Wakacje 2020
Pudelek pisze:Co innego pojechać z ekipą znajomych gdzieś nad Bug, gdzie liczy się przede wszystkim klimat wspólnego chodzenia, co innego pojechać w góry, a co innego przez kilkanaście dni włóczyć się po jakiś Sochaczewach czy Kozich Wólkach
Wiadomo, że każdy ma swoje sposoby na urlop.
Ja co roku coraz mocniej dostaje po dupie i gdy zbliża się urlop, z aktywnego, zaczynam marzyć o jakimś zadupiu, polach, łąkach. O braku zasięgu w telefonie. O braku planów, o leżeniu. Oczywiście to mija po dwóch dniach choć w tym roku znowu się to nasiliło
laynn pisze:Ja co roku coraz mocniej dostaje po dupie i gdy zbliża się urlop, z aktywnego, zaczynam marzyć o jakimś zadupiu, polach, łąkach. O braku zasięgu w telefonie. O braku planów, o leżeniu. Oczywiście to mija po dwóch dniach choć w tym roku znowu się to nasiliło
Też tak miałem, jak moi chłopcy byli młodsi i bardziej absorbujący. Trzeba było na początku urlopu dwa dni poświęcić na reset i leniuchowanie, żeby nabrać energii na jakieś zwiedzanie. Teraz już tak nie mam.
U mnie to praca ma w głównej mierze tego przyczynę. Co roku coraz więcej pracy (konkurencja powoduje, że sprzedaje się towar coraz tańszy a więcej go), w tym roku na dziale zostałem jedynym facetem, i cięższe rzeczy to ja przerzucam (np zlewozmywaki granitowe, paczki mebli kuchennych). Kiedyś zlewu granitowego nie dało rady kupić za 200zeta, dziś już takie są (na marży 1% więc praktycznie nie zarabiamy, ale trzeba być konkurencyjnym, a sprzedaje się też więcej po kwietniu.
Moja córka to grzeczne dziecko więc ona mnie nie wykańcza
Moja córka to grzeczne dziecko więc ona mnie nie wykańcza
Planowalismy z żoną jakiś wypad nad morze po remoncie mieszkania ale wahamy się, ceny zbytnio nie odstraszają.Chodzi o co innego,moi sąsiedzi byli tydzień nad morzem i za bardzo zachwyceni nie byli.Pojechali pociągiem i wszystko było ok, ok było do czasu.Do czasu gdy się rozniosło po pensjonacie skąd są,inni goście patrzyli na nich wilkiem i omijali z daleka.Może to pojedynczy lub rzadki przypadek ale niesmak został.Zastanawiamy się nad wyjazdem gdzieś w okolice, nie wiem może Brenna ,Szczyrk lub coś w tym stylu.W Zakopanem byłem 2 razy i o raz za dużo.Macie jakieś propozycje?
Pudelek pisze:Wiolcia pisze:Nastawiam się na Polskę,
po ubiegłym weekendzie "polskim" po raz kolejny doszedłem do wniosku, że jeśli tylko jest możliwość urlopu, to za granicę. Większość EU i nie tylko jest otwarta, możliwości jest dużo.
Przy moim sposobie podróżowania nie odczuwam jakoś tych polskich niedogodności. Z noclegów nie korzystam, ostatnio bardziej interesuje mnie przyroda niż biletowane atrakcje, unikam miejsc popularnych i stawiam na niezależność. A mając rower, za parkingi nie płacę, więc spędzanie wakacji w Polsce nie jawi mi się jakoś negatywnie. Choć oczywiście rozumiem Twój punkt widzenia.
A wracając do planów: w tym roku u mnie w ogóle jakoś nietypowo, bo nie mam sprecyzowanych tych górskich. Za to jeziorne, morskie i rowerowe w nadmiarze. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
A pierwsze wrażenia wakacyjne - zdecydowanie za ciepło! Jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tych nagłych upałów. Dziś w górach urobiliśmy niesamowitą trasę - całe 5,5 kilometra...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości