Fajki...
Fajki...
A co tam, jest temat o piwie, to będzie i o papierosach. Jak wiadomo, jest to również pewien element turystyki dla niektórych...
Ja osobiście to mam z tym różnie, tzn. raz palę, raz e-palę. W sumie od 4 lat więcej e-palę, w domu to tylko ta elektronika, ale jak gdzieś dalej wychodzę, to przeważnie kupuję papierosy i tak w górach, zawsze dotleniam się analagowo Malborkiem lajtem przeważnie.
Ja osobiście to mam z tym różnie, tzn. raz palę, raz e-palę. W sumie od 4 lat więcej e-palę, w domu to tylko ta elektronika, ale jak gdzieś dalej wychodzę, to przeważnie kupuję papierosy i tak w górach, zawsze dotleniam się analagowo Malborkiem lajtem przeważnie.
No to nie jest tak, że muszę, tylko ciężko mi to wytłumaczyć, ale w górach nie przepadam za sztucznymi rzeczami... i tak jakoś bardziej klimatycznie mi się pali zwykłe. No ale ogólnie wg mnie to się pali normalnie jak zwykłe, mnie tam nie ciągnie wtedy do papierosów w ogóle. Mój tata zaczął też to palić pół roku temu i ani jednego papierosa nie wypalił od tego czasu.
Oszczędność w sumie jest bardzo duża, bo ja potrafiłem wydawać na fajki przeszło 500 zł miesięcznie, to mnie średnio wychodzi jakieś 100 zł, ale ja tego palę dużo, bo niektórym wychodzi to taniej.
Oszczędność w sumie jest bardzo duża, bo ja potrafiłem wydawać na fajki przeszło 500 zł miesięcznie, to mnie średnio wychodzi jakieś 100 zł, ale ja tego palę dużo, bo niektórym wychodzi to taniej.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Dobromił pisze:e - wódki ...
Lub e-gór.
Też jadę na e-papierosie. W domu. W górach ta ,,formuła" - średnio się sprawdza. Jak większość palących, nieustająco myślę o rzuceniu. Ponoć skuteczny jest tabex albo desmoxan. Ale po obu specyfikach ma się ponoć ,,kolorowe sny"
http://www.youtube.com/watch?v=PslU4mSCRKg
Ostatnio zmieniony 2013-07-29, 16:47 przez Tępy dyszel, łącznie zmieniany 1 raz.
Tępy Dyszel pisze:Lub e-gór.
A to akurat już jest. Fachowców internetowych więcej niż naroda przetaczającego się po szlakach.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
HalinkaŚ pisze:...ale myślę, że to wszystko siedzi w głowie. ...
Właśnie, znakomicie to ujęłaś. Można próbować rzucić na różne sposoby ale prócz wspomagaczy trzeba przede wszystkim chcieć!.
Ale jak tu chcieć, gdy się pod wieczór siądzie w ogródku albo dojdzie wymęczonym gdzies na szlaku i aż sama radość, że sobie można pyknąć w nagrodę.
Jak człowiek sam nie będzie chciał to nic nie pomoże.
Piotrek pisze:Ale jak tu chcieć, gdy się pod wieczór siądzie w ogródku albo dojdzie wymęczonym gdzies na szlaku i aż sama radość, że sobie można pyknąć w nagrodę.
O to masz podobne podejście do mnie. W sumie to jak paliłem tylko to zwykłe, to często myślałem o rzuceniu. Teraz jak częściej pale te elektroniczne, to w ogóle już o tym nie myślę, bo po prostu nie chcę...
Tępy Dyszel pisze:Dobromił pisze:e - wódki ...
Lub e-gór.
Też jadę na e-papierosie. W domu. W górach ta ,,formuła" - średnio się sprawdza. Jak większość palących, nieustająco myślę o rzuceniu. Ponoć skuteczny jest tabex albo desmoxan. Ale po obu specyfikach ma się ponoć ,,kolorowe sny"
http://www.youtube.com/watch?v=PslU4mSCRKg
Piotrek Tabex to lipa moja mama kiedyś próbowała jak żyła ja próbowałem zmarnowane 42zeta i tyle.Tak jak napisała Halina problem tkwi w głowie.Mam też kolegów co zakupili owe e-papierosy większość wróciła do zwykłych fajek.
- tatromaniak
- Posty: 323
- Rejestracja: 2013-07-07, 19:55
- Lokalizacja: Podhale
E-papieros to wielka lipa z entuzjazmem na początku niemal u każdego rzucającego to dziadostwo nikotynowe !!!
Ja po przeszło 30 latach palenia rzucałem ten nałóg podobnie jak Halinka poprzez niby działanie biorezonansu.
Jednak więcej chyba było działania w sferze uporu i psychiki niż tych "cudownych fal" uwalniających z tego uzależnienia
Było to chyba 11 lat temu jeszcze podczas pracy zawodowej, kiedy udaliśmy się 3 nałogowców z pracy do takiego gabinetu.
Śmiechy i docinki w pracy, podtykanie pod nos papierosów i czekanie kiedy sięgniemy po tego upragnionego na nikotynowym haju spowodowały wewnętrzny opór, że im pokażę, że nie mają racji.
Od tego czasu 2 z tych 3 osób w tym ja nie sięgnęły już po papierosa
Nie ma sposobu na rzucenie papierosów jak ktoś nie chce / własna wola / lub nie musi /np. choroba /. !!!
Ja po przeszło 30 latach palenia rzucałem ten nałóg podobnie jak Halinka poprzez niby działanie biorezonansu.
Jednak więcej chyba było działania w sferze uporu i psychiki niż tych "cudownych fal" uwalniających z tego uzależnienia
Było to chyba 11 lat temu jeszcze podczas pracy zawodowej, kiedy udaliśmy się 3 nałogowców z pracy do takiego gabinetu.
Śmiechy i docinki w pracy, podtykanie pod nos papierosów i czekanie kiedy sięgniemy po tego upragnionego na nikotynowym haju spowodowały wewnętrzny opór, że im pokażę, że nie mają racji.
Od tego czasu 2 z tych 3 osób w tym ja nie sięgnęły już po papierosa
Nie ma sposobu na rzucenie papierosów jak ktoś nie chce / własna wola / lub nie musi /np. choroba /. !!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości