Maksymalne przewyższenie: 300 m
Suma wzniesień: ok.370 m
Dystans: 13,7 km
Całkowity czas wycieczki: 3 h. 20 min.
Mapka trasy:
Profil trasy:
Źródło:
https://mapa-turystyczna.pl/#49.23437/19.93864/10
Internety mają sens, czasem można się dowiedzieć czegoś ciekawego. Dowiedziałem się m. in. że pod koniec roku 2020, Oddział Babiogórski wytyczył szlak spacerowy na Łyskę.
Nadszedł więc czas aby zwiedzić rejony, w których nigdy nie byłem.
Początek (niestety
) w Żywcu. Oto konkatedra od ,,kuchni"
Pogoda parna, duszna, zapowiadają burze. Teren zabudowany staram się upuścić w miarę szybko, tym bardziej, że całkiem niedaleko stacji BP którą mijałem, znajduje się Urząd Skarbowy. Tak na ,,oko" ze 400 metrów.
Górka Burgałowska - dosyć wysoko położona dzielnica Żywca. Widoki są. Pilsko po lewicy, Romanka po prawicy.
Kościół MB Nieustającej Pomocy w Kocurowie. Co prawda najbardziej lubię styl gotycki ale kościółek i tak mi się podoba.
Warto obejść z drugiej strony bo oglądamy powszechnie znane (Skrzyczne, Skalite, Magura) ale z tej perspektywy...jakby nieznane...Inny wymiar tych samych gór, sprawia, że turystyka tym większy ma sens.
Ostatnie zabudowania....pasmo Baraniogórskie i Skrzyczne. Z lewej on, góra której nazwy nie jestem w stanie wymienić...tak bardzo ze strachu ręce mi się trzęsą, tak mnie przeraża jej moc
Chyba nigdy nie będę mentalnie gotowy aby na nią wejść.
Beskid Mały.
Sama Łyska widoków nie oferuje....
Ale niedaleko jest kapliczka. Ładna i skromna. Jest i ławeczka z której chętnie korzystam.
Z tamtej szedłem strony.
W dole Przyłęków, nad nią Jastrzębica. W oddali chamy romankopodobne.
Schodząc z Łyski do dzielnicy Koleby, Pilsko też występuje w niemal pełnej krasie. Zdjęcie niestety totalnie mi nie wyszło, więc Pilska w tej wersji nie będzie.
Ale będzie w wersji ,,pomniejszonej" z dzielnicy Żywiec-Koleby (na środku zdjęcia) bo dosyć nisko już zszedłem i inne pagóry zasłaniają. Z prawej Romanka - najwyższy szczyt w otoczeniu Kotliny Żywieckiej. Jest w planach na kiedyś tam.
Resume - nie trzeba chodzić zbyt wysoko, ale zobaczyć piękne widoki. Od ,,sasa do lasa" - Beskid Śląski, Żywiecki, Mały, Jezioro Żywieckie....włala....
Dlatego mimo, że sama Łyska nie jest widokowa, to warto wybrać się tym szlakiem spacerowym. Żeby coś zobaczyć a równocześnie za bardzo się nie zmęczyć.
P.s. Czy Łyska jest w Beskidzie Makowskim ? Nie mam pewności. Nie mają jej też, znacznie mądrzejsi od mnie....łącznie z geografami.
