Słoneczne Sudety.

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Słoneczne Sudety.

Postautor: Dobromił » 2013-07-16, 12:02

Dzień dobry.

Jak to uczą w pieśniach, bajkach, legendach i podaniach ludowych Polska leży od Morza Bałtyckiego do Tatr. Te Tatry są, plus - minus, po środku Pięknego Południa Kraju. Natomiast po bokach leżakują inne góry. Np. Bieszczady na wschodzie i Sudety na zachodzie. W obu do tej pory nie byłem. Zmieniło się to ...

Nasz malutki i sympatyczny Klub Górski Zdobywcy raz za czas organizuje Rajdy. Tak wyszło, że 7 Rajd miał odbyć się w Sudetach. W dniach 30 maja - 2 czerwca 2013. Podobno się odbył. Z racji dreszczów niespokojnych nie jestem tego do tej pory pewny.

Zapisy się odbyły, pieniądze wpłaciliśmy, wszelkie szczegóły zostały dograne. 19 osób melduje się na parkingu i o 4.38 w czwartek 30 maja ruszamy z kopyta na zachód. 20 osób ( jeden dołączy po drodze ) to idealna grupa. Wszyscy się znają, a jak nie znają to poznają i później nie będą mylić się kogo poznali. Bus pomyka a my myślimy jak to będzie. Prognozy są jednoznaczne - będzie źle. Było gorzej. Na razie odbieramy w Bielsku ostatniego osobnika, Wielebnego Heńka, i jazda. Do Nysy Kłodzkiej. Tam część osób idzie na mszę, a 5 osobników idzie zwiedzać o poranku miasteczko. Ładne miasto. Czekamy na kościelnych, pakujemy się i ruszamy do celu. Wg rozpiski pierwszego dnia mieliśmy nawiedzić Góry Sowie. W słońcu, z widokami i z radością na obliczach. W sumie to radość objawialiśmy. Poza tym innych zapowiedzianych czynników nie było. A ponoć widok z wieży na Wielkiej Sowie jest miły. Myśmy go nie widzieli. Ledwo co wieże było widać. Nic to - prawie wszyscy weszliśmy na wieżę, zdobywając w ten sposób szczyt jednego ze szczytów Korony Gór Polskich ( czy jak to się zwie ). Podniesieni na duchu zatrzymujemy się na pewien czas pod daszkiem ( inne osobniki robiły tam grilla, było sympatycznie ), a potem, minimalnie osuszeni, ruszamy w dół. Do schroniska. Takiego małego i miłego. Kolejna próba suszenia ubrań, rozmowy przy stole i czas iść. Doszliśmy - bus czekał. Pisząc w skrócie - Przełęcz Jugowska - Wielka Sowa - Schronisko Sowa - Przełęcz Sokola. A Karpacz już czeka ... Mamy tam 20 osobowy domek dla nas. O fajnej nazwie - literacko roślinnej - Jaskier. Trochę rzadko używany ... Wchodzę pierwszy do naszego pokoju, a ryj mi oplata piękna pajęczyna framugowa. Nic to, pająki się wyniosły na nasz widok - 5 dzielnych pancernych. Zasiedlamy pokój, próbujemy wysuszyć ubranie i czas na wieczór. Czyli to co dzieje się na każdym Zlocie turystycznym. Część artystyczno - dramatyczna. Dwie gitary, skrzypce i harmonijka oraz soliści i chór. Dobranoc.

31 maja wita nas ścianą deszczu. Z przerwą na śniadanie. Jak tylko wyszliśmy z budynku jadalni zaczęło padać z powrotem. Takie to sudeckie niebo gościnne. Na ten dzień zaplanowaliśmy odwiedzenie niejakiej Śnieżki. Całe 1602 metry, ponoć najwyższy szczyt w okolicy, Czesi czują się tam wyżsi, jakieś dziwne domki tam stoją. Trzeba wyjść. A najpierw wyjechać. W strugach deszczu dojeżdżamy kolejką na niejaką Kopę. Bileter pyta się mnie czy mamy jakąś karę. Odpowiadam, że tak. Ze współczuciem rozumie mnie. Na Kopie zbiegamy z krzesełek, biegniemy do budynku a tam drzwi zamknięte. Zbrodnia. Zaczynamy już wznosić okrzyki bojowe. Bar otwierają. Następuje próba suszenia i rozmowy turystyczne. W wyniku burzy mózgów decydujemy, że ruszamy zdobyć ten straszny szczyt. Szczyt schowany w chmurach, deszczu i gradzie. Po lewicy mijamy coś pomalowanego na żółto. Dom Śląski. Wejdziemy do niego w drodze powrotnej. I czas na straszne łańcuchy, straszne kamienie, straszne stopnie, straszne krzyże i straszne budynki na szczycie. Do jednego z nich nieopatrznie wchodzimy. Nic to - w drodze powrotnej nastąpił cud przejściowy ... np. zobaczyliśmy Śląski Dom i jego okolice. Następnie zobaczyliśmy wnętrze tegoż budynku. Bardzo, bardzo ładne. Ogólnie pisząc ładne te schroniska w okolicy. I blisko siebie bytujące. W sam raz dla turystów ceniących wygodę. Czyli np. mnie. Idziemy dalej - Strzecha Akademicka, Samotnia, Wang. Cuda działy się dalej - gdzieś tak od Samotni zobaczyliśmy niebieskie niebo. Apogeum słonecznej pogody było wtedy jak zwiedzaliśmy Wang. Piękne to miejsce. Kościół a skromny. Bez pychy i kiczu. Kończymy zwiedzanie, schodzimy na parking - Śnieżka w całej okazałości - bus czeka i ruszamy na kwaterę. Czas na część artystyczno - dramatyczną. Dobranoc.

1 czerwca wita nas ścianą deszczu. Nawet w trakcie śniadania deszcz nie zrobił sobie przerwy. Taki ambitny był. My też ... Przed nami Góry Izerskie. Celem dnia - Wysoki Kamień i Wysoka Kopa. Pisząc w skrócie - tego dnia byliśmy około 7 godzin w terenie i w domku na Wysokim Kamieniu. Padało 7 i pół godziny. Kilku osobników poszło na Wysoką Kopę, większość aż tak walnięta nie była. Mi za to podobały się skałki w okolicy. I ładne kamienie obok nieczynnej kopalni kruszczu. Wieczorem to co zwykle. Dobranoc.

2 czerwca wita nas burzą. Trwała ona gdzieś tak od 3 w nocy. Tak waliło, że zaczęliśmy się zastanawiać czy tego dnia, ostatniego, jest w ogóle sens gdzieś turystycznie wychodzić. Śniadanie, oczekiwanie na poprawę pogody i na koniec decyzja - Szczeliniec Wielki. Czyli Góry Stołowe. Szukamy w miarę suchych ubrań, pakujemy resztę rzeczy i ruszamy na ostatni cel wyjazdu. Jedziemy przez miejscowości, które w najbliższych dniach staną się "bohaterami" mediów. Już w niedzielę wyglądało to strasznie. My natomiast mieliśmy jedyny, całkowicie bezdeszczowy dzień na szlaku. Jak podjechaliśmy pod początek szlaku to przestało padać. Jaki jest Szczeliniec wielu wie - dla mnie coś wspaniałego, najlepszy punkt Rajdu. Chcę tam wrócić. Dłuższy czas spędzamy na tarasie obok schroniska, a potem kupujemy bilety i wnikamy w jeszcze wspanialszy niż niżej, skalny świat. Prawie taki jak w Beskidzie Śląskim ... Cuda, Małpoludy, cuda, Tron Liczyrzepy, piękne Piekło, Koński Łeb i inne atrakcje. Wrócę tam.

No i czas na powrót w dom. Dojechaliśmy ( w deszczu ) do Żywca o 20.30. Wrócimy w Sudety !!!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2013-07-16, 12:16

Trasy całkiem, całkiem, dwie z nich znam. Żeby nie było Ci przykro, dodam, że Góry Stołowe też zwiedzałam w dupówie i na dodatek zimą.
Natomiast w tym samym czasie "szalałam" w Tatrach, osiągnęłam wtedy aż 1758m! I 50-parę km.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-07-16, 12:29

Malgo Klapković pisze:Żeby nie było Ci przykro


No dobra ... Jakoś to przeżyję :D

Malgo Klapković pisze:osiągnęłam wtedy aż 1758m!


Co za bydlę ?

P.s. Weteranem Sudetów ( odwiedzał je jeszcze za czasów dinozaurów ) jest użytkownik Piotrek.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2013-07-16, 12:37

Dobromił pisze:Co za bydlę

Bydlę o imieniu Wierch, a nazwisku Trzydniowiański. Tak nas ugościł, że do kolegi Kończystego i Starorobociańskiego wcale nam już się nie chciało iść.
Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-07-16, 12:44

W końcu żeś wyjechał poza powiat.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-07-16, 13:04

Malgo Klapković pisze:Bydlę o imieniu Wierch, a nazwisku Trzydniowiański.


Znam, bywałem. Wrócę.

Piotrek pisze:W końcu żeś wyjechał poza powiat.


Jak zostanę emerytem to wyjadę po raz drugi.
Ostatnio zmieniony 2013-07-17, 12:09 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-07-16, 13:10

O, to nie długo.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-07-17, 12:07

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-07-17, 12:34

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony 2013-07-17, 12:40 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-07-17, 12:38

Ależ piękna pogoda. Dobromile, coś Ci aura nie służy...
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-07-17, 13:02

sokół pisze:coś Ci aura nie służy...


A tam. Popatrz na te zdjęcia. Wręcz bije od nich Słońcem Sudetów - Lechem Rugałą. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2013-07-17, 20:26

:) "tyle słońca w całym mieście" ;)
Vision

Postautor: Vision » 2013-07-17, 22:24

Zapomniałeś o dinozaurach....
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-07-19, 07:11

Wizjon pisze:Zapomniałeś o dinozaurach....


To czwartego dnia. Tworzy się.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-07-19, 11:50

Dzień czwarty.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony 2013-07-19, 12:00 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości