W górki wiosenne :)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

W górki wiosenne :)

Postautor: Piotrek » 2016-04-05, 21:28

Coś się ostatnio nie mogliśmy wspólnie zebrać na wypad w góry, zawsze coś komuś wypadło w weekend. Ale w końcu nastał ten dzień, w którym moja ekipa oraz kumpel Józek z synem znów wspólnie ruszyliśmy na szlak.
Pomysłu szczególnego nie było, ważne by dało się gdzieś rozłożyć w miejscu ładnym i o potencjalnie dogodnych dla dzieciarni warunkach.
To może Hala Magura?. Rozległa z pięknymi widokami, dojście choć bez szlaku proste. Jednak nie. Padło na Halę Jaworową, równe atrakcyjną i niezwykle uroczą, jest przestrzeń, jest gdzie poszaleć. Co prawda wylądowaliśmy w efekcie jeszcze gdzie indziej ale to wyszło jakby w "praniu" :-)
Pogoda ciepła i słoneczna, w plecakach podstawowy sprzęt turystyczny czyli kocyk, dmuchana piłka i latawiec.
Na Białym Krzyżu oficjalne zakończenie sezony narciarskiego, ludziska uwijają się na ostatnim płacie śniegu. Ale że nas to nie kręci idziemy w stronę Kotarza.

Obrazek Obrazek

Zima trzyma. Płatami :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W tym oto miejscu następuje zmiana planu, czyli obieramy kierunek w stronę Starego Gronia. Może nawet i do wieży widokowej dojdziemy?, latawca z wieży nigdy nie puszczaliśmy :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zamiast śniegu stare liście.
Obrazek

I zawody-kto da rade. Starzy polegli :-)
Obrazek

I juz okolica Chaty Garabowa oraz pierwsze głosy "ja chce frytki". Ok, będą potem.
Obrazek Obrazek Obrazek

Skoro ustalone, że frytki później ciągniemy dalej. A idzie się fajnie, szlak spacerowy, można i pogadać i poskakać :) no i drewniane płoty. Niby taka normalna rzecz a jednak dodaje uroku.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Hala Jaworowa, tam mieliśmy iść pierwotnie.
Obrazek

W końcu i nam trafiła się ładna polana. Rozległa, widokowa, w sam raz żeby rozłożyć klamoty. A co tam, zostajemy :-)

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Spokojnie, to tylko awaria
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Błąd taktyczny polegał na tym, że piłka dmuchana-czyli lekka- a wiatr w miarę silny, co powodowało że odbita miała trajektorię pijanego mistrza. O dziwo zabawy z tym było jeszcze więcej :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Józek i decydujące odbicie
Obrazek

Miło było ale się skończyło. Odezwały się frytki, wracamy więc do Chaty.
Obrazek
Obrazek

W Chacie mały zgrzyt. Zamawiam frytki, trzy porcje, a tu zonk-uprzejmy pan oświadcza, że tylko w zestawach sprzedają :rol Proszę więc by mi sprzedał same frytki, cóż to za problem, to nie pięciogwiazdkowy lokal żeby musiały być jakieś wydumane zasad a przecież nie będę kupował trzech zestawów obiadowych żeby wyrzucić całość poza tymi frytkami. Ale nie.
Jak nie to nie, zwijam manele, na Salmopolu bez łaski się kupi.
No niby taka pierdoła ale mnie to trochę zirytowało. Chata a'la schronisko a maniery jak bym k...wa do Wierzynka wszedł. :lol

Obrazek

I jeszcze rzut oka na ostatnie (prawdopodobnie ;) ) jęzory zimy i koniec wypadu.

Obrazek

Fikasz :?
Obrazek

:-) Więcej-> http://www.zuziawdrodze-foto.cba.pl/starygron042016/

Aha-w końcu na wieże nie dotarliśmy, polanka wcześniej była na tyle przyjemna, że to nikomu nie chciało się iśc dalej :-)
Ostatnio zmieniony 2016-04-05, 21:36 przez Piotrek, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12366
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2016-04-07, 09:47

No i chyba dobrze zrobiliście, że zostaliście, a nie szliście do wieży, bo polanka, na której zostaliście, jest dużo lepsza. A z tej wieży szczerze pisząc wcale szału nie ma, widać dokładnie to samo, co z Waszego miejsca biwakowego.
Co do chaty na Grabowej.... po zeszłorocznej wizycie miałem pozytywne odczucia, ale Twój wpis mocno mnie zaniepokoił i coś mi się zdaję, że właściciele podążają w nieciekawym kierunku. Już gdzies tam czytałem, że nie wolno wyciągnąć niczego swojego, ale żeby nie można było kupić zwykłych frytek? No to znaczy, że nastawiają się na wybranych turystów, tak zwane grube ryby, a ponieważ ja do nich bez wątpienia nie należę, to będę szukał innych miejsc, których przecież nie brakuje wokół.
włodarz
Posty: 2747
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2016-04-07, 18:39

Małżonka często mnie namawia na takie byczenie się gdzieś na widokowej górce. Ale na razie się nie daję. Kilometraż sam się nie zrobi. :-)
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2016-04-07, 19:20

włodarz pisze:Małżonka często mnie namawia na takie byczenie się gdzieś na widokowej górce. Ale na razie się nie daję. Kilometraż sam się nie zrobi. :-)


No przecież byczenie się na widokowej górce to jest to, co jest w górach najprzyjemniejsze :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2016-04-07, 20:22

No rozbroiłeś mnie włodarzu tym kilometrażem :) . Kiedyś owszem, zwracałem uwagę na długość tras chodząc sam czy ze znajomymi ale obecnie kompletnie mi to nie zaprząta głowy (chyba że wyjeżdża się gdzieś dalej i jest faktycznie do przejścia konkretny odcinek), a już tym bardziej jak dzieciaki zabieram.
Mało tego- chodząc rodzinnie łapię się na tym, że planując jakiś weekendowy wypad i mam ze dwa, trzy pomysły to wybieram trasę mniej męczącą :D Za to zwracam uwagę, by były potencjalne miejscówki to "posiedzenia sobie" w ładnym miejscu.

sokół pisze:Co do chaty na Grabowej.... po zeszłorocznej wizycie miałem pozytywne odczucia, ale Twój wpis mocno mnie zaniepokoił ...

Bynajmniej nie chcę odradzać, prawdopodobnie zamawiając "komplet" z karty będzie wszystko dobre i smaczne. Ogólnie chata jest ładna w środku, na zewnątrz (nie licząc lekkiego bałaganu-ale to pewnie efekt chwilowy jakichś prac) też niczego sobie.
Akurat akcja "frytki", choć banalna, mnie zirytowała, bo się nie spodziewałem czegoś takiego. Może w knajpie w Szczyrku, nawet na Salmopolu tak, ale nie tu.
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2016-04-07, 21:49

Najbardziej mi się podoba (nie, nie, nie termos :P ) to, że fajnie spędzasz czas z dzieciakami, a nie jak niektórzy całe dnie przed telewizorem czy komputerem. ;) Z piłką fajna sprawa. No i widokowo do pozazdroszczenia. :)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2016-04-07, 21:58

O przepraszam, dwa termosy :!
Trzeba sie czasem ruszyć na przechadzkę, czy nawet dłuższy spacer. Już nawet nie chodzi o kondycję ale głowy trzeba przewietrzyć i mały reset zrobić. Bo takie wyjście to zawsze jakiś przerywnik w codzienności :-)
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2016-04-07, 22:02

No dwa :D latawiec też niczego sobie. ;)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2016-04-18, 13:34

latawca z wieży nigdy nie puszczaliśmy :D

To byłoby lepsze nawet od młotkowania :D
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2016-04-18, 21:23

:)
Młotkowanie było w zeszłym roku w wakacje. Masz pamięć.
Miejscami w których chyba najlepiej puszczało nam się latawca była Hala Magura i Gibasy. Pogoda siadła wtedy idelanie-chodzi o wiatr, nie za słaby, nie za silny.
Ale i na loty z wieży jeszcze przyjdzie czas :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość