Się dzieje
Nie przyjmować mandatu.
Wy ciągle z tymi lasami - instynkt pierwotny ciągnie Was na drzewo? Ławeczki w parku nie widzieliście?
To macie problemy. Bliższy mi jest podwieczorek i kolacja - ewentualnie mogę pościć dla zdrowotności.
Czy pies Mirka (z pewnych źródeł dowiedziałem się, że ma czworonoga i on coś robi) łapie zębami za nogawkę?
Wy ciągle z tymi lasami - instynkt pierwotny ciągnie Was na drzewo? Ławeczki w parku nie widzieliście?
To macie problemy. Bliższy mi jest podwieczorek i kolacja - ewentualnie mogę pościć dla zdrowotności.
Czy pies Mirka (z pewnych źródeł dowiedziałem się, że ma czworonoga i on coś robi) łapie zębami za nogawkę?
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
To Twój wpis na kolorowym sprzed godz. 13. Potem udałeś się na ławeczkę do parku - stare przyzwyczajenia.
Dzięki temu, że laynn źle wrzucił foty, to wygenerował prawie 50% dziennego obrotu. Niezły handlowiec.
Dzięki temu, że laynn źle wrzucił foty, to wygenerował prawie 50% dziennego obrotu. Niezły handlowiec.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Niezłe fotomontaże. Chcę mieć fotę, gdy walczę z reżimem III RP - o dodatek kombatancki do emerytury chodzi.
Poszedłbym z piwkiem do parku na ławeczkę, ale tydzień temu zabrali wszystkie ławki wraz z koszami na śmieci.
Żaden problem iść do lasu, ale biegać mi się nie chce. Gdzie można spotkać policjanta - komenda chyba zamknięta?
Poszedłbym z piwkiem do parku na ławeczkę, ale tydzień temu zabrali wszystkie ławki wraz z koszami na śmieci.
Żaden problem iść do lasu, ale biegać mi się nie chce. Gdzie można spotkać policjanta - komenda chyba zamknięta?
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:Niezłe fotomontaże. Chcę mieć fotę, gdy walczę z reżimem III RP
Proszę geniuszu internetu
Niestety, ale me umiejętności obsługi edytorów są marne. Odnajduję się w nawracaniu innych i naprawie świata.
Żeby to mnie kiedyś spotkało, bo zbędnie dźwigam Sobieskiego. Awaryjnie, gdyby plastik zawiódł.
Jakby nie patrzeć, to z serca zazdroszczę: umiejętności graficznych lub życiowego szczęścia.
U nas insza kultura i policja służy obywatelom. Widziałem raz, że pomagali staruszce przejść na drugą stronę ulicy.
Żeby to mnie kiedyś spotkało, bo zbędnie dźwigam Sobieskiego. Awaryjnie, gdyby plastik zawiódł.
Jakby nie patrzeć, to z serca zazdroszczę: umiejętności graficznych lub życiowego szczęścia.
U nas insza kultura i policja służy obywatelom. Widziałem raz, że pomagali staruszce przejść na drugą stronę ulicy.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Z dzisiejszej wycieczki w zakazany rejon. Juz wracamy. Mijamy babcie z pieskiem : "Pssst.. Tam u wlotu sie czają. Dorwali jakiegos faceta z dzieckiem. Chyba go spisuja, ale widzialam tylko z daleka. Wiem, mam psa, ale nie ryzykowalam obeszlam rowem. Lepiej tamtedy nie idzcie!" Rzut oka.. Babcia przemieszcza sie o dwoch kulach, na smyczy pies wielkosci małego niedzwiedzia. Chyba ciezko jej bylo tym rowem... Dziekujemy za ostrzezenie. Wbijamy w krzaki. Kabak placze, nabila sie na kłąb jeżyn. Maseczka to moze byc dobra rzecz, latwiej zakneblowac buzie w razie potrzeby. Dobrze ze juz jest na tyle duza, ze potrafi zrozumiec ze mimo zatrapanej raczki trzeba byc cicho. Leziemy zaroslami. Kurde.. Nie wpadlam na to, ze dzis tez trzeba bylo sie wypsikac na kleszcze... Przez zarosla widzimy dwie postacie... Nosz kurde... Zatrzymujemy sie.. Oni tez staja. Odleglosc kilkadziesiat metrow... Przez szeleszczace na wietrze liscie oceniamy niebezpieczenstwo... Oni widac robia to samo.. Mozna isc? Czy lepiej dac w dluga w inna strone? Oni chyba dostrzegli kabaka i razno ruszaja w nasza strone. Widze w dloniach szyjki butelek. Zatem jest ok. Mijamy sie. Mile powitanie. Ukraincy. Z roboty wlasnie wyszli, chca spozyc na przyrodzie. Tlumaczymy im ze lepiej przez garaze, mijac je lewa strona, dalej schodzic w row.. Wbijamy w osiedle, kabak na barana zeby szybciej. Nie wiadomo jakie kapusie tu w oknach siedza... Mijamy plac zabaw. Z daleka widac jak mloda matka stoi przy zjezdzalni. Na oko dwulatek z radosnym kwikiem zjezdza. Babeczka dostrzega nas na horyzoncie. Łapie w locie dziecię jak kota i z kwiczacym szamoczacym sie tłumoczkiem znika w najblizszej bramie, barykadujac drzwi...
K... jakby mi to ktos dwa miesiace temu opowiedzial - to bym powiedziala, ze gra komputerowa albo naćpany sen idioty... Niedługo trzeba bedzie obczajac przejscia kanalami... Chyba kazde miasto dac sie pokonac w ten sposob..
Jak bylam dzieckiem to robilysmy z kolezankami tory przeszkod dla ślimaków. Patrzylysmy potem jak pokonuja cegly, patyki albo rozlany soczek... Coraz czesciej mam wrazenie, ze my jednak tez jestesmy tymi slimakami albo innymi chomikami w akwarium i ten u gory wciagnal wlasnie dobre grzyby i mu sie humor wyostrzyl...
Po prostu - ja pierdole... Wciaz nie potrafie uwierzyc to wszystko jest prawda... Zwlaszcza w to, ze kupa ludzi, jednak wychowanych i przywyklych do wolnosci tak łatwo to połknela i zaakceptowala! Ktos walnal naprawde ciekawy eksperyment socjologiczny...
K... jakby mi to ktos dwa miesiace temu opowiedzial - to bym powiedziala, ze gra komputerowa albo naćpany sen idioty... Niedługo trzeba bedzie obczajac przejscia kanalami... Chyba kazde miasto dac sie pokonac w ten sposob..
Jak bylam dzieckiem to robilysmy z kolezankami tory przeszkod dla ślimaków. Patrzylysmy potem jak pokonuja cegly, patyki albo rozlany soczek... Coraz czesciej mam wrazenie, ze my jednak tez jestesmy tymi slimakami albo innymi chomikami w akwarium i ten u gory wciagnal wlasnie dobre grzyby i mu sie humor wyostrzyl...
Po prostu - ja pierdole... Wciaz nie potrafie uwierzyc to wszystko jest prawda... Zwlaszcza w to, ze kupa ludzi, jednak wychowanych i przywyklych do wolnosci tak łatwo to połknela i zaakceptowala! Ktos walnal naprawde ciekawy eksperyment socjologiczny...
Ostatnio zmieniony 2020-04-15, 23:57 przez buba, łącznie zmieniany 7 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Niby tak.
Z drugiej strony, tak ciężko jest tyle usiedzieć w domu?
Tak bardzo tęsknisz za wschodnim klimatem, czy PRLem, a tam podobnie było...
Z innej beczki. Mnie jeszcze jedno rozwala, osoby będące za obecną partią, nie stosują się do zaleceń tejże partii, bo w sumie rząd = się ta partia.
Pudel mnie nazywa zwolennikiem pisu, kolega zaś mi napisał, że ostatnio dołączyłem do ludzi z nastawieniem "jebać pis".
Telefon zaraz mi tu podlinkuje jakiś artykuł o gejach, ceper wrzuci post o...cholera wie czym, bo nie czytam, potem go usunie.
To forum powoduje, że czuję się normalny
Z drugiej strony, tak ciężko jest tyle usiedzieć w domu?
Tak bardzo tęsknisz za wschodnim klimatem, czy PRLem, a tam podobnie było...
Z innej beczki. Mnie jeszcze jedno rozwala, osoby będące za obecną partią, nie stosują się do zaleceń tejże partii, bo w sumie rząd = się ta partia.
Pudel mnie nazywa zwolennikiem pisu, kolega zaś mi napisał, że ostatnio dołączyłem do ludzi z nastawieniem "jebać pis".
Telefon zaraz mi tu podlinkuje jakiś artykuł o gejach, ceper wrzuci post o...cholera wie czym, bo nie czytam, potem go usunie.
To forum powoduje, że czuję się normalny
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości