Szare życie cepra

[ceper]

Na wstępie chciałem przeprosić panią Dakotę oraz forumowiczów, bo nie miałem nic złego na myśli w temacie egzaminów, zwłaszcza że często wracam z sentymentem do czasów młodości, w którym obce mi były rzeczy, które nie śniły się nawet fizjologom. Na swe usprawiedliwienie załączam fragment mego świadectwa maturalnego, z początku indeksu i końca studiów.


Wczoraj Walentynki obyły się bez fajerwerków - wizyta w ulubionej naleśnikarni:

Otrzymaliśmy również zaproszenie na dzisiejszy obiad - od teściowej na agro, ale to wiedzieliście, zanim przeczytaliście.
Z reguły obiad jest w formie bufetu, więc każdy je, ile chce. Pod dostatkiem były: postne zimnioki, bigos, kapusta z grochem, kompot i ... ryby. Z żoną i teściową daliśmy im radę - łatwo nie było.

Zamierzałem spalić trochę kalorii, więc wypuściłem z kojca psy na ogród. Lilaki (bzy) i rododendrony wypuściły już pąki - idzie wiosna.


Przed odjazdem z agro dostaliśmy kilka pojemników jaj od szczęśliwych kur. Klasyk by rzekł: to jest kura.

Mam też fotę dla nes_ski - oto wiejskie koty:

P.S. Nie krępujcie się pytać, co porabia ceper...

[Adrian]

Napisałeś że wypuściłeś psy, a jest tylko jeden, gdzie reszta?
Po mordkach widać że kury są szczęśliwe
Eeech, Ty to masz klawe życie, wolność i swoboda

[ceper]

Po mordkach widać że kury są szczęśliwe

Dzisiejszy urobek = 8 jaj i tak codziennie. Teściowa gratis zaopatruje pół wsi i prowadzi kawiarnię za free /zawsze kawa, herbata, ciasteczka czy piwko się znajdzie dla strudzonych gości/, czasem mnie kusi %%%

Napisałeś że wypuściłeś psy, a jest tylko jeden, gdzie reszta?

Najbardziej żarłoczny został wydany z 2 workami suchej karmy po 20kg (na tydzień powinno mu wystarczyć), zaś drugi był za szybki /fotki rozmyte/, ale na forum było już jego foto:

Eeech, Ty to masz klawe życie, wolność i swoboda

Nuda...

[sokół]

Ty to masz nasrane we łbie.... świadectwa wklejać....

Jeszcze zdjęcie swojego puloka wklej, żebyśmy kwiczeli z żalu!

[sprocket73]

Mnie tam bardziej martwo ta karma Puffi.
Raz kupiłem Tobiemu na wyjazd i tak pierdział, że nie dało się z nim wytrzymać.
Biedne pieski.

[ceper]

sprockecie, psy mają świeże powietrze na dworze, bo za stodołą szumi las.
sokoliku, nie jestem idealny, ale staram się. Mój pulok nie zawodzi, tak powiada mój Skarbuś - jest zadowolona.

[ceper]

Pewnie Was interesuje, co porabiałem 30 lat temu, np. w Walentynki (środa 14.2.1990).

To był dobry dzień, na co wskazuje "plusik", a nawet dwa. To wypłata 1317 koron z PPM (Pražské pekárny a mlýny), czyli praca nie przeszkadzała mi w nauce (piwo w restauracji kosztowało około 5 koron, więc jakby na dziś 260 piw x 7 = 1.820 zł plus stypendium), więc dało radę żyć i wyskoczyć do knajpki U Zavadilů - istnieje do dziś - resztę przemilczę...

A w niedzielę (18.02.1990) słoneczko uśmiechnęło się do mnie już o 7:11 i zaszło o godz. 17:18.
To kolejny dzień z plusikiem (podobnie jak 15., 16. i 17.). Tego dnia na rowerach wyskoczyliśmy na zamek Karlštejn.

[ceper]

Zbyt młodo i ładnie wyglądałem pod krawatem, więc usunąłem foto z 2000 roku...

[sprocket73]

A będzie coś o rodzinie?
Zdjęcia córki itp.

[ceper]

Będzie sprockecie, póki co mogę podesłać wyniki maturalne córki, którymi się już chwaliłem. Przesłać ponownie?
Rodzina też będzie, jak się rozkręcę.

[sprocket73]

póki co mogę podesłać wyniki maturalne córki

jak w bieliźnie to dawaj

[ceper]

Ty to masz nasrane we łbie.... świadectwa wklejać....

Wiem, że nie jestem idealny, że mogło być lepiej...
Żadne usprawiedliwienie, że w klasie maturalnej harowałem od września do stycznia po 7h dziennie, zaś podczas studiów trochę się oszczędzałem, chociaż były też tygodnie, gdy jechałem równo po 16h dziennie /2 zmiany/. Wtedy to ja musiałem zabiegać o pogan, w którymś momencie powinienem się opamiętać i przeoczyłem tę cienką linię...

sprockecie, na razie mogę Ci podesłać bieliznę.

[Piotrek]

Ceprze, zanim zaczniesz wrzucać nagie zdjęcia, to weź pod uwagę, że czas teraz nie sprzyjający
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/gdansk- ... em/b2k7jqz