Jeśli chcesz pomóc, wpłać na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi. Linki poniżej:
SIEPOMAGA.PL - WSPARCIE POSZKODOWANYCH W WYNIKU POWODZI
ZRZUTKA.PL - POMOC POWODZIANOM ZE STRONIA ŚLĄSKIEGO


Głosowanie na zdjęcie sierpnia - trzeba wejść do sekcji "Fotografia górska i nie tylko" - nie ma linka na głównej, mój błąd.

Jeż On Tour part two

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12319
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Jeż On Tour part two

Postautor: sokół » 2014-07-14, 22:34

Ruszyliśmy po 9 z ronda w Olszówce Górnej, w celu zdobycia słynnej Koziej Przełęczy. Tyle o niej pisano, że łańcuchy, klamry..
No to poszliśmy, bezszlakowo. Od razu rzuciła się w oczy.


Obrazek

Trochę błota było, ale jeż się nie bał. Ani Julka.
Tak przy okazji, tym razem z nami pojechał jeż babcia. Bo w domu są cztery pluszowe jeże. Każdy inny.
Mały jeż, ten, co był niedawno na Skrzycznem, tym razem został w domu.

Obrazek

Kozią Przełęcz osiągnęliśmy dość szybko.

Obrazek

Stamtąd, bezszlakowo, piękną ścieżką wśród traw, poszliśmy do schroniska Stefanka.

Obrazek

Po drodze spotykając różne zwierzęta.

Obrazek

A Stefanka to wielki plac zabaw. Raj dla dzieci.

Obrazek

Choć rok temu było lepiej, bo była koza, baran i kot.

Obrazek

Sto metrów dalej był widoczek na Babią i takie tam.

Obrazek

Nawet Tatry były, ale jakieś takie nijakie, ledwo się złapały. A potem już ich nie było.

Obrazek

Potem juz tradycyjnie - kałuże.

Obrazek

Poszliśmy na Szydzielnię, ale szlakiem narciarskim, przez co zyskaliśmy trochę widoków.
Szlak turystyczny idzie tylko lasem.

Obrazek

Były domki z kamieni

Obrazek

Ale wciąż do przodu..

Obrazek

Nogi bolały, ale trzeba było się spieszyć, bo miało popołudniem grzmieć.

Obrazek

Super atrakcja - schody wyrzeźbione przez wodę w drodze. Tu Julka wprost biegła.

Obrazek

Na Szyndzielni nie byłem dawno, lekko się zdziwiłem, bo drzewa się przerzedziły i co nieco było widać.

Obrazek

Widać też było ciemne chmury, a co gorsza, zbliżały się znienacka. Zlecieliśmy zielonym na Dylówki i wtedy zaczęło grzmieć.

Obrazek

Tu nastąpi pół godziny przerwy w robieniu zdjęć, bo jak srunęło na nas to....

Obrazek

Chwilami przestawało lać, ale grzmiało cały czas. Burza była z prawej, z lewej było bezchmurne niebo.
Byliśmy na granicy frontu, ale... mały pech, po stronie ciemnej.
Z obiecanego placu zabaw na Dębowcu nici. Wszystko mokre. Nad głowami nieciekawie.


Obrazek

Tak to mniej więcej wyglądało....


Obrazek

Jakoś dotarlismy do toru saneczkowego. Kilkanaście minut czekania i facet się zlitował,
pozwalając zjechać cztery razy w wodnej rynnie. Ale była zabawa!

Obrazek

A potem nastało słońce... Jak to zwykle bywa...

Obrazek


Statystyki.... Tym razem dokładnie nie wiem, ile co i jak, bo szliśmy dużo bez szlaku. Na moje oko około dziesięciu km, przewyższenia jakieś 700-800m.

To nieważne, ważne jest 8 godzin na świeżym powietrzu. I fajna przygoda.
Ostatnio zmieniony 2014-07-14, 22:36 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-07-14, 22:51

Znów fajna wyprawa, gdybym był z wami, to przepędziłbym chmury i złe licho. W te strony może zawitam we wrześniu
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10963
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-07-14, 23:04

Oj pogrzmiało dziś nad tamtymi stronami, choć najgorsze przyszło jak już chyba byliście w drodze powrotnej. Na szczęście.
Trasa fajna, taka akuratna dla dzieci bo i górki i miejsca zabawa. Kozia Górka pod tym względem jest idealna :-)
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2014-07-15, 07:51

sokół, musisz gdzieś spisać te miejscówki z placami zabaw.. albo ja zacznę spisywać z Twoich relacji.
Nie roztopiliście się, pochodziliście, czego chcieć więcej?
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5747
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2014-07-15, 07:56

Czuję lekki niedosyt... Jeż-Babcia wspomniany tylko na samym początku, a potem o nim cisza... ostatnio o samym Jeżu było dużo więcej ;)
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14537
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-07-15, 07:57

No właśnie ... Proszę pokazać Jeża na zdjęciu !!! Dzisiejszym zdjęciu !!!
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 565
Rejestracja: 2013-11-12, 13:18

Postautor: Tomasz » 2014-07-15, 08:10

To nieważne, ważne jest 8 godzin na świeżym powietrzu. I fajna przygoda.


I to jest najważniejsze ! Ja od piątku z małym po "niskich" Tatrach pochodzę, o ile pogoda pozwoli.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14537
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-07-15, 08:29

Tomasz pisze:Ja od piątku z małym po "niskich" Tatrach pochodzę, o ile pogoda pozwoli.


A gdzie to ? :)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 565
Rejestracja: 2013-11-12, 13:18

Postautor: Tomasz » 2014-07-15, 08:37

Jakieś potwory typu Gęsia Sz., Kościeliskie, w sumie to sam nie wiem.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14537
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-07-15, 08:40

Więc uważaj i wypatruj.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-07-15, 10:25

Tomasz pisze:
To nieważne, ważne jest 8 godzin na świeżym powietrzu. I fajna przygoda.


I to jest najważniejsze ! Ja od piątku z małym po "niskich" Tatrach pochodzę, o ile pogoda pozwoli.


W piątek ma być ładnie !
Bo ja właśnie mam wycieczkę - Hala Konratowa, Ścieżka nad Reglami, Sarnia Skała itd.

A w sobotę może się wreszcie raz na jakiś czas wybiorę na wycieczkę z własnym mężem ;)
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-07-15, 10:36

żądamy publikacji zdjęcia babci jeża !

edit.

jeża- Babci ;)
Ostatnio zmieniony 2014-07-15, 10:37 przez TNT'omek, łącznie zmieniany 1 raz.
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12319
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2014-07-15, 13:19

Proszę bardzo. Aktualne zdjęcie.

Od lewej: mama jeż, tata jeż, mały jeż, babcia jeż


Obrazek

:haha :ryb
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2014-07-15, 13:21

Mama jeż chyba jeszcze nie wróciła do wagi sprzed ciąży..
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5747
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2014-07-15, 14:36

też coś mi tu nie pasuje... ta mama podejrzana... a może mama-jeż i babcia-jeż są zamienione?
i czemu tata-jeż taki mały?
czy mama-jeż bije tatę-jeża?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 231 gości