Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Moje Beskidy - część wschodnia ;)

Autor Wiadomość
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2015-11-29, 22:17   

Kolejna bieszczadzka relacja. Ależ mnie katujecie! :(
 
 
Wiesio 


Wiek: 57
Dołączył: 22 Cze 2015
Posty: 343
Wysłany: 2015-11-29, 23:32   

Ech, ale się rozmarzyłem....
 
 
Vlado 


Wiek: 48
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 1641
Skąd: Wega XXI
Wysłany: 2015-11-30, 22:02   

creamcheese napisał/a:
Na wspominki Cie wzięło?

Vis mi obiecał, że będzie ciągnął forum do emerytury :D
No to tworzę sobie pamiętnik tutaj, bo takiego talentu jak Wiolcia to ja nie mam i strony nie zrobię;)

Piotrek napisał/a:
Gdybym miał czas to pewnie też bym powrzucał trochę starych rzeczy, jeszcze z czasów "kliszowych" :-)

Piotrek do diaska, nie każ się prosić!

laynn napisał/a:
Vlado, nienawidzę Cię ! :D

Coś ostatnio wspominałeś o zachodnich Bieszczadach ;)

Wiolcia napisał/a:
Kolejna bieszczadzka relacja. Ależ mnie katujecie! :(

To w ramach rządowego programu zachęcającego emigrantów do powrotu do ojczyzny;)

Wiesio napisał/a:
Ech, ale się rozmarzyłem....

O ile mi pamięć nie szwankuje, to Ty się w tym roku nałaziłeś po Bieszczadach dość;)
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2015-11-30, 22:38   

Vlado napisał/a:
Wiolcia napisał/a:
Kolejna bieszczadzka relacja. Ależ mnie katujecie! :(

To w ramach rządowego programu zachęcającego emigrantów do powrotu do ojczyzny;)

Unia dofinansowała?
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-30, 22:38   

Vlado napisał/a:
Vis mi obiecał, że będzie ciągnął forum do emerytury :D


Tak, tak, żebyś mógł rozwijać tutaj swój talent archeologiczny i prezentował nam swoje kolejne wykopaliska. :) ;)

Sam może zacznę, bo też jakieś zaległe relacje by się znalazły, ale na razie są za świeże, bo ja mam ostatnie nieopisane z 2014 roku, więc jeszcze trochę poczekam. ;)
 
 
creamcheese 

Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 497
Wysłany: 2015-12-01, 06:24   

Vlado napisał/a:

tworzę sobie pamiętnik tutaj,

To zacznij od zdjęć na białym misiu, a nie od razu wklejasz się dużym chłopięciem
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6109
Skąd: Oława
Wysłany: 2015-12-01, 09:25   

Cytat:

Na nocleg lądujemy we wiacie na Przełęczy nad Roztokami Górnymi, która spokojnie pomieści 7-8 osób.


Masz zdjecie? jaka podloga? szczelna, zaciszna? wiosna moze odwiedze jak fajna...

Cytat:
Gdybym miał czas to pewnie też bym powrzucał trochę starych rzeczy, jeszcze z czasów "kliszowych" :-)


nie gadaj tylko wez i w koncu wrzuc!
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2015-12-01, 09:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Vlado 


Wiek: 48
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 1641
Skąd: Wega XXI
Wysłany: 2015-12-14, 13:03   

Nie ma to jak zapomnieć odpisać we własnym wątku :D

Cc napisał/a:
To zacznij od zdjęć na białym misiu

Dla Ciebie wszystko;)

Buba napisał/a:
Masz zdjecie?

No właśnie nie mam, wieczorem było już ciemno a rano zapomniałem;)

Jeśli mnie pamięć nie myli: wielki stół, ławy dookoła, karmik dla okolicznych myszy, pięterko;)
Źródełko w pobliżu. Wyglądała bardzo szczelnie, ale nie padało, więc gwarancji nie dam ;)
 
 
Vlado 


Wiek: 48
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 1641
Skąd: Wega XXI
Wysłany: 2016-02-19, 23:05   Pogórze Dynowskie i Przemyskie 16-20.07.2015

Pogórze Dynowskie i Przemyskie 16-20.07.2015

Planując przejście z Przemyśla do źródeł Sanu, pierwotnie zakładaliśmy drogę dużo bardziej okrężną. Rzeczywistość odrobinę zweryfikowała nasze plany, musieliśmy wyprostować trasę do dziewięciu dni, a ta wycieczka stała się swoistym suplementem po miejscach, które poprzednim razem pominęliśmy.

1) Sanok - Czerteż - Trepcza - Horodyszcze - Kopacz - Dębna - Tyrawa Solna
2) Tyrawa Solna - Mrzygłód - Hłomcza - Łodzina - Witryłów - Ulucz
3) Dobra - Ratnówka - Lachawa - Na Wysokim - Dobra / Siemuszowa / Hołuczków / Bircza
4) Posada Rybotycka - Kopystańka - Kopysno - Rybotycze – Posada - Makowa / Przemyśl
5) Bircza - Reberce - Przełęcz nad Łomną - Bziana - Roztoka - Poręba - Rozpucie / Sanok

16.07
Do Sanoka w dwójkę dotarliśmy w środku nocy, nie chciało nam się wyczekiwać na pierwszy autobus do Czerteża i długo się nie zastanawiając, poszliśmy prosto przed siebie.

Cerkiew świętego Dymitra z przyklejonym kościołem w Dąbrówce Ruskiej.
Dąbrówka obecnie jest dzielnicą Sanoka, pierwotnie była wsią zamieszkaną przez Głuchoniemców.





Cerkiew w Czerteżu.





Cerkiew w Trepczy i Wisłoczek.





Horodyszcze zwane również Fajką (429m n.p.m.).
To prawdopodobnie tutaj stał pierwszy wzmiankowany w źródłach historycznych gród Sanok.
Obeszliśmy wzniesienie w poszukiwaniu pozostałości po niedawnych pracach archeologicznych i obok cerkwiska w objęciach duchów przodków zalegliśmy na dwugodzinny sen.
http://www.nowiny24.pl/re...jecia,id,t.html









Kopacz (535m n.p.m.).









Horodyszcze, Kopacz i Góry Słonne.







Od Dębnej wzdłuż Sanu prowadziła wyraźna ścieżka, którą chcieliśmy dojść do Mrzygłodu, pomijając asfalt. Ścieżka dość szybko się urwała, a my licząc, że zaraz odnajdziemy jej ciąg dalszy, przedzieraliśmy się brzegiem przez chaszcze, odgarniając połacie barszczu.
Przy pierwszej okazji uciekliśmy na asfalt, a wieczorem wydłubując z nas kilkanaście nimf kleszczy, na długo obrzydziłem sobie wszelaki chaszczing;)





Kapliczka za Podlasem.



San i Tyrawka.









Rozbiliśmy się na polu namiotowym w Tyrawie Solnej i poszliśmy zwiedzić tutejszą cerkiew.





17.07
Dzwonnica parawanowa w Mrzygłodzie



i ruiny cerkwi, po wojnie podobno przerobionej na toaletę publiczną.





Cerkiew w Hłomczy.





Łodzina.



Na Szlaku Ikon.









Witryłów, w którym wzbudziliśmy poruszenie wśród miejscowego inwentarza.





W sklepie spotkaliśmy tę sama ekspedientkę, która obsługiwała nas chwilę wcześniej w Hłomczy;) Urządziliśmy sobie tutaj porządny popas, przecież przed nami pogórzy granica.
Kończymy przygodę z Pogórzem Dynowskim i wkraczamy do Pogórza Przemyskiego.



Kładka do Ulucza.





Nieco inaczej ją zapamiętałem;)



W Uluczu pod kościołem umówieni byliśmy ze znajomym.





Zainstalowaliśmy się w agro i wspólnie wybraliśmy się do Cerkwi Wniebowstąpienia Pańskiego na wzgórzu Dębnik (344m n.p.m.).









18.07
W trójkę postanowiliśmy wybrać się doliną Ratnówki z Dobrej do nieistniejącej Lachawy i odwiedzić Pasmo Wysokiego z najwyższym wzniesieniem Na Wysokim, uznawanym przez niektórych regionalizatorów za najwyższe wzniesienie Pogórza Przemyskiego. Choć są i tacy, którzy Pasmo Wysokiego zaliczają do Gór Sanocko-Turczańskich.

Cerkiew w Dobrej Szlacheckiej.









i dawna plebania.



Poukrywane po lesie kapliczki w dolinie Ratnówki wzdłuż starej drogi do Krecowa i na skrzyżowaniu do Lachawy.









Tu była kiedyś Lachawa.
Wieś o rzadko spotykanym położeniu, charakterystycznym dla najstarszego osadnictwa. Położona nie w dolinie rzeki, lecz na grzbiecie wzniesienia zwanego Gródek





We wsi długo stacjonowała sotnia "Jara", pierwszego stycznia 1946 roku została okrążona i zaatakowana przez oddział LWP, banderowcy wyrwali się z okrążenia tracąc 7 żołnierzy. Po wycofaniu się sotni rozstrzelano 9 mieszkańców, w tym chłopca, którego grób obecnie znajduje się we wsi, oraz aresztowano kilkunastu pozostałych mieszkańców. Następnie wojsko spaliło szkołę i większą część zabudowań. Według innych przekazów chłopiec zginął, ponieważ w trakcie okrążenia ostrzeliwał z piwnicy żołnierzy LWP.



Przy nagrobku kończy się również szlak, którego trudno szukać na jakichkolwiek mapach. Niestety dopiero po powrocie udało mi się dowiedzieć, że szlak zaczyna się w Krecowie na polu namiotowym „Baza Turystyki Kwalifikowanej”, prowadzonym przez artystę malarza Zbigniewa Habrata. Mam wielką chęć odwiedzić tę miejscówkę.
http://www.bieszczady-prz...bigniew.Habrat/



Przedwojenny plan wsi.



Na Wysokim (586m n.p.m.)





W drodze do Birczy udało nam się odwiedzić cerkwie w Siemuszowej i Hołuczkowie.









W Birczy się rozstaliśmy, znajomy pojechał w swoje strony, a my poszliśmy do cudownego źródełka, napić się Pomocnej Wody, napełniając dwie butle na zapas;)









Obecnie już powalone drzewo, spod którego kiedyś wypływało źródełko.





Na nocleg zajechaliśmy na pole namiotowe w Posadzie Rybotyckiej.





19.07
Jedna z moich ulubionych, rzeka Wiar.





Cerkiew św. Onufrego w Posadzie Rybotyckiej.



Ruiny PGRu.







Kopystańka (541m n.p.m.), wielu regionalizatorów to ją uważa za najwyższe wzniesienie Pogórze Przemyskiego.
Tym sposobem odwiedziliśmy wszystkie trzy szczyty uważane przez różnych autorów regionalizacji za najwyższe na Pogórzu Przemyskim;)









Cerkiew w Kopyśnie.









Przez zbitą szybkę, głowa się nie zmieściła, ale ręka tak;)



Jesienią 1945 roku Kopysno zostało spalone przez sotnię „Łastiwki” lub też przez sotnię „Burłaki”. Po wojnie wieś kompletnie się wyludniła. W ostatnich latach na nowo jest zasiedlana.



Dom Katolicki w Rybotyczach.





Lato było wyjątkowo ciepłe i nie sprzyjało długim wędrówkom;)





Ostatnie spojrzenie na Masyw Kopystańki.



I po południu zwinęliśmy się do Przemyśla. Napiszę tak w sekrecie, że busy, które oficjalnie kończą w Makowej, zajeżdżają również do Rybotycz;)





20.07
W drodze z Birczy.





Lotnisko Arłamów.
Na płycie stacjonowała jednostka naszych Orłów, Nieco poniosło mnie z fotografowaniem i grzecznie acz stanowczo zostałem poproszony o zaprzestanie tej czynności, co też niezwłocznie uczyniłem;)





Rezerwat przyrody Rebece









i przydrożne kwiatki;)





Takie drogowskazy to ja rozumiem;)





Spotkaliśmy żabkę stojącą na środku drogi, jakby w letargu.
Polałem ją wodą i nagle odżyła, skacząc pełna werwy w siną dał.



Pasmo Kiczerki.



Zabudowania Leszczawy Górnej.





Nad Laszczawą weszliśmy do zdziczałego sadu pełnego czereśni.
Owoców mieliśmy na całą drogę powrotną do domu;)



Bziana (578m n.p.m.)





Cerkiew w Roztoce z ciekawym pomysłem na dzwonnicę;)





Pasmo Bziany widziane z Roztoki.





Przez przełęcz pod Porębą, na północnych obrzeżach Pasma Chwaniowa, dotarliśmy do doliny Tyrawki.









Wyjątkowy kościół w Rozpuciu.
Na jednym z domów wciąż można znaleźć tabliczkę z chwilowo tu obowiązującą nazwą – Tkaczowa.



Sanok żegnał nas widokiem na Masyw Kopacza, od którego rozpoczęliśmy tę wycieczkę.





trochę więcej zdjęć

Koniec;)
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2016-02-19, 23:52   

No to się uporałeś przed lutym, choć jeszcze Pireneje czekają.
Ja raz zaledwie liznęłam tych terenów i na pewno muszę tam wrócić! By posiedzieć nad Wiarem, pozwiedzać cerkwie i połazić takimi polnymi drogami wśród łąk i wzgórz. A Twoja relacja uświadamia mi, jak mało jeszcze wiem o tych okolicach.
Bardzo pozytywna ta Twoja relacja na tę nijaką zimo-wiosnę. :ok
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10872
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2016-02-20, 00:36   

Nastrój pustki i zapomnienia w tych miejscach i krajobrazach. Bardzo przyjemnie musiało być, całkowity spokój :-)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-20, 05:06   

fajne klimaty
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6109
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-02-21, 14:54   

Przefajne te drogowskazy z drewna! i czas bedzie dzialal na ich korzysc!

Mila ta historia z zabka. Taki chlodny prysznic w upalny dzien widac byl jak znalazl. Fajne jest twoje podejscie do zwierzat, ze rowniez dotyczy tych najmniejszych, pogardzanych przez innych. Bo wiele ludzi twierdzi ze kocha zwierzeta ale glownie sprowadza sie to do psow albo ssakow z pominieciem gryzoni. A slimaka czy zabe to by rozdeptali.

Kilka razy bylam w Tyrawie Solnej i w glowie mi nie postalo ze tam jest opuszczona cerkiew!

Cytat:
Jesienią 1945 roku Kopysno zostało spalone przez sotnię „Łastiwki” lub też przez sotnię „Burłaki”. Po wojnie wieś kompletnie się wyludniła. W ostatnich latach na nowo jest zasiedlana.


Po wojnie tez chyba nie tak calkiem pusto tam bylo. W 98 roku mieszkal tam na stale dziadek ktory opiekowal sie cerkwia i przez jego podworko sie do cerkwi wchodzilo, on tez oprowadzal. Mowil ze mieszka tam od wczesnego powojnia. Mowil ze mieszkaly tam jeszcze 2 czy 3 osoby ale w latach 80 tych zmarly. A reszta domow byla wtedy zasiedlona czasowo- jeden przez jakis dziwnych ludzi w powiewnych bialych szatach a drugi nalezal ponoc do nauczyciela ktory przyszedl tam z harcerzami i nie wiedziec czemu do domu wlazili przez okno. Fajne mam wspomnienia z tego miejsca i jakos boje sie tam teraz pojechac, zawsze troche strach wracac do milych miejsc bo duza szansa ze sie zmienily na minus.
A teraz do cerkwi sie juz nie wchodzi przez podworko? co z tym domem najblizej cerkwi? bo z kilku roznych informacji tu i owdzie zaslyszanych to wynika ze dziadka juz w Kopysnie nie ma...

Dwa razy piszesz ze spaliscie na polu namiotowym. To byly jakies dzikie pola- w sensie laka, oznaczone ale w lesie, na uboczu, czy przy domu- platne i zagospodarowane. Jesli nalezaly do ktorejs z dwoch pierwszych grup- mozna prosic o dokladniejszy namiar?

p.s. Ja tez kocham Wiar! to chyba moja ulubiona rzeka!
https://picasaweb.google....gCKXYnYfI2PmzNA

Wszelkie pogorza sa wogole fajne na wedrowki.
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2016-02-21, 14:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Vlado 


Wiek: 48
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 1641
Skąd: Wega XXI
Wysłany: 2016-02-22, 21:19   

Wiolcia napisał/a:
No to się uporałeś przed lutym, choć jeszcze Pireneje czekają.
Będzie poślizg :ops ;)
Wiolcia napisał/a:
A Twoja relacja uświadamia mi, jak mało jeszcze wiem o tych okolicach.
Pogórza można eksplorować w nieskończoność i wciąż będzie za mało;)

Piotrek napisał/a:
Nastrój pustki i zapomnienia w tych miejscach i krajobrazach. Bardzo przyjemnie musiało być, całkowity spokój :-)
Laynn napisał/a:
fajne klimaty
A to prawda, gorąco polecam te tereny;)

Buba napisał/a:
Taki chlodny prysznic w upalny dzien widac byl jak znalazl.
Żaby chłoną wodę przez skórę, przezabawne to było, gdy zaczęła jakoś tak radośnie wysoko skakać;)
Buba napisał/a:
Kilka razy bylam w Tyrawie Solnej i w glowie mi nie postalo ze tam jest opuszczona cerkiew!
Obecnie jest użytkowana przez KK. No chyba, że masz na myśli tę w Mrzygłodzie?;)
Buba napisał/a:
Po wojnie tez chyba nie tak calkiem pusto tam bylo.
Tak, tak, masz rację, trochę się zagalopowałem;)
Buba napisał/a:
A teraz do cerkwi sie juz nie wchodzi przez podworko?
Dom stoi;) Wchodzi się przez bramę bezpośrednio do cerkwi i na cmentarz.
Buba napisał/a:
Dwa razy piszesz ze spaliscie na polu namiotowym. To byly jakies dzikie pola- w sensie laka, oznaczone ale w lesie, na uboczu, czy przy domu- platne i zagospodarowane. Jesli nalezaly do ktorejs z dwoch pierwszych grup- mozna prosic o dokladniejszy namiar?
Nie, płatne pola namiotowe;)
Buba napisał/a:
p.s. Ja tez kocham Wiar! to chyba moja ulubiona rzeka!
A w Nowych Sadach nie byłem, nieźle się tam Wiar prezentuje;)
Ostatnio zmieniony przez Vlado 2016-02-22, 21:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6109
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-02-22, 21:38   

Vlado napisał/a:
Obecnie jest użytkowana przez KK. No chyba, że masz na myśli tę w Mrzygłodzie?;)


a tak- w Mrzyglodzie, pomylilo mi sie.

Vlado napisał/a:
A w Nowych Sadach nie byłem, nieźle się tam Wiar prezentuje;)


Bardzo polecam- choc to niebezpieczne miejsce. Nas zassalo na 3 dni. Mielismy w iles miejsc jeszcze ruszyc a skonczylo sie jak widac na zdjeciach i na wyprawach po piwo do sklepu. Wszystko przez ten Wiar! :P
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group