Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

[marekw]

Profesjonalny Fotograf może tam wyczarować cudne kadry.

Pod warunkiem,że to NIKONIARZ .

[Adrian]

Profesjonalny Fotograf może tam wyczarować cudne kadry.

Pod warunkiem,że to NIKONIARZ .

Of course

[sprocket73]

Zgodnie z forumową modą wybrałem się na Podhale. Chodzi oczywiście o krokusy i o widoczki na Tatry. Niestety ten rok nie jest najlepszy dla krokusów. Różne zjawiska pogodowe meczą te delikatne kwiatki. Jadąc na miejsce początkowo żałowałem, że nie poczekałem na cieplejsze dni, ale na miejscu zdałem sobie sprawę, że zamarzniętych krokusów jeszcze nie widziałem na żywo.



Słońce operuje z pełną siłą, więc śnieg topi się szybko.



Wystartowałem w Nowem Bystrem. Bocznym grzbietem wędruję w kierunku Gubałówki. Pojawiają się Tatry, pojawiają się widoki.



Wszystko jeszcze takie lekko zamglone, parujące.



Kozi Wierch, Kościelec i maszt na Gubałówce.



A u mnie śnieg znika w oczach. Wędruję przez łąki na przełaj.



Atakują mnie stada miejscowych psów, wysyłam Tobiego na negocjacje.



Jest pięknie. Widok na północ, w oddali Gorce z Turbaczem.



Po wyjściu na Gruszków Wierch odsłaniają się Tatry Zachodnie. Salatyn i Brestowa błyszczą w słońcu.



Jest też sporo krokusów, ale brakuje im świeżości...



Na szczęście można znaleźć miejsca, gdzie mają się ciut lepiej, jak zwykle najlepsze krokusy są w Słodyczkach



Te są całkiem świeże



Żałuję, że nie mam porządnego obiektywu makro, mógłbym zrobić jeszcze lepsze zbliżenie krokusowych genitalitów.



Jest i Tobi w krokusach.



Ależ wymyślna bacówka pod Butorowym Wierchem.



Nad Tatrami więcej chmur.



Idę na Gubałówkę. Widok raczej przykry. Po obu stronach drogi rząd budek z badziewiem. Szczelnie zasłaniają widoki na góry. Większość zamknięta.



Niestety niektóre otwarte.



W centrum Gubałówki pustki - kolejka nie jeździ.



Miejsce do zdjęć z wielkimi owcami. Nie chciały ode mnie pieniędzy.



Koszysta.



Idę dalej w kierunku Zębu - najwyżej położonej miejscowości w Polsce.
Szykowny domek.



Jakby był mój, to z jednego okna miałbym dokładnie taki widok.



A z drugiego taki...



Na koniec dnia niebo zasnuło się rzadkimi chmurkami. A przede mną do pokonania takie garbki, bo nie chcę iść asfaltem głównym grzbietem. Wydaje się prosto i przyjemnie.



Ale w dole jest taka dolinka, w sam raz dla koneserów



A potem następny garbek z bezkresną łąką.



Widoki na Tatry wciąż mi towarzyszą.



Kolejna dolinka i kolejne chaszczowanko.



Zachodzik za Magurą Orawską.



Taka to była wycieczka - widokowa, krokusowa

[Figielek]

Ale piękne fotki Ci wyszły Też wybieram się na krokusy w najbliższym czasie

[Adrian]

Ale nie musiałeś jechać tam gdzie Wszyscy, mogłeś być wyjątkowy jak Tofik i wybrać inne tereny, ale wolałeś iść na łatwiznę, zawiodłeś mnie

Oczywiście żartuję kontrasty tamtych terenów o tej porze roku są bardzo fajne, biel Taterów ładnie wygląda z zielenią w dole.

Zmarznięte krokusy to znak pięknej wiosny !

[marekw]

Bardzo przyjemne tereny do wędrowanie,za wyjątkiem bud na Gubałówce,które mogłeś sobie darować .Krokusów morze nieprzebrane,świetnie to wygląda.Chyba się skuszę i pojadę z moimi dziewczynami.

[Dobromił]

Darz Szlak.

To ujęcie ma sens. Nie ma na nim krokusów.

[Piotrek]

W relacjach ostatnio często pojawiają się krokusy, jest i alkohol.
Zwróćmy uwagę, iż sporo Klubów AA ma w nazwie Krokus. Dziwne ...

[Dobromił]

Żywiec, ul. Jagiellońska.

[sprocket73]

Ale piękne fotki Ci wyszły

Bardzo mi miło, że się podobają

mogłeś być wyjątkowy jak Tofik

A kto to jest Tofik???

za wyjątkiem bud na Gubałówce,które mogłeś sobie darować

Setki tysięcy turystów w sezonie zdobywa Gubałówkę kolejką, albo idąc wielokrotnie płatnym szlakiem z Zakopanego. Nie mogłem przepuścić takiej okazji.

jest i alkohol

Czy ja wspominałem cokolwiek o alkoholu? Piję w ukryciu i w samotności...

[Sebastian]

A kto to jest Tofik???

Jest taki skecz Ani Mru-Mru o Tofiku, jeden ich pierwszych, polecam.

że zamarzniętych krokusów jeszcze nie widziałem na żywo.

Zamarznięte krokusy są fajne, ale bo takie z topniejącym śniegiem i kropelkami wody. Można wtedy ładne zdjęcia zrobić.

Idę na Gubałówkę. Widok raczej przykry. Po obu stronach drogi rząd budek z badziewiem. Szczelnie zasłaniają widoki na góry. Większość zamknięta.

Kilka lat temu górale wpadli na pomysł, żeby na Gubałówce zbudować wieżę widokową ponad kramami. Podoba mi się ta idea Pamiętam lata 80-90 na Gubałówce, jak poza budynkiem kolejki były dwie-trzy budy czy kramy i można było przejść na Butorowy podziwiając Tatry. Ech, były czasy....

Miejsce do zdjęć z wielkimi owcami. Nie chciały ode mnie pieniędzy.

Czemu nie ma zdjęcia Tobiego z owcami?

Wycieczka nawet przyjemna, choć na Pogórzu Gubałowskim można znaleźć inne trasy. Czy ciekawsze? Niech każdy oceni.



W Krakowie jest centrum handlowe Krokus i można kupić w nim alkohol.

[Adrian]

A kto to jest Tofik???

Wstydź się

[sokół]

Ha! W Nowym Bystrem spędzałem kilka razy wakacje, nawet na rowerze wjeżdżałem na Gubałówkę. Mega traska, bardzo widokowa i ciekawa. Krokusiki zaliczone, brawo.

[sprocket73]

Czemu nie ma zdjęcia Tobiego z owcami?

Bałem się, że wtedy będę musiał zapłacić.

Jest taki skecz Ani Mru-Mru o Tofiku

I że niby mam być do niego podobny?

na Pogórzu Gubałowskim można znaleźć inne trasy

Byłem piąty raz w tamtych stronach, pierwszy raz na Gubałówce. Chciałem zobaczyć jak jest tam teraz.

W Nowym Bystrem spędzałem kilka razy wakacje

To ma sens. Jest tam na pewno więcej luzu niż w Zakopanem, a w Tatry bardzo blisko.

[Dobromił]

pierwszy raz na Gubałówce. Chciałem zobaczyć jak jest tam teraz.

Teraz ? Czyli jednak wcześniej byłeś ?



Byłem na Gubałówce w czerwcu 2002 roku. Do tej pory ma to na mnie wpływ.