Mój ostatni raz w polskich Tatrach...
Mój ostatni raz w polskich Tatrach...
Było to dawno temu, już sam tego nie pamiętam.
Nie pamiętam też o której wyszliśmy, gdzie poszliśmy itp. Tylko obrazki mi zostały... Pamiętam, że było lato i ciepło było.
Na początku jakąś standardową drogą, szedłem nią wiele razy, to akurat pamiętam, ale jak się nazywa to też już zapomniałem.
Potem trochę mniej popularną, chociaż zależy dla kogo, też już nią z dwa razy wcześniej szedłem, może ktoś rozpozna...
Potem zrobiło się późno, dotarliśmy na jakiś nieznajomy dla mnie szczyt i podziwialiśmy sobie widoki dosyć długo z krótką przerwą...
To nie mój aparat, chociaż w sumie model i obiektyw identyczny...
Tutaj foto by instagram. Chociaż muszę przyznać, że na łatwiznę nie poszedłem i filtr zrobiłem sobie własnoręcznie sam od podstaw w PS.
Tutaj już bez filtra...
Potem słońce gdzieś zniknęło...
Ale za jakiś czas pojawiało się znowu z drugiej strony...
Potem zrobiło się jasno i ruszyliśmy sobie dalej. Pogoda już nie taka fajna, ale nie ma co narzekać...
Po czym udaje się nam zdobyć szczyt szczytów jeśli o Polskę chodzi...
Tam trochę tłoczno, szaro i ponuro...
Potem nadszedł czas na zejście w dół, już na Słowację...
Tutaj coś mi świta, że to nie miał być koniec tej wycieczki, ale byliśmy tak padnięci, że zrezygnowaliśmy z kontynuowania jej i marzyliśmy już tylko o jakiejś kwaterce i normalnym łóżku gdzieś na Słowacji i tak też zrobiliśmy. A ta droga w dół to była jedna z moich najbardziej wyczerpujących dróg w życiu...
Po czym dotarliśmy do Starego Smokowca i stamtąd elektriczką do Nowej Leśnej, gdzie udało znaleźć się kwaterę i wymarzone łóżko.
Wcześniej jeszcze zostawiłem w sklepie samoobsługowym w Starym Smokowcu, moje zajebiste kijki trekkingowe z Black Diamonda za przeszło 400 zł. Niby byłem trochę wkurzony, ale tylko trochę, bo może i bym je odzyskał. Zorientowałem się w elektriczce, zaraz po tym jak ruszyła. Mogłem wysiąść na następnej stacji i się w wrócić, może by tam jeszcze stały. Bo zostawiłem je przy kasach oparte o ścianę, bo nie chciałem z nimi na sklep wchodzić. No ale byłem tak zmęczony i marzyłem o łóżku, że miałem już to w dupie... W ogóle na tej wycieczce to same straty poniosłem, bo wcześniej nad ranem jak robiłem zdjęcia, to jeszcze złamałem sobie statyw. No ale cóż, bywa i tak.
No ale to to właśnie wyglądał ten ostatni raz w polskich Tatrach...
Nie pamiętam też o której wyszliśmy, gdzie poszliśmy itp. Tylko obrazki mi zostały... Pamiętam, że było lato i ciepło było.
Na początku jakąś standardową drogą, szedłem nią wiele razy, to akurat pamiętam, ale jak się nazywa to też już zapomniałem.
Potem trochę mniej popularną, chociaż zależy dla kogo, też już nią z dwa razy wcześniej szedłem, może ktoś rozpozna...
Potem zrobiło się późno, dotarliśmy na jakiś nieznajomy dla mnie szczyt i podziwialiśmy sobie widoki dosyć długo z krótką przerwą...
To nie mój aparat, chociaż w sumie model i obiektyw identyczny...
Tutaj foto by instagram. Chociaż muszę przyznać, że na łatwiznę nie poszedłem i filtr zrobiłem sobie własnoręcznie sam od podstaw w PS.
Tutaj już bez filtra...
Potem słońce gdzieś zniknęło...
Ale za jakiś czas pojawiało się znowu z drugiej strony...
Potem zrobiło się jasno i ruszyliśmy sobie dalej. Pogoda już nie taka fajna, ale nie ma co narzekać...
Po czym udaje się nam zdobyć szczyt szczytów jeśli o Polskę chodzi...
Tam trochę tłoczno, szaro i ponuro...
Potem nadszedł czas na zejście w dół, już na Słowację...
Tutaj coś mi świta, że to nie miał być koniec tej wycieczki, ale byliśmy tak padnięci, że zrezygnowaliśmy z kontynuowania jej i marzyliśmy już tylko o jakiejś kwaterce i normalnym łóżku gdzieś na Słowacji i tak też zrobiliśmy. A ta droga w dół to była jedna z moich najbardziej wyczerpujących dróg w życiu...
Po czym dotarliśmy do Starego Smokowca i stamtąd elektriczką do Nowej Leśnej, gdzie udało znaleźć się kwaterę i wymarzone łóżko.
Wcześniej jeszcze zostawiłem w sklepie samoobsługowym w Starym Smokowcu, moje zajebiste kijki trekkingowe z Black Diamonda za przeszło 400 zł. Niby byłem trochę wkurzony, ale tylko trochę, bo może i bym je odzyskał. Zorientowałem się w elektriczce, zaraz po tym jak ruszyła. Mogłem wysiąść na następnej stacji i się w wrócić, może by tam jeszcze stały. Bo zostawiłem je przy kasach oparte o ścianę, bo nie chciałem z nimi na sklep wchodzić. No ale byłem tak zmęczony i marzyłem o łóżku, że miałem już to w dupie... W ogóle na tej wycieczce to same straty poniosłem, bo wcześniej nad ranem jak robiłem zdjęcia, to jeszcze złamałem sobie statyw. No ale cóż, bywa i tak.
No ale to to właśnie wyglądał ten ostatni raz w polskich Tatrach...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Pięknie pokazana historia jednego wyjścia
Foty jak zawsze sztos!
Kijków szkoda, też jakiś czas temu "straciłem" kijki podczas zimowego wyjścia na Grzesia, kiedy to jeden z kijkow się zaciął i mimo starań i nie udało się go odblokować, wkur.iony wyrzuciłem kijki w krzaki!
Tak wiem, zaśmieciłem TPN ale jak mi ulżyło
Foty jak zawsze sztos!
Kijków szkoda, też jakiś czas temu "straciłem" kijki podczas zimowego wyjścia na Grzesia, kiedy to jeden z kijkow się zaciął i mimo starań i nie udało się go odblokować, wkur.iony wyrzuciłem kijki w krzaki!
Tak wiem, zaśmieciłem TPN ale jak mi ulżyło
- Homunculus
- Posty: 336
- Rejestracja: 2017-03-30, 19:38
Super wycieczka , zachód i wschód słońca na takiej wysokości przy dobrej pogodzie robi wrażenie.
Po fotkach widzę że już póżna pora szliście na Niżne Rysy i nocleg obok w Tomkowym apartamencie z kapitalnym widokiem na Galerie Gankową.
Takie kilkudniowe eskapady zawsze są fascynujące i póżniej się mile wspomina.
Po fotkach widzę że już póżna pora szliście na Niżne Rysy i nocleg obok w Tomkowym apartamencie z kapitalnym widokiem na Galerie Gankową.
Takie kilkudniowe eskapady zawsze są fascynujące i póżniej się mile wspomina.
Ostatnio zmieniony 2020-06-28, 15:47 przez Homunculus, łącznie zmieniany 1 raz.
there is no money and will not be
JVR
JVR
marekw pisze:Na Rysach to już z 15 lat temu byłem ostatnio,jeszcze bym się wybrał z młodą,póki siła bo na Babią ledwo za nią nadążam a tam trochę dalej
No tak piękne miejsce, szczególnie dziecku do pokazania, więc motywacja powinna być.
Adrian pisze:Tak wiem, zaśmieciłem TPN ale jak mi ulżyło
To Ci się zaraz oberwie... Nie ode mnie... ale pewnie ktoś się znajdzie. Ja statyw wziąłem ze sobą. Hmm, ale też mi się oberwać może za tą relację...
Homunculus pisze:Po fotkach widzę że już póżna pora szliście na Niżne Rysy i nocleg obok w Tomkowym apartamencie z kapitalnym widokiem na Galerie Gankową.
No z tego co pamiętam to całkiem na spokojnie sobie szliśmy, wyjechaliśmy dosyć późno z Katowic, potem bez żadnego pośpiechu ku górze... Na początku wydawało się, że wyszliśmy sporo za wcześnie i na zachód będzie trzeba długo czekać, ale trafiliśmy w sumie idealnie, bo zaraz już był. I przez ten zachód i zdjęcia, apartament o którym piszesz zlokalizowaliśmy dopiero rano, dnia następnego... myśmy się musieli pomęczyć trochę inaczej...
laynn pisze:Szczególnie to co się działo na niebie!
+1.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Vision pisze:ale jak się nazywa to też już zapomniałem
Tzw Tatry Zapomniane. Zdarza się.
Zdjęcia jak zwykle …
Zwłaszcza te z nakładającymi się na siebie graniami.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5881
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Bardzo pięknie!
Nie mogę się zdecydować, czy te zachodnie bardziej mi się podobają, czy ze wschodu.
Podziwiam!
Nie mogę się zdecydować, czy te zachodnie bardziej mi się podobają, czy ze wschodu.
Podziwiam!
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Dobromił pisze:Tzw Tatry Zapomniane. Zdarza się.
Pięknie ujęte...
Dobromił pisze:Zdjęcia jak zwykle …
Dzięki... jak zwykle.
sprocket73 pisze:Nie mogę się zdecydować, czy te zachodnie bardziej mi się podobają, czy ze wschodu.
Ja też w sumie nie mogę, było pięknie tak czy tak, całkiem inne Tatry niż za dnia...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości