Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Rumuńskie minirelacje z okolic Rimetei

Autor Wiadomość
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2023-07-03, 21:46   

O, w końcu jakaś świeżość na zagranicznych urlopowych relacjach. ;)
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9426
Wysłany: 2023-07-03, 21:48   

Od południa najładniej, piękne skałki i te przepaście, nawet na zdjęciach widać że jest ostro.
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8337
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2023-07-03, 22:56   

sprocket73 napisał/a:
Można zobaczyć węgierskie barwy, których na górze jest pełno.

zabrakło jeszcze portretu Orbana...
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5578
Wysłany: 2023-07-03, 23:41   

Coldman napisał/a:
i ta wspaniała dzikość szlaku
A był to najbardziej uczęszczany szlak w tamtych stronach. Prawdziwa dzikość jeszcze będzie ;)

laynn napisał/a:
końcu jakaś świeżość
Bardzo świeża świeżość :)

Adrian napisał/a:
Od południa najładniej, piękne skałki
Czułem zew patrząc na nie.

Pudelek napisał/a:
zabrakło jeszcze portretu Orbana
Portretów Orbana nie widziałem nigdzie, ale flag na kamieniach i słupkach to kilkanaście było jak nic.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8337
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2023-07-04, 00:08   

Z 90% mieszkańców to Węgrzy, więc trudno się dziwić. A portrety mogą mieć w domach, to najwierniejsza grupa wyborców
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14417
Wysłany: 2023-07-04, 06:33   

sprocket73 napisał/a:
ale flag na kamieniach


A nie było wykutych oblicz Orbana na skałach ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5578
Wysłany: 2023-07-04, 11:02   

III - Ardaşcheia

Kolejny cel nie był już tak oczywisty. Niby wypadałoby wyjść na górę po drugiej stronie Rimetei, ale z niezrozumiałych względów nie ma tam szlaku. Jeden szlak omija Ardaşcheię od północy, drugi od południa, jakby unikały tego grzbietu. Jak do tego doszło? Nie wiem. Na szczęście jesteśmy specjalistami od bezszlakowych przejść i chaszczowania, więc radośnie ruszyliśmy w górę.



Grzbiet z dołu z oddali wydawał się interesujący i niebanalny.



Początkowo idziemy czerwonym szlakiem i jest pięknie.



A potem odbijamy na dziką ścieżkę. Ścieżka jest na mapie, w terenie też, ale jest specyficzna - dla koneserów. Prowadzi ostro w górę, a do podejścia jest 200 metrów w pionie.



Wychodzi się w połowie grzbietu i taki widok otrzymuje się w nagrodę.
Zwróćcie uwagę na jeden skalny grzebyk dochodzący prawie do granicy zabudowań w Rimetei.



Następnie idzie się grzbietem, w zasadzie bez podejść, ale ścieżka dalej jest mocno dla koneserów.



Początkowo lasem, potem otwierają się widoki. Widzicie wąwóz w oddali? Ciekawy.



Docieramy na koniec grzbietu na główny wierzchołek.



Chwila na relaks i wysuszenie ciuchów. Jesteśmy cali mokrzy od potu, jest upalnie, a wysiłek niemały.



Piękne miejsce, piękne widoki z góry.





Zastanawiamy się nad opcjami zejścia. Teoretycznie należy wycofać się tą samą drogą, ale ścieżkę już znamy.Lepiej chyba iść do przodu i przeżyć nowe przygody, niż się cofać. Przed nami 500 metrów zejścia w pionie, początek wygląda obiecująco po trawkach, a co potem - nie wiadomo. Tzn. wiadomo, że będziemy zaskoczeni tym co tam będzie ;)



Rozpoczynamy zejście. Szukanie drogi, omijanie skałek, prawdziwa dzikość i piękno pozaszlaku.



Idziemy powoli, delektując się okolicznościami i często oglądamy się za siebie.



Przed nami wciąż ciekawe łączki, z trudniejszymi miejscami do omijania.



Powtarzam setny raz, że jest pięknie, a Ukochana wciąż przyznaje mi rację.



Wydaje się, że zeszliśmy już bardzo dużo, że do końca niedaleko.



Otwarte łączki kończą się, teraz przed nami ostatni odcinek leśny.



Jak było na odcinku leśnym? W skrócie: ciężko ;)
Magis, który też z Ardaşchei schodził bezszlakowo, ale chyba nie na sam dół, tylko 200 metrów wyżej na grzbiet do czerwonego szlaku, napisał: "Ze szczytu schodziliśmy bez szlaku z różnymi sukcesami i porażkami" - i ja go dokładnie rozumiem.
W każdym razie jesteśmy na dole, cali i zdrowi :)



Kontynuujemy wycieczkę. Kolejny cel to Zamek Trascău.



Fajne dzikie ruinki. Można trochę poeksplorować.





Pod zamkiem w drodze do wsi Colțești - hektary kwiatowych dywanów.





W Colțești zaliczamy luksusową knajpę i dłuższy odpoczynek po trudach dnia. Pozostaje już tylko powrót do Rimetei. Najprościej wrócić wzdłuż asfaltowej drogi, ale tego nie lubię, więc kombinuję i odkrywam polną drogę idącą dnem doliny.



Wydaje się, że będzie to nudny odcinek, ale wychodzi słońce na koniec dnia i znowu możemy podziwiać skały Seklerskiej Góry.





Pamiętacie jak wyżej pisałem o skalnym grzebyku wysuniętym w stronę Rimetei? Z boku wygląda tak.



W Rumunii też jest już moda na romantyczne chatki dla dwojga z sauną ;)



Kolejna super wycieczka za nami! :)

C.D.N.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
Ostatnio zmieniony przez sprocket73 2023-07-04, 14:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14417
Wysłany: 2023-07-04, 11:15   

sprocket73 napisał/a:
Powtarzam setny raz, że jest pięknie, a Ukochana wciąż przyznaje mi rację.


Machając równocześnie siekierą.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5578
Wysłany: 2023-07-04, 11:19   

Dobromił napisał/a:
Machając równocześnie siekierą.
Nie. Wystarczy spojrzeć na jej oblicze, żeby zobaczyć samą radość.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14417
Wysłany: 2023-07-04, 11:21   

sprocket73 napisał/a:
żeby zobaczyć samą radość.


Typowe dla morderców.

To się mi podoba :




I zamek.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5578
Wysłany: 2023-07-04, 11:46   

Spacerując wzdłuż tych skał wciąż zastanawiałem się, na ileż sposobów można by wejść na tą górę. Wszędzie jakieś grzebyki, łączki. Można by tam miesiąc siedzieć i codziennie inną drogą próbować ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5884
Skąd: Kraków
Wysłany: 2023-07-04, 12:27   

Piękna wycieczka dla doświadczonych turystów. Ukochana zadowolona, czy była również zadowolona pod koniec zejścia. Też się zastanawiałem, czemu na Ardascheię nie ma znakowanego szlaku, bo sieć szlaków w tym rejonie jest bardzo gęsta.

sprocket73 napisał/a:
Widzicie wąwóz w oddali? Ciekawy.

Ciekawy. Będzie w kolejnych częściach minirelacji?

sprocket73 napisał/a:
Jesteśmy cali mokrzy od potu, jest upalnie, a wysiłek niemały.

Jest lato, to musi być ciepło, takie jest odwieczne prawo natury. Ale i tak chyba goręcej było w Chorwacji?
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5578
Wysłany: 2023-07-04, 12:43   

Sebastian napisał/a:
czy była również zadowolona pod koniec zejścia
Nikt nie był zadowolony pod koniec zejścia, bo najpierw ten koniec nie chciał nadejść, a jak już nadszedł, to był problem z przedarciem się do drogi ;)

Sebastian napisał/a:
Ciekawy. Będzie w kolejnych częściach minirelacji?
Będzie. I to już w następnej części.

Sebastian napisał/a:
Ale i tak chyba goręcej było w Chorwacji?
Chorwacja, Albania, Czarnogóra - tam gorąc wychodzi poza skalę. W Rumunii były takie upały, jakie można spotkać czasem w Polsce. Z tym, że w Polsce to jest już max, a w Rumunii spodziewam się, że może być gorzej niż my mieliśmy na tym wyjeździe.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9426
Wysłany: 2023-07-04, 13:32   

Chaszczowanie w upale, pod taką skarpę :o-o

Coraz ciekawiej się robi ...
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2023-07-04, 15:03   

Widzę, że nikt nie wyśmiał wędrówki poza szlakiem. No cóż, to chyba jednak chodzi o TWA - nie wypada kolegę wyśmiewać ;) więc ja zwracam uwagę, że to nie jest już świeże :P
Ten grzebyk, wąwóz to piękne widoki. Ale ten pierwszy widok to cudny!
I te łąki kwietne! :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje anime