Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

O tym jak trzech "forumowych" spotkało się na jednej górze ...

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9374
Wysłany: 2022-01-10, 12:53   O tym jak trzech "forumowych" spotkało się na jednej górze ...

Powitać !

Środek nocy …
Rozlega się dźwięk dzwonu ! Który to już raz, nie wiem ?
Ale wiem że pobudka o tej porze oznacza jedno, Tatry :D
Pisze admin do admina, że jest taki szczyt w Tatrach, szczyt na którym jeden z nich jeszcze nie był …
Chętnie by się na niego wdrapał, jeżeli nadarzy się taka okazja.
I tak nasza dwójka wędrowców ustaliła cel wyprawy, cel wybitny i niebezpieczny, tym bardziej że w ostatnich dniach "głos ludu" huczy o niebezpiecznych warunkach, strasząc "Betonowymi Tatrami" …
Wyposażeni w odpowiedni sprzęt do zimowych wypraw ruszyli skoro świt !
Sebastian wyruszył z miasta Smoka Wawelskiego i rodu Kraka, sunąc przez noc znienawidzoną przez wielu Zakopianką.
Zaś Adrian z miasta Trzech Braci, leżącego na granicy dwóch państw ruszył w stronę miasta "wielu piw", żeby później przebić się przez dobrze znaną różnym podróżnikom przełęcz górską zwaną Krowiarkami.
W szarości poranka spotkali się tuż pod granicą lasu reglowego i bez zbędnych ceregieli ruszyli ku nowej przygodzie.
Początek powolny i niespieszny troszkę uśpił wędrowców, nim się zorientowali że coś uśpiło ich czujność sporo czasu uciekło już bezpowrotnie …
Na rozstaju dróg podczas przepakowania i przygotowań przed wejściem w wyższe partie gór, napotkali Łukasza.
Łukasz pochodzący z Żywca, miasta wielu piw leżącego u podnóży okrutnej i niezwykle niebezpiecznej góry Grojec, której wierzchołki pochłonęły już wiele ludzkich istnień, wraz ze swoimi towarzyszami również ruszył ku wyzwaniu góry zwanej Kończysty Wierch ! Nasze drogi rozeszły się przed okrutną ścianą Kopieńca.
W mozole, niczym w Himalajach noga po nodze ruszały w górę zabierając tleń z każdego skrawka organizmu …
Droga przez mękę, kończy się równo z opuszczeniem granicy lasu, w końcu promienie słoneczne mogły ogrzać ich skostniałe ciała, a oczy nareszcie mogły zobaczyć ogrom i piękno dawno niewidzianych Tatr :)
Jest! Jest szczyt, Trzydniowiański Wierch, który miał być tego dnia tylko przystankiem w drodze na lodowe kolosy, zdaje się chce uwięzić naszych odważnych wędrowców dując w nich z całych sił wiatrem.

Gdzieś nieśmiało pierwsze promienie słoneczne ...


Mordercza ściana




Wołowieć I Rohacz Ostry




Trzydniowiański






Dolina Jarząbcza u stóp Czerwonego Wrch.


Czubik i Starobociański


Odważni zdobywcy





Pod słońcem Kończysty Wrch.


Walka z zimowym sprzętem okupiona krwią


"Forumowi" ;)


Stojąc i patrząc w stronę tego który miał im dać tego dnia chwałę, w stronę Kończystego Wierchu, zobaczyli Łukasza który z przerażeniem w oczach i zmrożoną twarzą wracał pokonany, podszedł mówiąc głośno, próbując przekrzyczeć huragan, żeby nie iść na tamten szczyt, że to pewna droga ku śmierci !
Wędrowcy wiedząc że Łukasz opętany Tatrzańskim szałem, mówi szczerą prawdę …
Zawiedzeni wiadomościami ruszyli mimo to przed siebie, próbując wyrwać bestii tego dnia, chociaż jeszcze kawałek, żeby zbliżyć się do góry i pokazać że niełatwo ich przestraszyć !
Stojąc na Czubiku, smagani wiatrem patrzyli górze prosto w twarz, widzieli jak na jej zboczach ludzkie sylwetki są targane niczym kukiełki w śnieżnej zadymie.
Oszronieni i na wpół zamrożeni zadecydowali o odwrocie, trudno było im przełknąć tą decyzję, lecz rozsądek tym razem wygrał.
Podjęli słuszną decyzję i ruszyli w przepaści Doliny Jarząbczej, która miała ich doprowadzić do Chochołowskiej, gdzie znajdowała się gospoda, a w niej ciepło, gorące jadło i napitki :)
Zanim doszli do celu, ich oczom ukazał się ogrom klęski jaki zobaczyli w okolicy gospody, wszędzie leżały truchła drzew, jak po bitwie w Śródziemiu.
Będąc ciągle w szoku usiedli w ciszy i dochodzili do siebie przez krótką chwilę, później posili się gorącym jadłem i w ciemnościach kompletnych ruszyli w ostatnią prostą kończącą tą wielogodzinną wyprawę, po drodze musieli się jeszcze ukrywać przed nocnymi patrolami zbójców, lecz w końcu dotarli cali i zdrowi.

Seba Podczas waliki z wiatrem ...








Starobociański i Bystra


W stronę Wysokich


Chmury napływające na Baraniec i inne słowackie szczyty ...


Baraniec


Mróweczki w drodze na szczyt


"kukiełki'' w zadymce






Sebastian na stromych zboczach góry


"Księżycowi" ludzie


Na szlaku było mnóstwo przepraw






Zbójeckie hordy





I taka to była wycieczka ;)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2022-01-10, 15:38   

O, Dobromił w końcu w jakieś nowe góry pojechał :D
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5519
Wysłany: 2022-01-10, 16:08   

Fajnie, że chłopaki Dobromiła wyciągnęli w inne góry niż Grojec ;)

Kiedyś zabrałem dziewczyny w Tatry i mimo wiatru wyszliśmy. Na Bystrą.
No ale wiadomo, wiatr wiatrowi nie równy ;)

_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9374
Wysłany: 2022-01-10, 16:45   

sprocket73 napisał/a:
Fajnie, że chłopaki Dobromiła wyciągnęli w inne góry niż Grojec ;)

Kiedyś zabrałem dziewczyny w Tatry i mimo wiatru wyszliśmy. Na Bystrą.
No ale wiadomo, wiatr wiatrowi nie równy ;)

Obrazek


Dobromił nie był z nami, tylko ze swoją ekipą ...

My jako bohaterowie zdobywcy wiemy kiedy się wycofać :lol

Żeby nie doświadczyć hasła "po trupach do celu" ;)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-01-10, 17:38   

sprocket73 napisał/a:

Kiedyś zabrałem dziewczyny w Tatry i mimo wiatru wyszliśmy. Na Bystrą.
No ale wiadomo, wiatr wiatrowi nie równy ;)

Bo my zadbaliśmy o zdrowie i życie ratowników, nie to co wy. Poza tym, skąd mam wiedzieć, że to jest twoje zdjęcie a nie jakiś fejk z internetu? :P
Było bardzo mało zmrożonego śniegu, więc wiatr nie miał czym wzniecać tumanów, śniegu oczywiście.
Wycieczka była fajna, śnieg zdrowo chrumkał pod rakami, pogoda była pierwsza klasa (poza wiatrem). Zdjęcia Adriana oczywiście lux :) .
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2022-01-10, 17:46   

Dobry wieczór.

Prawda jest taka - spotkałem Ich. I to dwa razy. I potwierdzam - to byli Oni. I raki.

Co do Tatr to również fakt - dwa dni wcześniej kolejny raz byłem na Magurze Witowskiej i widziałem Grojec więc zmiana była mi potrzebna.

Potwierdzam również, że dwa adminy wyszły na Czubik. Można więc nazywać ich Zdobywcami Czubika czyli Czubkami.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2022-01-10, 17:51   







_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9374
Wysłany: 2022-01-10, 18:07   

Osrarnie foto, to My na Czubiku ?

Jednak co Nikon to Nikon ;)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-01-10, 18:10   


Dwóch adminów w akcji.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2022-01-10, 18:12   

Adrian napisał/a:
Osrarnie foto, to My na Czubiku ?


Trochę dziwne to zdanie ... ale to Wy.

Cud , że nie spadliście !
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-01-10, 18:15   

Dobromił napisał/a:
Cud , że nie spadliście !

Trzymał nas ciężar pełnionych obowiązków.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2022-01-10, 18:19   

Sebastian napisał/a:
Trzymał nas ciężar pełnionych obowiązków.


No tak ...

Jak to mówi przysłowie rozsądnych forumowiczów : Szanuj Admina swego, możesz mieć gorszego.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2022-01-10, 19:36   

Już mi zimno, jak patrzę na te zdjęcia...
Ale śniegu mało! Co to za zima?
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-01-10, 19:42   

Wiolcia napisał/a:
Już mi zimno, jak patrzę na te zdjęcia...
Ale śniegu mało! Co to za zima?

Nietypowa.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10853
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2022-01-11, 17:36   

Rzeczywiście, momentami wygląda jakby dopiero co nawiało pierwszego śniegu na łąkę :rol
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group