Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Długi łikend!

Autor Wiadomość
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-12-17, 13:02   Długi łikend!

No to poszli! Trzeci raz w tym roku w Żywiecki, ale po raz pierwszy z żoną.
W niedzielę leniwie wytoczyliśmy się z Sopotni niebieskim szlakiem na Rysiankę i zrobiliśmy rekonesans w okolicy. Śniegu więcej niż myślałem, a lodu znacznie więcej..
Na szczęście pogoda jak brzytwa, ciepełko i słoneczko jak na załączonych obrazkach:






Około 15-tej schronisko pustoszeje i zostajemy sami z żoną i szefostwem - tak będzie już do wtorku, nie licząc jednej samotnej wędrowczyni w poniedziałek. Wszędzie pustka - i na szlakach i w schronach.

Dzień drugi i mój pierwszy w karierze wschód :) Nietrudno było wstać, trudniej było się doczekać - słońce przebiło się ok.7:30.






W pierwotnej wersji miało być Pilsko, ale raczej skończyłoby się na dupozjazdach, w związku z czym poleźliśmy na Boraczą przez Redykalny. Piździło okrutnie, chmurzyło się podle. Warunki kiepskie, to i zdjęć z trasy mało.



Po drugiej nocy drugi wschód. I tuż po wschodzie ruszamy przez Romankę w dół do Sopotni. Futrzanych nie uświadczyliśmy. Łysych też nie. Widoczność ok.9 zrobiła się strasznie marna, ok.11 wylazło słońce i piekło tak, że w wiosce dopiekło do 11 stopni.








Wycieczka bardzo pozytywna. Aczkolwiek pustki niemiłosierne, trochę życia by się przydało. Idealne warunki dla wielbicieli samotności.
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14374
Wysłany: 2014-12-17, 13:09   

bton1 napisał/a:
Idealne warunki dla wielbicieli samotności.


Albo dla fanów picia z lustrami.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-12-17, 14:21   

Dobromił napisał/a:
bton1 napisał/a:
Idealne warunki dla wielbicieli samotności.


Albo dla fanów picia z lustrami.

Były takie pustki, że ani jednych, ani drugich nie spotkałem..
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2014-12-17, 16:11   

No panie.... żeś trafił bardzo fajnie z widocznością. Co prawda ze zdjęć wnioskuję, że Twój pierwszy wschód był na leniwca, bez wychodzenia ze schroniska, ale drugi to juz majstersztyk.
Zdjęcia niecodzienne, żal mi dupę ściska, bo bardzo rzadko na Rysiance jest tak ciekawie, jak mieliście, ale to nic, odbiję sobie w przyszłym roku.
Profil Facebook
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-12-17, 17:29   

I pierwszy, i drugi wschód był w wersji na leniwca i na wędrowca. O dziwo pierwszego poranka lepsze zdjęcia wyszły z wnętrza.
Faktycznie było do zobaczenia wszystko co się dało, powietrze uraczyło przejrzystością. Ale fakty są takie, że dopiero przy trzecim podejściu w tym roku..
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-17, 19:04   

Rysianka to moje ulubione rejony, dla mnie szczególne, ale jeszcze od Sopotni nie lazłem. A tym bardziej nie doświadczyłem pustki w schronisku...
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-12-17, 20:34   

Sympatyczny ten szlak jak dla mnie. A takie pustki to chyba faktycznie rzadkość. Ekipy schroniskowe już się szykują do świąt.
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2014-12-17, 20:48   

Wschody upstrykałeś naprawdę ładne, szczególnie drugi. :-)
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2014-12-17, 20:48   

Byłam tam rok temu.
Mam tajny plan, aby wyciągnąć tam w czasie wędrówki, w kwietniu lub w czasie wakacji "moich" Czechów i Słowaków, aby im pokazać ten kawałek gór.

Ale czy się uda ? Nie wiem.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-12-17, 21:03   

Pierwszy wschód przy idealnej pogodzie, ale drugi przy bardziej malowniczej..

Osobiście mogę polecić samo schronisko i okolice. Warunki w schronie przyjemne-połączenie tradycji z nowoczesnościąjak dla mnie. Karmią dobrze, ciepła woda jest, grzane piwo smaczne.. A szlaki w pobliżu też ciekawe i na każdą porę roku. Chętnie wrócę wiosną!
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14374
Wysłany: 2014-12-18, 07:10   

bton1 napisał/a:
Warunki w schronie przyjemne-połączenie tradycji z nowoczesnościąjak dla mnie. Karmią dobrze, ciepła woda jest, grzane piwo smaczne..


Bardzo eleganckie pokoje, jadalnia z pięknym widokiem na świat, Lipowska blisko - ogólnie sielanka dla poważnych turystów.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-12-18, 08:00   

Złoniemile, prawisz zaiste mądrze.
Dodam, że zgodnie z poleceniami forumowiczów skąsiłem pierogi z mięsem na Lipowskiej i urwały dupsko (na szczęście nie następnego dnia).
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14374
Wysłany: 2014-12-18, 08:04   

bton1 napisał/a:
Złoniemile, prawisz zaiste mądrze.


Wiem :trz

Po Beskidach chodzę nie za często ale na Lipowskiej i Rysiance bywam dużo i z przyjemnością. W obu spałem, śpiewałem, tańcowałem i stołowałem się. Polecam. A na przykład taką Boraczą staram się omijać.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-12-18, 08:15   

Z tej trójcy nam też najsłabiej 'siadła' Boracza.
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2014-12-18, 08:18   

bton1 napisał/a:
Z tej trójcy nam też najsłabiej 'siadła' Boracza.


A kiedy byliście ostatnio ?
Ja też nie przepadałam za tym schroniskiem, ale z tego roku z sierpnia mam bardzo przyjemne doświadczenia.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group