Dawno nie pisali... a szkoda...

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10300
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Adrian » 2025-08-11, 19:13

buba pisze:
Bo w życiu trzeba wybierać łatwe i proste drogi, po co utrudniać ;)


Czasem tak jest, ale zdaje sobie sprawe, ze jednak nie zawsze to działa... A dobre rady mają ten plus, że można z nich skorzystać, ale się nie musi - jak akurat wydają się być chybione. Ja akurat miałam jak najlepsze intencje, bo lubie Adriana i jego relacje, więc bardzo bym chciała, aby nam nadal towarzyszył na forum :)


Miło mi się zrobiło :ops :slonce

Na ten momement, to chyba tylko z działki mógłbym relację podać ;) albo z pracy, ale te akurat mogłyby być momentami interesujace, przerażające i niesamowite :lol

Zobaczymy co czas przyniesie, bez spiny, moze uda się wyjście na hamaki końcem sierpnia, może nawet zabiorę aparat :)
Awatar użytkownika
maurycy
Posty: 942
Rejestracja: 2013-11-17, 09:25
Lokalizacja: Bielsko okolice

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: maurycy » 2025-08-11, 20:38

Możesz też tylko komentować. Ja od dawna nie wrzucam żadnych relacji, a przecież chodzi się tu i tam.
To też jakiś sposób na forum.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10300
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Adrian » 2025-08-11, 20:59

maurycy pisze:Możesz też tylko komentować. Ja od dawna nie wrzucam żadnych relacji, a przecież chodzi się tu i tam.
To też jakiś sposób na forum.


Tylko że ten górski off jest po całości, mam taki przesyt górami, że nawet moje zagaraże mnie nie robią, tak jak to zawsze było, a widze je codziennie.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6752
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Sebastian » 2025-08-11, 21:03

Ło curva... Czy pozostaje już tylko modlitwa?
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15002
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Dobromił » 2025-08-11, 21:11

Za zmarłych.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6752
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Sebastian » 2025-08-11, 21:13

Dobromił pisze:Za zmarłych.

Raczej za konających ;) Czy jest jeszcze nadzieja, czy może już czas na ostatnie namaszczenie?
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1600
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska
Kontakt:

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Coldman » 2025-08-11, 22:58

Z relacjami w naszym typie jest ten problem, że serio mocno zjadają czas. Potem jak są zaległości, to się na szybcika pisze. Tak się bardziej może teraz skupiam na zdjęciach, chociaż przy nich i tak mało czasu spędzam, bo się nie bawię w mega obróbki.

Ty adrian masz super fanpage i tam mocno działasz, wstawiasz na różne grupki fotki itp. Ja tam nigdy tego nie robiłem, poza drobnymi wyjątkami na grupie GSB czy Szybkich Podróży.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15002
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Dobromił » 2025-08-12, 22:29

Sebastian pisze:Raczej za konających ;) Czy jest jeszcze nadzieja, czy może już czas na ostatnie namaszczenie?


Nie ma co przeciągać.

Pozdrowienia z Tarnowa.

P1660806.JPG
P1660806.JPG (1.95 MiB) Przejrzano 1341 razy
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6752
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Sebastian » 2025-08-13, 09:33

Coldman pisze:Ty adrian masz super fanpage i tam mocno działasz, wstawiasz na różne grupki fotki itp. Ja tam nigdy tego nie robiłem, poza drobnymi wyjątkami na grupie GSB czy Szybkich Podróży.

Fakt, mocno działa. Ostatni post z 18 czerwca. Niedobrze :(
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10300
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Adrian » 2025-08-13, 12:13

Sebastian pisze:
Coldman pisze:Ty adrian masz super fanpage i tam mocno działasz, wstawiasz na różne grupki fotki itp. Ja tam nigdy tego nie robiłem, poza drobnymi wyjątkami na grupie GSB czy Szybkich Podróży.

Fakt, mocno działa. Ostatni post z 18 czerwca. Niedobrze :(


Coldman ma rację, na FB działałem prężnie, na różnych grupach ...

Ten mój OFF nie dotyczy tylko forum, ale wszystkiego, na ten moment jestem wylogowany z FB
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3770
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Wiolcia » 2025-08-13, 13:44

Ja tam Adriana rozumiem. To trochę jak z tą "świeżością" poruszaną kiedyś na forum przy okazji, chyba, relacji Coldmana. Larum się wtedy podniosło, bo ktoś miał inne zdanie, ktoś się nie zgadzał i tak dalej. A ja podziwiam sprocekta, bubę, Dobromiła i innych, że im się tak ciągle chce i chce. Ja mam w tym temacie trochę jak z poezją Słowackiego: jak zachwyca, jeśli nie zachwyca? Bo jak ktoś czuje świeżość, idąc enty raz na Rysiankę czy Szyndzielnię, to fajnie dla niego. No ja niestety nie czuję tego, co za pierwszym, drugim razem, gdy lata temu odkrywałam góry po raz pierwszy, drugi, dziesiąty. Teraz, jak się trafi fajny warunek pogodowy, to super. A jak nie, to miło jest wyjść w góry, ale tych zachwytów z czasów pierwszych wędrówek już nie ma. Wiadomo, że można kombinować różnymi wariantami, ale to często odgrzewanie kotleta. Może dlatego, że ostatnio górsko kręciłam się wokół komina i to mnie bardzo nie... kręciło.
Teraz wolę często na kajak się wybrać niż w góry. A w ogóle w góry w tym roku praktycznie nie chodzę z wiadomych przyczyn i jakoś mi tego nie brakuje bardzo. Myślałam, że będzie gorzej. Przesyt? Może, jak to mówią, "w dupach się poprzewracało" i człowiek nie docenia tego, co ma. Ale taki jest fakt. I to też przekłada się na działalność internetową, relacyjną, komentatorską.
Więc, mając nadzieję, że ten stan minie, i że, Adrianie, wrócisz do gór, fotografii i relacji (ja bardzo je lubię i cenię, więc szkoda by było, gdybyś zamilkł), kończę ten przydługi post. A może na kajak byś się wybrał?
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10300
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Adrian » 2025-08-13, 19:14

Wiolcia pisze:Ja tam Adriana rozumiem. To trochę jak z tą "świeżością" poruszaną kiedyś na forum przy okazji, chyba, relacji Coldmana. Larum się wtedy podniosło, bo ktoś miał inne zdanie, ktoś się nie zgadzał i tak dalej. A ja podziwiam sprocekta, bubę, Dobromiła i innych, że im się tak ciągle chce i chce. Ja mam w tym temacie trochę jak z poezją Słowackiego: jak zachwyca, jeśli nie zachwyca? Bo jak ktoś czuje świeżość, idąc enty raz na Rysiankę czy Szyndzielnię, to fajnie dla niego. No ja niestety nie czuję tego, co za pierwszym, drugim razem, gdy lata temu odkrywałam góry po raz pierwszy, drugi, dziesiąty. Teraz, jak się trafi fajny warunek pogodowy, to super. A jak nie, to miło jest wyjść w góry, ale tych zachwytów z czasów pierwszych wędrówek już nie ma. Wiadomo, że można kombinować różnymi wariantami, ale to często odgrzewanie kotleta. Może dlatego, że ostatnio górsko kręciłam się wokół komina i to mnie bardzo nie... kręciło.
Teraz wolę często na kajak się wybrać niż w góry. A w ogóle w góry w tym roku praktycznie nie chodzę z wiadomych przyczyn i jakoś mi tego nie brakuje bardzo. Myślałam, że będzie gorzej. Przesyt? Może, jak to mówią, "w dupach się poprzewracało" i człowiek nie docenia tego, co ma. Ale taki jest fakt. I to też przekłada się na działalność internetową, relacyjną, komentatorską.
Więc, mając nadzieję, że ten stan minie, i że, Adrianie, wrócisz do gór, fotografii i relacji (ja bardzo je lubię i cenię, więc szkoda by było, gdybyś zamilkł), kończę ten przydługi post. A może na kajak byś się wybrał?


Dzięki za miłe słowo :) nie chciałem robić poruszenia na forum, z powodu mojej "niechęci" górskiej ...

Siedziałem nad mapą i kombinowałem, doszedłem do momentu, kiedy ciężko mi już było wykombinować coś dla mnie sensownego, a daleko mi się jeździć nie chciało, bo trzeba by było zrywać się po nocy :lol co z resztą Seba moze potwierdzić ;)

Zobaczymy co czas pokaże ...
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3770
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Wiolcia » 2025-08-13, 19:42

Jakie tam poruszenie? Zawsze to pretekst do rozmowy i napisania kilku słów, co tylko forum na dobre wychodzi, bo coś się dzieje.
Jak chęć wróci, to fajnie, a jak nie - to będzie coś innego. Jakoś zawsze się układa :)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10300
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Dawno nie pisali... a szkoda...

Postautor: Adrian » 2025-08-14, 05:31

Wiolcia pisze:Jakie tam poruszenie? Zawsze to pretekst do rozmowy i napisania kilku słów, co tylko forum na dobre wychodzi, bo coś się dzieje.
Jak chęć wróci, to fajnie, a jak nie - to będzie coś innego. Jakoś zawsze się układa :)


I to jest dobre zakończenie tematu :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości