Miłość bezwarunkowa |
Autor |
Wiadomość |
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12257 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2021-08-23, 16:27 Miłość bezwarunkowa
|
|
|
Czas chyba na pewne podsumowanie....
Miałam być psem górskim. Właściwie suką.
Chociaż początki miałam ciężkie...
Chociaż było mi ciepło i się szybko męczyłam, dawałam radę. Bo szłam z nimi...
Nigdy tak naprawdę mnie nie forsowali, więc biegałam szczęśliwie po spiskich halach.
Ale raz udało mi się nawet wejść na Lubań!
I byłam z moją rodziną na Słowacji, gdzie weszłam na Bukovinę.
Czułam się kochana, tak, to prawda.
Zawsze uśmiechnięta, chociaż po powrocie z wakacji się okazało, że jestem bardzo chora i muszę codziennie brać sterydy, bo nie pracowała mi przysadka mózgowa i nie wytwarzałam hormonów....
To nic, bo i tak mnie wzięli na następne wakacje.
Coś tam połaziłam, z nimi. Chociaż szybko zdzierały mi się łapki do krwi..
Ale byłam na Kubalonce.
Udało mi się też podejść pod same Kiczory.
Nie chodziłam za dużo, odpoczywałam, w końcu po to są wakacje.
Niemniej udało mi się poznać kilku fajnych ludzi na ognisku.
A tak to byłam panienką z okienka...
Albo po prostu towarzyszem.
Mijały kolejne beztroskie miesiące...
Żyliśmy szczęśliwie. Chodziłam na spacery, czasem na kontrolę do lekarza, wszystko było idealnie. Nawet pani doktor była w szoku, że tak dzielnie sobie radzę.
I znów pewnego dnia wsiadłam w auto i pojechaliśmy wszyscy do kurek, w moje ulubione miejsce.
Od razu zdarły mi się łapki, ale w butach nie chciałam chodzić, więc sobie po prostu leżałam w ogrodzie i wszyscy się ze mną bawili. Nikt nie miał mi za złe, że nie byłam suką górską.
I taras należał tylko do mnie i mojej ulubionej zabawki, pandzi...
Po powrocie z wakacji wszystko było jak należy.
Aż nagle... w przeciągu kilku godzin.... pani doktor nie mogła mi już pomóc. Nie wiem nawet, czy coś mi się stało, czy może zjadłam coś podrzuconego przez okrutnych ludzi na ulicy. Gdy odchodziłam w kuchni, we własnym mieszkaniu, wszyscy mnie trzymali za łapkę, przytulali i płakali...
Zawsze byłam psem pogodnym, uśmiechniętym, ufnym do ludzi, taką mnie na pewno zapamietąją... Może mój pancio będzie też pamiętać, jak wracając z podwórka zawsze udawałam, że chce kupę i kręciłam dwadzieścia kółek, żeby jeszcze chwilkę się pobawić piłką...? Ale chyba nie był nigdy na mnie zły, tak myślę.
Kiedyś, gdy oni też odejdą, będę znów z nimi biegać po polach, jak dawniej. I znów będziemy razem... póki co musi im wystarczyć te trzy lata z hakiem, które spędziliśmy razem. |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2021-08-23, 16:48
|
|
|
|
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2021-08-23, 16:49
|
|
|
Tomek wiem co przeżywacie, sam to przerabiałem w życiu.Miałem kiedys suczkę jamniczkę, mój wierny towarzysz z kanapy, odeszła z tego swiata z przyczyny jednego bardzo złego człowieka.Tyle mizernej mojej pociechy że Go życie pokarało.Wspólczuję Wam wszystkim. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14355
|
Wysłany: 2021-08-23, 18:56
|
|
|
Tak wygląda przyjaźń ludzko - psia. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10853 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2021-08-23, 20:30
|
|
|
Współczuję straty. |
|
|
|
|
Sebastian
Wiek: 51 Dołączył: 09 Lis 2017 Posty: 5832 Skąd: Kraków
|
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5519
|
|
|
|
|
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2774 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2021-08-24, 19:03
|
|
|
Mi ten piesek wydawał się od początku po prostu...prześmieszny...Mocno niszowa rasa, nawet nie wiem jaka.
I na zdjęciach ,,twarz" zawsze uśmiechnięta.
Ale na pewno został żal i smutek po tym członku rodziny, jeśli tak można napisać.
Napisane ładne, z sercem. |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12257 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2021-08-25, 02:48
|
|
|
Samoyed, Panie, Samoyed. |
|
|
|
|
marekw
Wiek: 55 Dołączył: 18 Cze 2014 Posty: 3728 Skąd: Sucha Beskidzka
|
Wysłany: 2021-08-26, 12:04
|
|
|
Znam ten ból,u nas piesek był 12 lat.Córa do tej pory tęskni choć minęły 3 lata,ale następnego już nie chce. |
|
|
|
|
|