Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Ty Baranie!

Autor Wiadomość
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-08-10, 09:13   Ty Baranie!

Podjarany otwarcie ekspresówki do Żywca postanowiłem udać się z załogą w odleglejsze zakątki Beskidów. Niestraszny nam miał być upał. Gubiąc po drodze siedem razy zawieszenie zostawiamy rakietę w Joneczkowych Rycerkach i ruszamy w skwar.



To pierwsze groźne zwierzę na szlaku. Rzuca na nas klątwę.



Polega ona na tym, że coś mi każe opuścić wygodny szlak zielony i skręcić na stokówkę, żeby "przy okazji wejść na Bendoszkę"



Z początku nic nie zapowiada komplikacji.



Moja załoga.



Proszę się przyjrzeć z bliska. Młoda nauczyła się uniwersalnego pozdrowienia....



Już prawie mamy grzbiet między Bendoszką a Praszywką, gdzie mam zamiar trafić na czarny szlak.



Ale stokówka zakręca w lewo.



A po pewnym czasie zanika. No i teraz pół godziny przedzierania się przez gęsty las, w terenie, którego tak naprawdę za dobrze nie znam, tylko teoretycznie od stron Joneczkowych.



Na szczęście dochodzimy do hali szczytowej bez strat w ludziach.



A Bendoszka wita nas pustkami, jesteśmy tu sami, co jest dziwne, bo niedziela. No ale kto normalny idzie w góry w taki upał?







Schodzimy na Przegibek, na zasłużony odpoczynek





Piaskownica metr na metr, a tyle radości.. Tyle samo radości wywołuje u mnie pół litra zimnego, złotego napoju z Cieszyna.



Nieopodal strzygą barany. Jest moc. Pierwszy raz takie coś widzę na żywo. Nie tylko ja...





I idziemy dalej, w stronę Bani, a potem na Rycerzową.



Cel.



Taki ten szlak.... mało widokowy, jedno takie szersze miejsce, reszta w zaroślach, może to dobrze, bo nie pali słońce, ale źle, bo Julka się nudzi, więc na barana...



Na szczęscie za chwilę osiągamy Halę na Rycerzowej. Tam też raczej pustki, więc kilka zdjęć i wracamy.















Pożegnanie z Fatrą - zamgloną cały dzień...



Ostatnie widoczki... szczyt Małej Rycerzowej.



Jak w tytule relacji... Ty Baranie, nieś mnie!



Taki ślad (świeży) znalazłem i dorobiłem sobie do niego ideologię. Magda twierdzi, że to psi, ja mam inne zdanie.... w każdy razie spylałem stamtąd w podskokach.



Na szczęście już Młada Hora, jesteśmy uratowani.



Od Mładej Hory szlak jest przyjemny tylko chwilkę. Potem strasznie stromo i w kamieniach obniża się do doliny, kolana wyskakują z orbit...

W sumie to momentami bardzo przyjemnie zawiewało, fajnie było, ale ... cały dzień nic nie zjadłem, wypiłem za to 10 litrów płynów wszelakich. Jak na barana przystało.
Ostatnio zmieniony przez sokół 2015-08-10, 10:44, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2015-08-10, 09:37   

Czyżby krzyż na Bendoszce zniknął?
sokół napisał/a:
Nieopodal strzygą barany. Jest moc. Pierwszy raz takie coś widzę na żywo. Nie tylko ja...
Dario kiedyś pisał o )( Kocierskiej, gdzie za browara skoszono mu dniówkę ;)
sokół napisał/a:
cały dzień nic nie zjadłem
Średnia statystyczna nie została naruszona, miałem dobrą miejscówkę przy lodówce podczas upałów, nawet na rajd rowerowy nie chciało mi się jechać...
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-10, 10:33   

sokół napisał/a:
Magda twierdzi, że to psi, ja mam inne zdanie....

Zdecydowanie zgadzam się z Tobą!
Fajna wycieczka. Ekspersówka fajna sprawa.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-08-10, 10:39   

laynn napisał/a:
Ekspersówka fajna sprawa


Rano było pusto, leciałem powoli jak zawsze, a w Żywcu byłem w godzinę. Co z tego, potem przez te wsie człowiek się wlecze jak cholera.... ale nie powiem, tu w te moje ulubione rejony (Rysianka - Pilsko) to dojazd się poprawił znacznie. Bo ja jakoś mniej przekonany jestem do worka raczańskiego...
Profil Facebook
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-08-10, 10:39   

Jak zawsze na poziomie :) I brawo, że nie padłeś.
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-10, 10:45   

sokół napisał/a:
Co z tego, potem przez te wsie człowiek się wlecze jak cholera....

Racja, ja bym chciał co by ta ekspesówka się połączyła w Milówce z dalszą częścią. Mnie też Worek jakoś nie kręci (ciekawe czemu? hm), tylko bardziej z racji rodzinnej bazy, do której by mi skróciło jeszcze bardziej.
Co do zjazdu na Pilsko, to podobno ciut trzeba odczekać na rondzie w Żywcu, ale i tak nie tyle, co jadąc starą drogą. Choć to kolega mi mówił, który jeździ tam w pracy. W weekend pewnie nie będzie nawet takich korków. Na marginesie odcinek zaraz za Żywcem w stronę BB jest fajnie widokowy.
A i dojazd w Słowackie góry mi też przyśpieszy :D .
Ostatnio zmieniony przez 2015-08-10, 10:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2015-08-10, 14:13   

bton1 napisał/a:
Jak zawsze na poziomie :) I brawo, że nie padłeś.


Ale ,że Julka dała rady na tym upale, to należą się jej :brawo1 Bo przecież nie cały czas korzystała z barana. :)
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-08-10, 14:42   

Nie, ale w 60 procentach trasy co najmniej.
Profil Facebook
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2784
Skąd: Tychy
Wysłany: 2015-08-10, 18:15   

Fajna wycieczka.
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-10, 21:24   

Tępy dyszel napisał/a:
Fajna wycieczka.


Owszem.

Ale Ci bicepsy zjarało. :fajka
 
 
BesKid 


Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 246
Wysłany: 2015-08-10, 23:01   

Ten Wasz mały skrzat ubija więcej tras niż nie jeden dorosły. Szacuneczek i oklaski. :!
Ciekawe czy u nas uda się podobnie :---/
_________________
--------------
***///***
--------------
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-08-11, 08:44   

No, na tej pętli to młoda dnia specjalnie nie miała, dlatego ćwiczyłem bicepsy nóg. Ale to nic, niebawem znów uderzymy, lepiej nosić klocka na plecach połowę trasy niż siedzieć w domu.
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-11, 11:11   

sokół napisał/a:
lepiej nosić klocka na plecach połowę trasy niż siedzieć w domu

:like
 
 
Malgo Klapković 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lip 2013
Posty: 2477
Wysłany: 2015-08-12, 09:30   

Opis ciekawy, a zdjęć niestety nie widzę, ciekawe z którego to portalu?
 
 
AniaP 


Wiek: 33
Dołączyła: 07 Paź 2014
Posty: 382
Skąd: śląskie
Wysłany: 2015-08-12, 09:38   

Cytat:
Opis ciekawy, a zdjęć niestety nie widzę, ciekawe z którego to portalu?


Ja widzę, zdjęcia są z fotosika.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - manga