Się dzieje

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8468
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-11-05, 15:22

Dobromił pisze:To akurat byłby pozytyw. Z niczym pozytywnym te manifestacje w ten dzień się nie kojarzą.

hmm, miałem raczej na myśli demonstracje kobiet, o naziolkach zapomniałem. Ale bądźmy szczerzy, oni i tak przybędą do Warszawy. A np. w góry człowiek legalnie nie będzie mógł pojechać.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1995
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2020-11-05, 15:46

Vision pisze:Tylko nie chodzi o to, że ktoś neguje, że zgonów nie ma, tylko o to, że nawet te dane, co pokazał Vlado, świadczą o tym, że wyolbrzymia się tylko jedną chorobę i ją straszy społeczeństwo, gdy tymczasem właśnie wszystko dookoła się wali... bo tylko COVID i COVID.

Nie wiem, czy mnie dobrze rozumiesz.
Zdaję sobie świetne sprawę, że różnica w liczbie zgonów nie bierze się wyłącznie z osób zmarłych na COVID. Natomiast ta różnica jest spowodowana przez COVID i z tego powodu zarówno sam wirus jak i pandemia są najpoważniejszym problemem, z jakim się obecnie mierzymy.

Mechanizm jest prosty. Do tej pory system był przygotowany na liczbę pacjentów nie uwzględniającą koronawirusa i równą dajmy na to X. Nagle pojawia się duża liczba poważnych przypadków COVID-owych = Y. Nie da się im powiedzieć, że ich nie położymy, bo nie ma łóżek (mówimy o stanach potencjalnego zagrożenia życia), więc próbuje się im zrobić miejsce ograniczając zasoby dla tych, którzy teoretycznie w stanie zagrożenia życia jeszcze nie są. Część pacjentów X pozostaje nagle bez wsparcia i opieki. To by może na krótko jakoś zadziałało.

Ale podtrzymując powyższy (stale pogarszający się) stan przez długi czas mamy zwiększoną liczbę zgonów wśród pozbawionych opieki pacjentów X i poważnie chorych na COVID, Y. Natomiast suma tych liczb jest efektem COVID i dlatego straszenie COVID-em jest niestety uzasadnione. Nie potrafię powiedzieć (i chyba nikt z nas tutaj też nie), czy proporcje podziału zasobów systemu opieki zdrowia między te grupy pacjentów są właściwe. Ale wiem na pewno, że dopóki pandemia będzie miała obecną skalę, to kołdra zawsze będzie za krótka.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-11-05, 20:48

Trochę o zgonach i statystykach właśnie piszą
https://www.medonet.pl/koronawirus/koro ... 27438.html

Smutne są też ruchy MZ w stosunku do szpitali :rol
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... p,79cfc278
laynn

Postautor: laynn » 2020-11-05, 21:15

Obstawiam, że najdalej od poniedziałku zamkną wszystkich w domach, żeby uniemożliwić ludziom manifestacje na 11 listopada.

Sądzę że po 11tym wprowadzą. Żeby na swoich nie zrzucać winy wzrostu po marszu 12go.
laynn

Postautor: laynn » 2020-11-05, 21:59

Piotrek pisze:Trochę o zgonach i statystykach właśnie piszą

Przecież te ostatnie dwa tygodnie to efekt padniętego lecznictwa. Same ofiary raka, zapalenia płuc...a i grypy..
Vision

Postautor: Vision » 2020-11-06, 09:12

Pudelek pisze:Dzisiaj zwróciłem uwagę na pewien "szczegół" dotyczący statystyk wykrytych przypadków.


Słuszna rzecz, dodaj sobie do tego jeszcze to:

30.10.2020: Minister zdrowia: Od dzisiaj testy antygenowe są taką samą podstawą stwierdzenia koronawirusa jak testy PCR


I wczoraj wyszło nam coś takiego:

Przeprowadzone testy w ciągu doby: 67 100

Nowe przypadki: 27 143

procent zakażonych: 40,45%

Gdy tymczasem we Włoszech:

Przeprowadzone testy w ciągu doby: 220 000

Nowe przypadki: 34 505

procent zakażonych: 15,68 %

Warto też dodać jeszcze ten 1% ze Słowacji i niesamowite rozbieżności wychodzą...
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5883
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-11-06, 09:27

Vision pisze:niesamowite rozbieżności wychodzą

Cała ta statystyka jest do dupy. Miałoby to jakiś sens, jakby był spójny sposób raportowania. Teraz ma się to dodatkowo zmienić u nas, więc nawet nie będzie rozsądne porównywanie aktualnych wyników do danych historycznych. Jednym słowem będą sobie mogli dowolne liczby ogłaszać, a na ich podstawie żadnych wniosków nie będzie można wyciągnąć.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14596
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2020-11-06, 09:30

sprocket73 pisze: żadnych wniosków nie będzie można wyciągnąć.


Wnioski można wyciągnąć widząc ilość zachorowań wśród rodziny i znajomych.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5883
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-11-06, 09:40

Dobromił, oczywiście że tak.
Natomiast nie tak powinno wyglądać informowanie obywateli o przebiegu epidemii.
Vision

Postautor: Vision » 2020-11-06, 09:43

sprocket73 pisze:Cała ta statystyka jest do dupy. Miałoby to jakiś sens, jakby był spójny sposób raportowania. Teraz ma się to dodatkowo zmienić u nas, więc nawet nie będzie rozsądne porównywanie aktualnych wyników do danych historycznych. Jednym słowem będą sobie mogli dowolne liczby ogłaszać, a na ich podstawie żadnych wniosków nie będzie można wyciągnąć.


No to właśnie o to mi chodzi, że daje każdemu możliwości manipulowania tym jak się komu podoba. No i jest to jednak niemiarodajne. Wystarczy zmienić przepisy i metodologię liczenia i można czynić cuda...
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14596
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2020-11-06, 09:43

Oczywiście masz rację.

Ale czego się spodziewać po TYM rządzie ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
laynn

Postautor: laynn » 2020-11-06, 09:46

Dobromił pisze:nioski można wyciągnąć widząc ilość zachorowań wśród rodziny i znajomych

Cóż z tego, jak ktoś nie ma do czynienia z tym dziadostwem, to dalej będzie Tomaszem niewiernym.

Ps. Za 3 dni minie miesiąc od pierwszych objawów, żony, ona się boi, panicznie. Poszła do pracy i znów musiała użyczyć telefonu. Więc ręce ma suche, bo co chwila psika, ręce myje itp. Gdy jej mówię, że niewielkie są szanse na powtórne zarażenie, to ona mówi: "co z tego, ja się boję powtórnie to przechodzić".
Dalej jest osłabiona.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14596
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2020-11-06, 09:48

Po Twojej żonie widać jak to draństwo może psychikę zniszczyć.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Vision

Postautor: Vision » 2020-11-06, 09:55

Prezes pisze:Natomiast ta różnica jest spowodowana przez COVID i z tego powodu zarówno sam wirus jak i pandemia są najpoważniejszym problemem, z jakim się obecnie mierzymy.


Zależy kto jak rozumie ten COVID, czy jako rzeczywista choroba i zagrożenie, jak Ty, czy jako jednak jako coś co najmniej wątpliwego i naciągniętego do granic możliwości strasznego. Bo ja raczej jako to drugie i mam ku temu podstawy, choćby takie jak:

Do 9 października 2020 roku. Ministerstwo zdrowia podawało takie dane jak wiek i płeć zmarłych i wyglądało to tak:

Obrazek

Jak na ostatnim wykresie widać, ponad 90% wszystkich zgonów to osoby po 60 roku życia. Tak jak już wcześniej pisałem, te statystyki nie odbiegają jakoś bardziej od normalnej śmiertelności i długości życia w Polsce. Do tego około 87-90% ze wszystkich zmarłych miało choroby współistniejące. Słowo klucz: choroby współistniejące, podeszły wiek i śmierci są niestety czymś naturalnym. Z racji, że te choroby mieli, nie można powiedzieć jednoznacznie i na pewno, że zmarli z powodu koronawirusa.

Dziwnym trafem przy normalnej śmiertelności jak nie było koronawirusa:

Obrazek

Prawie 20% ludzi umiera z przyczyn niewiadomych. Ot tak po prostu są już starzy i umierają na to wychodzi. Z pozostałych 80%, też sporo umiera, nie przez jakieś choroby, tylko np. w wyniku wypadków samochodowych, samobójstw, czy innych nieszczęśliwych wypadków. Więc normalnie naturalnie więcej niż 20% umierających nie ma żadnych chorób. A w przypadku koronawirusa dziwnym trafem prawie 90% musi mieć jakieś dodatkowe choroby. Oczywiście w teorii jest to możliwe, bo to mniejsza wyselekcjonowane grupa. Ale jednak budzi to duże wątpliwości i z racji połączenia tego z wiekiem tych zmarłych, dosyć naturalne i jak najbardziej prawdopodobne jest to, że te osoby umarły na te właśnie choroby. Przynajmniej na pewno bardzo duży procent z nich. Tak zwyczajna logika...

Ale żeby było śmieszniej, bo na wstępie napisałem, że do 9 października nam udostępniano dane na temat wieku i płci zmarłych. Po tej dacie stwierdzono, że nie będą już tego udostępniać bo:

W związku z przedłużającą się formą przekazywanych komunikatów nt. #koronawirus od soboty raporty dotyczące zakażeń nie będą zawierać szczegółowych danych dot. osób zmarłych.


Zabawne, nie możemy dostać rzetelnych informacji, bo komunikat będzie za długi? :o-o

Czy najzwyczajniej w świecie po to, żeby nikt nie drążył i zwracać uwagi na ten wiek zmarłych, który jest bardzo istotny.

No, ale za to niedawno zaprezentowano coś takiego:

Obrazek

Ryzyko zgonu po zakażeniu w poszczególnych grupach wiekowych. Zależy co dla kogo jest dużo, ale jakieś większe zmiany zachodzą tutaj właśnie po 60 roku życia, a takie na prawdę duże to 75, gdzie ryzyko wzrasta do przeszło 10%. Do tego jeszcze można dodać fakt, że 80% czy ileś przechodzi tą chorobę bezobjawowo. Więc istnieje bardzo dużo prawdopodobieństwo, że tą chorobę ma dużo więcej osób, tylko nie została ona u nich wykryta, bo najzwyczajniej w świecie nie mając objawów, albo mając je znikome, nie udali się do lekarza i nie wykonali żadnych testów. Więc to prawdopodobieństwo śmierci jeszcze jest mniejsze.

W zamian za to, robi się godziny dla seniorów od 10 do 12 i grupuje te najbardziej ryzykowne i narażone osoby w jednym miejscu i jednym czasie... :rol

I z tego powodu terroryzujemy cały świat... pogrążamy służbę zdrowia i skazujemy na śmierć dodatkowe osoby, które umierają na co innego, co sami przedstawiliście...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Vision

Postautor: Vision » 2020-11-06, 09:58

laynn pisze:Cóż z tego, jak ktoś nie ma do czynienia z tym dziadostwem, to dalej będzie Tomaszem niewiernym.


Tu nie chodzi o jakąś niewierność, tylko o skalę zjawiska i rzeczywiste szkody. Wiesz, w wielu rodzinach zdarzają się przypadki ciężkich chorób. W mojej dalszej rodzinie, nie od strony moich dziadków. Jest taka przypadłość, że sporo ludzi tam ma nowotwór i umiera dosyć młodo na niego. Ale nie straszy się tym w każdym możliwym źródle i nie terroryzuje całego świata... bo ktoś zachorował.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 72 gości