Śladami Marka
Śladami Marka
W Beskid Makowski zaglądam teraz rzadko. Sporo czasu zajmuje sam dojazd, więc jeśli już ruszamy w tamtym kierunku, wybieramy nieco tylko dalej położone Gorce czy Spisz. Gdy jeszcze mieszkaliśmy w Krakowie, łatwiej było w okolice Makowa czy Suchej wyskoczyć, więc najważniejsze ścieżki mam w tych górach przedeptane. Zostało jednak kilka miejsc, które koniecznie chciałam odwiedzić. Jednym z nich był Groń.
Marek na czas tego weekendu wybrał pochmurne Pieniny, a nam w swoich okolicach zostawił pogodę. Fajnie było zajrzeć w nieoczywiste regiony.
Obrazki i literki: http://www.kuzniapodrozy.pl/gron-w-b-ma ... ec-bystra/
Marek na czas tego weekendu wybrał pochmurne Pieniny, a nam w swoich okolicach zostawił pogodę. Fajnie było zajrzeć w nieoczywiste regiony.
Obrazki i literki: http://www.kuzniapodrozy.pl/gron-w-b-ma ... ec-bystra/
Fajnie Wiolu,że zawitałaś w ten jakże rzadko odwiedzany fragment moich kapuścianych górek.Większość jak już jest w tej części to bardziej nastawia się na Koskową.Gorszą pogodę zabrałem w Pieniny,żebyś mogła docenić widoczki z tych uroczych pagórków,a oferują sporo.Błoto to teraz wszędzie a szczególnie dokuczliwe dla rowerzystów jak i padalce na motorach.Jak zwykle u Ciebie świetny opis i zdjęcia.
Adrian pisze:Tereny mi nieznane, ale widać że piękne. podoba mi się klimat z twoich zdjęć, taki ciepły.
Tereny nieoczywiste - małe górki, ale przyjemne z nich widoki. W sam raz na krótką listopadową wycieczkę. Tyle, że trochę daleko, bo pewnie częściej bym tam zajeżdżała.
Sebastian pisze:Trasa na Groń ciekawa, potem już trochę mniej. Nigdy tam nie byłem, choć ja akurat mam tam blisko. Widoki trochę podobne jak z niebieskiego szlaku na Luboń Wielki.
Bo to Groń był główną atrakcją, potem trzeba było jakoś zjechać. Szlak do Osielca prowadzi przez las, ale przed samą miejscowością są fajne widoczki. Za to dalsza droga to już typowa dojazdówka - wybraliśmy ją ze względu na rower, żeby jakoś wrócić. Gdyby dzień był dłuższy, pewnie poszlibyśmy na Cupel zielonym szlakiem, a potem do Bystrej czerwonym (choć szlak też wydaje się bez widoków).
Przy okazji pierwszy raz byłam w Bystrej i na tamtejszym odcinku GSB.
Piotrek pisze:Kurde, mi co jakiś czas antywirus blokuje Twoją stronę. I bladego pojęcia nie mam z czego te przypadki wynikają bo to nie jest za każdym razem.
Jutro zerknę, może się coś odwidzi
A to nie wiem... Ale można odblokować antywira na daną stronę.
marekw pisze:Fajnie Wiolu,że zawitałaś w ten jakże rzadko odwiedzany fragment moich kapuścianych górek.Większość jak już jest w tej części to bardziej nastawia się na Koskową.Gorszą pogodę zabrałem w Pieniny,żebyś mogła docenić widoczki z tych uroczych pagórków,a oferują sporo.Błoto to teraz wszędzie a szczególnie dokuczliwe dla rowerzystów jak i padalce na motorach.Jak zwykle u Ciebie świetny opis i zdjęcia.
Na Koskowej byłam już parę razy, a o Groniu słyszałam, że widokowy, więc zależało mi na tym szczycie. Bardzo mi się podobało. Mam jeszcze w okolicy upatrzone szlaki, ale to na kiedyś, bo trzeba je kombinować z transportem publicznym.
Co do crossowców, to na Przykcu mają chyba jakąś mekkę swoją?
Jak nie za bardzo da się jechać w Tatry przez Słowację to się jeździ przez Jordanów. Trzeba po prostu się już tam zatrzymać
P.s. Nie ma chyba bardziej infantylnej nazwy dla góry niż Groń
P.s. Nie ma chyba bardziej infantylnej nazwy dla góry niż Groń
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Dobromił pisze:P.s. Nie ma chyba bardziej infantylnej nazwy dla góry niż Groń
W sumie... A na ilu byłeś do tej pory?
Piotrek pisze:Ciekaw jestem, czy zimą też tego typu wycieczki rowerowe sobie organizujecie? Oczywiście nie po zaspach ale jakimiś drogami bocznymi z fajnym widokiem...
Nie, kończymy jesienią, gdy zaczynają się chłody. Wiem, że są ludzie jeżdżący cały rok, ale dla mnie zimą to nie frajda. Wtedy przerzucamy się na biegówki.
laynn pisze:Dla mnie ta relacja, to inspiracja, na kolejną wycieczkę w Średni.
Fajnie, i o to chodzi. A moja poprzednia wycieczka w te góry była akurat Twoimi śladami. Więc inspiracja za inspirację
sprocket73 pisze:Zainspirowało mnie - jutro jadę
Nie denerwuj ludzi w środku tygodnia! Tym bardziej, gdy zapowiada się kiepski weekend...
Ciekawe, czy było biało od szronu/szadzi.
Wiolcia pisze:W sumie... A na ilu byłeś do tej pory?
W okolicach Żywca jest z chyba siedem Oczywiście nie wszystkie to oficjalne nazwy
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Dobromił pisze:Wiolcia pisze:W sumie... A na ilu byłeś do tej pory?
W okolicach Żywca jest z chyba siedem Oczywiście nie wszystkie to oficjalne nazwy
Jak tak pomyśleć, to na jakichś nawet w tym roku byłam.
Czy jakaś dobra dusza ogarnie mi te panoramki i nazwie szczyty? Chciałabym się upewnić, czy dobrze myślę (przynajmniej w kwestii Beskidu Wyspowego).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 154 gości