buba pisze:Czyli zwykli ludzie tak, ale władze niekoniecznie odwzajemniają naszą milosc?
z tego, co wiem, to ukraińskie flagi wywiesza się w ramach solidarności z zaatakowanym państwem nie tylko w Polsce i niekoniecznie oznacza to miłość do Ukrainy - po prostu jest to symboliczny gest, że również za granicą się o tym pamięta. Polska nie została jeszcze zaatakowana, więc nie ma raczej powodu, aby urzędy na Ukrainie wywieszały biało-czerwoną flagę w ramach solidarności, zresztą nietrudno się domyślić, że od razu by to wykorzystała ruska propaganda ("Polacy zajmują Ukrainę, Rosja niesie pomoc" itp.). Co do ukraińskich władz to właściwie non stop słyszę o ich wdzięczności, ciężko byłoby to przegapić...
buba pisze:To jasna sprawa! Calym sercem popieram pomoc dla tego typu uchodzcow. Acz trochę czym innym jest udzielanie schronienia czy zapewnienie podstawowych potrzeb bytowych, a czym innym histeria ze zmienianiem języka na zyczenie, wieszaniu wszedzie flag czy graniu z ratusza obcych hymnów. Jakos niektorzy wrzucają to do wspolnego worka "pomoc Ukrainie" a ja jednak bym to rozdzielała...
jak zawsze powtarzam - nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Niektórzy przesadzają, ale robią to w dobrej wierze, z kolei inni szukają dziury w całym, aby się do czegoś przyczepić (samemu mi też się to zdarza, przyznaję). Wywieszanie ukraińskich flag czy hymnów osobiście mi nie przeszkadza (w czasie stanu wojennego polskie flagi wywieszano w wielu miastach na Zachodzie), te barwy mi bardziej odpowiadają niż biało-czerwone
, zwłaszcza, że czasem wieszają je w odwrotnym ustawieniu
A hymn ukraiński nie jest dla mnie bardziej obcy od polskiego
buba pisze:A to moze mi sie pomyliło? Acz wydaje mi sie ze na ktorejs wycieczce z PTTK Rzeszow przewodniczka nam mowila aby nie uzywac tych slow na Bałkanach. Acz moze tez byc, ze jej sie pomyliło
no gdyby przewodniczce się tak pomyliło, to obawiałbym się z nią jechać, czy czasem zamiast w Bułgarii nie obudzi się człowiek na Białorusi
Dla mnie ewidentnie to nawiązanie do języka słowackiego, zresztą w językach serbsko-chorwackim to nie wiem czy oni by to w ogóle zrozumieli, bo tam "szukać" brzmi zupełnie inaczej, a "wulgarnie kopulować" też tego nie przypomina