci, ale z całokształtu jesteście widać zadowoleni. Ile, mniej więcej, czasu trzeba by przeznaczyć na obejście miejsc przez Ciebie opisanych? Oczywiście bez pikników :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 106 gości