Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-08-05, 22:50

Parówa chyba była, co?
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-08-05, 22:59

Tak, gorąco i parno. Ale na wysokości powyżej 1000 metrów dało się wytrzymać.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-08-13, 23:54

Sobota - grill. Ciężki.
Żeby zupełnie nie zmarnować pięknej niedzieli udało się zorganizować wycieczkę w najbliższą nieznaną okolicę - wieś Bolęcin koło Chrzanowa.

Obrazek

Takie swojskie klimaty.
Mimozami jesień się zaczyna... a może nawłociami.

Obrazek

Była też skałka... a jakże!
Dzięki temu można powiedzieć, że byłem na Jurze ;)

Obrazek

Głównie włóczyliśmy się po łąkach.

Obrazek

Tobi wychodzi po drabinie - normalka.
Co ciekawe ta była na tyle "pozioma", że próbował po niej sam schodzić. U góry go asekurowałem, od połowy dałem wolną łapę i nie spadł.

Obrazek

Było tez pływanie na lokalnym kąpielisku.

Obrazek

Skłamałem. To nie kąpielisko.
To co widać poniżej to nie jest kąpielisko. Przy brzegu są wielkie tablice "zakaz kąpieli". Jest parking. Plac zabaw i park linowy dla dzieci o nazwie Skrzatolandia. Są budki z piwem, lodami, kebaby itp. Jest plaża. I jest "zakaz kąpieli, którego nikt nie przestrzega. Czy ktoś mi wytłumaczy o co tu chodzi?

Obrazek

Jak na kac-spacer nawet fajnie było :)
laynn

Postautor: laynn » 2018-08-14, 05:49

Chodzi o to, że jak ktoś się utopi, to jego wina, bo był zakaz. Gorzej jak by się utopił a zakazu by nie było. Proste :)
Też miałem grilla. Ale lekkiego bo chwilę po nim wsiadałem za kierownicę ;)
laynn

Postautor: laynn » 2018-08-20, 15:51

Wydzieliłem dyskusję o Zakazach do tematów na każdy temat :)

a dokładnie tutaj :)
Ostatnio zmieniony 2018-08-20, 15:56 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-09-17, 00:01

Wybraliśmy się w Beskid Mały... głównie, żeby się porozglądać za grzybami.
Plan był, żeby z Kozińca iść na Leskowiec.
Grzyby były.

Obrazek

Dużo grzybów.

Obrazek

Udało nam się dojść do grzbietu z żółtym szlakiem, ale w pewnym momencie znaleźliśmy kilka prawdziwków naraz. Postanowiłem przepakować do drugiej reklamówki... a tu Ukochana na minutkę weszła w bok i wyszła z całym naręczem.

Obrazek

Nie udało się nawet dojść do Królewizny, zrobiliśmy odwrót. Ledwie daliśmy radę unieść urobek. Na zejściu urwały się uszy. Dramat.

Obrazek

Nie polecam iść na grzyby. Jest za dużo. Zbyt męcząco.
laynn

Postautor: laynn » 2018-09-17, 00:04

Ale byś na następny zlot mógł już szykować zagrychę ;)
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-09-17, 09:23

No piękne łowy :-) . Jest faktycznie teraz porządny wysyp.
I nauczka, co by mocniejsze siaty zawsze mieć w zanadrzu :-)
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-09-17, 10:21

Ładnie to tak okradać miejscowych? Przyjedzie taki ze Ślůnska i do cna wyzbiera...
Bierzcie przykład z ceperowej: wyskoczy na rynek, poprzebiera co najmniejsze i jędrne grzybki, wesprze drobny biznes i zupa grzybowa w godzinkę gotowa. ;)
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-09-17, 10:37

ceper pisze:Przyjedzie taki ze Ślůnska
skąd?
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-09-17, 10:43

Jeśli Wyżyna Śląska i woj. śląskie, to na miedziaki nie będę się rozdrabniał. Ślůnsk i basta. ;)
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8475
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2018-09-17, 11:01

to w takim razie gdzie mieszka mieszkaniec Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej? W Krakowie czy Częstochowie? :lol
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-09-17, 11:07

Pewnie na Jurze. Może w dni nieparzyste w jednym miejscu, w dni parzyste w drugim. Bogatemu wolno. ;)

Edit: za mało Polski, za dużo poniemieckiego Ślůnska. Sprockecie - tyś jest Hanys. Nikt Ci tego nie powiedział?
Ostatnio zmieniony 2018-09-17, 13:01 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

Postautor: Robert J » 2018-09-17, 19:36

sprocket73 pisze:Nie polecam iść na grzyby. Jest za dużo. Zbyt męcząco.

Byłem w sobotę, byłem i dzisiaj na grzybach. Chyba muszę sobie sprawić przyczepkę do roweru tyle tego jest :lol
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-09-17, 21:12

ceper pisze:Sprockecie - tyś jest Hanys. Nikt Ci tego nie powiedział?

Przyznaję, że czasem jakiś ignorant palnie taką rzecz, ale nie obrażam się, wszak to żadna ujma, tylko zwyczajne mijanie się z prawdą. Jaworzno to była Galicja, inna gwara, inne stroje ludowe - u nas na Boże Ciało dziewczynki sypią kwiaty w strojach krakowskich.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości