Jeśli chcesz pomóc, wpłać na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi. Linki poniżej:
SIEPOMAGA.PL - WSPARCIE POSZKODOWANYCH W WYNIKU POWODZI
ZRZUTKA.PL - POMOC POWODZIANOM ZE STRONIA ŚLĄSKIEGO


Głosowanie na zdjęcie sierpnia - trzeba wejść do sekcji "Fotografia górska i nie tylko" - nie ma linka na głównej, mój błąd.

Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2903
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2019-03-20, 17:31

Rafel pisze:A w porównaniu np. z Kalatówkami jak Chochołowska wypada? bardziej spokojniej? bo wydaje mi się że idąc na Chochołowską jest dużo większy parking a to duży plus.

W rzeczy samej. Idąc na Chochołowską jest dużo większy parking niż na Kalatówkach a to duży plus. :ok ;)
Awatar użytkownika
Homunculus
Posty: 336
Rejestracja: 2017-03-30, 19:38

Postautor: Homunculus » 2019-03-20, 17:46

Rafel pisze:A w porównaniu np. z Kalatówkami jak Chochołowska wypada?

W tym roku na Chochołowskiej może być więcej ludzi niż krokusów :D , tak że jak lubisz hardcor to jedz tylko nie w weekend.
Byłem tam dwa lata temu , to tak jak Seba pisze - Nigdy więcej !
Pamiętam weekend w niedziele wracałem do Krakowa ponad pięć godzin objazdami przez jakieś zadupia Jordanów , Skawinę myślałem że mnie szczyci :zly

Krokusy są przereklamowane { przejadły mi się }, ja tam wolę inne tatrzańskie kwiatki przynajmniej dłużej kwitną :)

Obrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5748
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-03-24, 00:42

Niebrzydka sobota.
Czy w B.Żywieckim są krokusy? Podobno są. Wybraliśmy się do Rajczy i bezszlakowo przez Wilczy Groń i Kiczorę przemieszczaliśmy się w kierunku Zapolanki.

Obrazek

Jest tam dość płasko, widokowo. Rozległe łąki z delikatną drogą grzbietową. Lubię takie klimaty.

Obrazek

Przereklamowane krokusy znaleźliśmy, chociaż spodziewałem się więcej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powoli nabieraliśmy wysokości. Ostatnie zabudowania Zapolanki. Fajne miejsce na domek.

Obrazek

A potem wkroczyliśmy w straszną strefę zimy. Podchodzimy pod Redykalny Wierch.

Obrazek

Sucha Góra - nigdy tam nie byłem. Początkowo plan był taki, żeby przejść przez jej wierzchołek, ale jak zobaczyłem, że śniegu jeszcze dużo to spasowałem. Niebieski szlak przechodzi bokiem.

Obrazek

Szlakiem nie było wcale lepiej. Trochę pobrodziliśmy w błotku śniegowym. Sucha Góra nie była sucha.

Obrazek

Na powrocie mieliśmy przygodę. W malutkim przysiółku Sarnówka porzuciliśmy szlak aby zejść grzbietem w stronę auta. Z jednego domostwa przez otwartą bramę wybiegł wilczur i chciał zjeść Tobka. Ja byłem trochę z tyłu i mogłem tylko patrzeć. Ukochana osobiście musiała odeprzeć atak. Byłem w szoku i nie zrobiłem żadnego zdjęcia. Wilczur był w jeszcze większym szoku.

Obrazek

Zachód zastał nas na ostatnim pagórku - Surpaja Groń.

Obrazek

Bardzo miła wycieczka. Opaliło nas. Cały czas, nawet w strefie zimy, szedłem w koszulce z krótkim rękawem :)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6094
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2019-03-24, 08:43

Fajna wycieczka, dużo błotka?
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5748
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-03-24, 09:03

Sebastian Słota pisze:dużo błotka?

Optymistycznie założyłem, że będzie tylko w okolicy Redykalnego Wierchu, powyżej 1000 m. Niestety w zacienionych miejscach był od 800 metrów. Roztopy na całego.
laynn

Postautor: laynn » 2019-03-24, 09:16

Kurde czemu gdy jest ładnie, to muszę pracować?
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6094
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2019-03-24, 09:31

Nie przejmuj się, ja też wczoraj byłem w Krakowie, zatrzymała mnie wizyta u lekarza, niestety.
laynn

Postautor: laynn » 2019-03-24, 10:42

Tylko ja mam cały marzec do du..y
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5748
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-03-25, 00:01

Dzisiaj miało być brzydko, ale prognozy się nie sprawdziły. Poszliśmy tylko na lokalny spacer. Celem było sfotografowanie różowych dzikorosnących przylaszczek.

Obrazek

Jak widać udało się :)
Na różowe przylaszczki natrafiłem rok temu, podczas spaceru kiedy to eksplorowałem jaworznickie bezdroża. Nie miałem aparatu i była to już końcówka kwitnienia. Nie wiedziałem, że taki kolor przylaszczek w ogóle istnieje. Postanowiłem wrócić w to miejsce następnej wiosny.

Obrazek

Różowe przylaszczki rosną wymieszane razem z niebieskimi. Widziałem dziesiątki, a może i setki przylaszczkowych miejsc na Jurze. Nigdzie nie ma różowych.

Obrazek

Poza tym wiewiórki wybudziły się już z zimowego snu...

Obrazek
Vision

Postautor: Vision » 2019-03-25, 00:09

No faktycznie było dużo lepiej niż prognozowano. Chociaż zanim ja się zebrałem to już by było ptokach. Bo po 15:00 jak wychodziłem to właśnie słońca już nie uświadczyłem, a nawet 3 razy przelotny deszcz mnie złapał. ;)

Heh, a wczoraj o tych kwiatkach czytałem, bo chciałem się wybrać na rower w okolice Jaworzna i czytałem o tamtejszych atrakcjach i natrafiłem na coś takiego w goglach... ;)

http://mdk.jaw.pl/rudna-gora-perelka-jelenia/
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5748
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-03-25, 00:19

Wow, piszą o Jaworznie w internetach - jestem dumny.
laynn

Postautor: laynn » 2019-03-25, 07:09

Jaworzno to sławne miasto.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2019-03-25, 08:07

Ja byłem u teściowej. :usmi
Piękna ta Galicja. Sprockecie, Tyś miejscowy z dziada-pradziada czy musiałeś się aklimatyzować? Jak długo?
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5748
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-03-25, 08:13

Ceper... jam miejscowym.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2019-03-25, 08:40

Jasno mógłbyś napisać, że jesteś tubylcem z dziada-pradziada... Górnik z zagranicznikiem pewnie też miejscowi. :v
Ja musiałem się aklimatyzować po kilka lat. Najpierw w światowej metropolii, potem na prowincji. Zdolny jestem. :-/
Starałem się coś upolować z rana. Chociaż mgiełkę lub pajęczynę z rosą na agro. Ubóstwo. Wstydzę się. :ops
Ostatnio zmieniony 2019-03-25, 08:40 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości