Pudelek pisze:Dobromił pisze:Aleksander Doba nie żyje. Zmarł w trakcie wchodzenia na Kilimandżaro.
piękne życie i piękna śmierć godna wielkiego podróżnika. Choć oczywiście wielki żal.
To prawda. Ten optymizm i ta jego wielka pasja, były czymś niespotykanym.
Mają podać na dniach przyczynę zgonu, choć prawdopodobnie serducho siadło.