Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Blokowiska po wschodniemu

Autor Wiadomość
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-01-22, 16:40   Blokowiska po wschodniemu

Temat wydajacy sie nieciekawy. Zwykle architekture wielkiej plyty i pozostalych po czasach komunistycznych klockow roznej wielkosci uwaza sie za brzydka i niewarta ani chwili uwagi. Na wyjazdach blokowiska najczesciej sie mija z poczuciem niesmaku, patrzac w inna strone, kierujac sie w strone innych, lepszych atrakcji. Pozornie by sie wydawalo ze bloki wszedzie byly takie same, od NRD po Wladywostok.. A jednak czasem mozna znalezc jakies ciekawe detale odrozniace konstrukcje w roznych miastach. Ja jakos dziwnie lubie blokowiska. Juz za małego bajtla uwielbialam łazic po dachach naszych osiedlowych wiezowcow, przemykac strychami czy piwnicami ktore byly łącznikami miedzy klatkami schodowymi, zagladac do maszynowni wind czy wrzucac cos do zsypow, ktore to konstrukcje jakos dziwnie mnie fascynowaly. Potem czasy sie zmienily, zsypy zamurowano, polaczenia piwniczno-strychowe i wlazy dachowe zamknieto na klodki a i ja osiagnelam wiek w ktorym zagladac do cudzej piwnicy jakby mniej wypadalo. Sentyment do betonowych labiryntow pozostal. Zwlaszcza takich troche przykurzonych, troche odrapanych, gdzie smrod swiezej farby ulotnil sie jeszcze w poprzednim tysiacleciu.
Najciekawiej jest wiec oczywiscie na wschodzie :)

Tu kazdy wymienia okna wedlug wlasnego uznania. Jedne sa ogromne i zajmuja cale sciany, inne malutkie, lub umieszczone daleko od siebie. Kazdy uzywa budulca do jakiego ma dostep :cegly, pustaki, drewno.. Juz nawet nie widac co bylo na poczatku a co jest przeksztalceniem. Choc pewnie tu nikt sie nad tym nie zastanawia. To samo dotyczy balkonow. Balkony poczatkowo byly wnekami w budynku. Niektorzy takie sobie zostawiaja. Inni zabudowuja balkon uzyskując dodatkowe pomieszczenie. To jeszcze nic ciekawego i dziwnego. Ale niektorzy ida krok dalej. Do zabudowanego balkonu, na grubych prętach doczepiaja dodatkowy balkon, wychodzacy juz poza linie budynku!! Jak oni to mocuja ze nie odpadnie? Balkony maja rozne ksztalty, wielkosci i przeznaczenie. Te na dolnych pietrach bywaja nieraz podparte od spodu, te na gornych wzmocnione łancuchem. Raz po raz widac wychodzace ze sciany rury piecyka. W budownictwie panuje tu totalny chaos, pochwala tworczosci wlasnej i radosna dzika wolnosc! Nie ma widac zakazow, nie ma monotoni, nie ma narzuconych schematow...

Tbilisi- blokowisko polozone niedaleko stacji metra Samgori i ogromnego bazaru- w jednym bloku doliczylam sie chyba 11 rodzajow okien :)





Kadżaran- spelnione marzenia o balkonie!




Totalna balkonowa anarchia :) Na niektorych ludzie zakladaja mini warsztaty stolarskie, sklady desek- albo po prostu magazyny wszystkiego co nie zmiescilo sie w domu i komorce i moze sie przydac. Wlasnie- jakies niesamowicie ogromne maja te balkony w Gori. A notoryczny brak balustrad? kto by sie przejmowal pierdolami! :D




Gori- w blokach współistnieją zagospodarowane mieszkania wraz z takimi w zupelnie surowym stanie (jest gdzie robić imprezy- mlodziez oczywiscie z tego korzysta!


Wiele wiezowcow ma zabudowane dachy. Ludziska metoda chałupnicza stawiaja tam sobie rozne baraczki, komorki, altanki, czesto sprawiajace wrazenie obiektow mieszkalnych. Wiele razy zastanawialam sie jakie jest przeznaczenie tychze budowli. Czy tylko pelnia role skladzikow? Mozna w altance zrobic impreze z widokiem na miasto? A moze normalnie tam mieszkaja cale rodziny? Moze jak mlodzi nie chca mieszkac z rodzicami a nie maja szans na wlasne mieszkanie to buduja sobie domek na dachu? Moze powstalo to juz lata temu dla uchodzcow z terenow objetych wojna albo zniszczonych trzesieniem ziemii? Ciagnie mnie aby dokladniej pozwiedzac ktorys blok. Po pierwsze sprawdzic czy rzeczywiscie zamiast wind jezdza tam klatki gornicze. No i wyjsc na dach, jak u nas za dawnych dobrych czasow mojej podstawowki gdy nie bylo to jeszcze zabronione i wszedzie włazy byly pootwierane. Toperz jednak szybko studzi moje zapaly- nikt z miejscowych nie uwierzy ze chodze po zagospodarowanym dachu w celach czysto turystyczno-poznawczych i bede miala klopoty bo zaraz zostane posadzona o np. chec kradziezy ziemniakow. Pewnie inaczej by sie sprawa przedstawiala gdybysmy mieli tam kogos znajomego, nocowali w ktoryms z mieszkan albo mieli jakas sprawe do zalatwienia. Moze kiedys trafi sie okazja!

Erewań




i troche innych blokow z okolicy- z balkonikami majacymi uchodzic za fikuśne czy raczej zacieniac w zbyt sloneczne dni?




Nie znajdzie sie dwoch takich samych balkonow, jak to ma miejsce na wielu polskich osiedlach (gdzie czesto nawet wszystko maluje sie na jeden kolor..).. Potrafie sie godzinami wpatrywac w taka roznokolorowa niesymetryczna chropowata ukladanke zamknieta w jednym pudełku.






Sporo blokow w Armenii nie jest zbudowana z betonu i z wielkiej plyty a z klocuszkow rozowego tufu w ktory obfituje cala okolica

Eczmiadzyn:



Martuni:


Goris:



Kapan- rozowe i jeszcze do tego ukosne zewnetrzne klatki schodowe + hangary na dachach? Zespol blokow stojacych na zboczu tworzy przedziwna platanine- moze da rade przechodzic po dachach z jednego na drugi? Moze dach jednego budynku jest tarasem dla kogos ze srednich pieter budynku powyzej?




Bloki gdzie wejscia do klatek schodowych znajduja sie na wysokosci pierwszego pietra i idzie sie tam mostkami (Kadżaran)



I przede wszystkim pranie. Sznury suszacego sie prania oplataja wchodnie blokowiska, powiewaja na wietrze i nabieraja zapachu slonca i szerokiej przestrzeni. Pranie wysuszone na dworze nigdy sie nie bedzie rownac z takim ukiszonym w domowej suszarce. Te zagle z koszul, majtek i przescieradel zawsze beda wzbudzac moja melancholie, ze u nas jakos to nie jest popularne i proba rozwieszenia linek miedzy blokami na bank by sie skonczyla jakas wieksza awantura..

Goris:


Kapan:



Kratki do suszenia prania (Umań)



Oprocz prania mozna tez suszyc ryby! Razem ze skarpetkami lub osobno- wedle uznania! ;) Probowalam tez u siebie ale chyba nie ten klimat... albo nie te ryby? nie ta technika? moje trzy ryby sie zasmierdzialy :(

Szcziołkino (Krym)








A ten blok to juz jest najwieksze dziwadlo jakie widzialam - sen pijanego architekta? Asymetryczne cuś wbite w skarpe. Ciekawe czy toto ma piwnice? A jak tak to gdzie? I jeszcze ulica pod spodem przechodzi! (Goris)



Nieeee, przepraszam, te z Erewania wygryzione od spodu sa chyba lepsze....


Gorłowka (Ukraina/Donbas)- Występuja tu ciekawe rozwiązania architektoniczne- drabiny łączące balkony róznych pieter. Przeciwpozarowe? Mieszkania kilkupoziomowe? Ale na pewno dowcipy o kochanku ukrytym i uwięzionym na balkonie gdy mąż wraca z delegacji traca tu racje bytu.


Umań


Okna - od pierwszego pietra. Caly parter nalezy do "sztuki". Nie wiem co miesci sie wewnatrz ciemnych scian (Gorłowka)


Czasem bywa ozdobnie (Wołoczyńsk)


Anteny lubia wystepowac stadami (Kozjatyn)



A tu jedna antena ale dziwna (a moze to nie antena?)...(Swalawa)


W wiekszosci miejsc na wschodzie blokowiska sa utopione w zieleni ale w Dżankoj to byl juz istny busz trzesacy sie od spiewu ptactwa


W Swalawie tez nie najgorzej pod kątem zieleni


Bywa i dosc nietypowo- zdarza sie ze w bloku ludzie mieszkaja razem z sianem, skladem paszy i przydomowa chudoba. Parter zoologiczno-magazynowo. Na pietrze normalne mieszkania. Niestety nie udalo mi sie uchwycic na zdjeciu krowiej glowy wychylajacej sie z okna. A w oknie pelargonie, termometr, studzacy sie garnek z obiadem. Ponoc u nas tez kiedys tak sie zdarzalo np. w Nowej Hucie w jej poczatkach- ze prosieta w wannie a kury na balkonie :)

Karmraszen



Bediani



Bloki opuszczone tzn niedokonczone, niezagospodarowane i otwarte, dla kazdego. W kazdym z nich toczy sie jakies zycie- mlodziez popala fajki, zabiera dziewczyny na randke czy skacze na linach, graficiarze swobodnie daja wyraz swej artystycznej duszy, bezdomni wija sobie gniazdka, żule spożywaja, koty susza futerka w deszczowy dzien, zbłąkani turysci podziwiaja widoki na miasto i szukaja przygod ;)

Gorłowka

Mariupol

Nikołajewka


Klimaty albańskich blokowisk- ekologiczny bojler bazujacy na energiach odnawialnych :P - grzejace sie na sloncu beczki z woda


Na razie tyle... Moze kiedys cos przybedzie :)
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2016-01-23, 16:21, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Tatraman 

Dołączył: 05 Cze 2015
Posty: 355
Wysłany: 2016-01-22, 17:28   

Buba, ale Ty to jesteś... nie do ogarnięcia! :D
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2016-01-22, 18:20   

Też mam jakieś zdjęcia tego typu blokowisk, ale na mnie one robią wrażenie bardzo smutne.
Bo ludzie, którzy tam żyją też chcą żyć w cieple, mieć co jeść, a zazwyczaj mają z tym problem. Ratują się jak mogą. Dlatego np. hodują te zwierzaki.
Ktoś z miejscowych mieszkańców (to nie jest określenie pejoratywne !!!) opowiadał mi, że aby sobie ocieplić mieszkanie w bloku ludzie wynajmują alpinistę, który zjeżdża na linie i ociepla blok od zewnątrz, ale tylko na wysokości tego mieszkania. Stąd bardzo urozmaicony (tak delikatnie mówiąc) widok tych bloków od zewnątrz.

Kiedyś byłam jako pilot na Krymie z wycieczką autokarową. Wyjeżdżaliśmy z Odessy (która w śródmieściu jest pięknym miastem i nawet dość odnowionym, a przynajmniej wtedy była), przez takie właśnie blokowiska - slumsy. I jedna z uczestniczek wycieczki potem powiedziała, że wprawdzie Krym jest piękny, krajobrazy wspaniałe, ale ona nie może wytrzymać widoków tej biedy w jakiej żyją ludzie. I nie chce tam jechać i nie pojedzie nigdy więcej.
To przepraszam, ale co - mieliśmy ten widok zasłonić, robić jakieś "wioski potiomkinowskie" i zasłaniać slumsy w czasie podróży aby ta pani nie widziała biedy ?

Mnie to wtedy oburzyło, bo przecież świat trzeba brać taki jaki jest - w całości.

Zdjęcia nie moje, ale mojego Michała z Tkibuli:




_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
Ostatnio zmieniony przez Basia Z. 2016-01-22, 18:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8298
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2016-01-22, 18:22   

będąc na Bałkanach też zawsze byłem pod wrażeniem co można zrobić z balkonem i co jeszcze może wisieć z okien ;)
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-01-22, 18:45   

Tatraman napisał/a:
Ty to jesteś... nie do ogarnięcia


skad taki wniosek?? :P

Basia Z. napisał/a:
ale na mnie one robią wrażenie bardzo smutne.


Niektore aspekty napewno sa smutne i przerazajace- takie jak np. wystajace z okien rury piecykow polaczone z informacjami ze grzejacych kaloryferow nie ma od 20 lat... czy domki z dykty i blachy na dachu- w ktorych ludzie napewno nie mieszkaja z wyboru i w zimie pewnie im pizga jak szlag... Czy jakies prowizorycznie zagospodarowane mieszkania po zawaleniu np. w wyniku wybuchu gazu...
Acz np. mozliwosc swobodnego wieszania prania miedzy blokami, bujna zielen na osiedlu pelna ptakow i kotow czy mozliwosc wprowadzania swoich fantazji balkonowych to mi sie bardzo podoba i tych aspektow im zazdroszcze! Sama bym sobie powiekszyla balkon i trzymala tam rozne graty! I powiesila pranie na pol osiedla a nie kisila je na zacienionej klitce!

Pudelek napisał/a:
i co jeszcze może wisieć z okien


zapodaj cos! :)

Basia Z. napisał/a:
I jedna z uczestniczek wycieczki potem powiedziała, że wprawdzie Krym jest piękny, krajobrazy wspaniałe, ale ona nie może wytrzymać widoków tej biedy w jakiej żyją ludzie. I nie chce tam jechać i nie pojedzie nigdy więcej.
To przepraszam, ale co - mieliśmy ten widok zasłonić, robić jakieś "wioski potiomkinowskie" i zasłaniać slumsy w czasie podróży aby ta pani nie widziała biedy ?


Niestety troche takich ludzi jest... Spotkalismy kiedys w Gruzji w hostelu Polakow ktorzy twierdzili ze kraj niby ladny ale ich wkurza ze wszedzie łażą "jacys czarni- pewnie Cyganie" i sa bardzo halasliwi i w miejscach przeznaczonych dla turystow powinno sie cos z nimi zrobic! :o-o Zwykle lubie sie wdawac w polemiki ale wtedy mnie tak zatkalo ze nic nie powiedzialam...

Z drugiej strony nie kazdemu musi sie podobac na wschodzie , wiec jak babka nie chce niech nie jezdzi, jej wybor ( ja jadac na wycieczke do Włoch tez sobie obiecalam ze wiecej na zachod nie pojade bo po co sie wkurwiac). Bardziej mnie irytuja tacy ludzie co im sie gdzies nie podoba a i tak tam jezdza i potem pouczaja miejscowych jak sie nalezy zachowywac i daja rozne rady swiadczace o totalnej nieznajomosci realiow... (tym samym narazajac sie czesto na smiesznosc lub nawet niebezpieczenstwo)

Basia Z. napisał/a:

Zdjęcia nie moje, ale mojego Michała z Tkibuli:


Gdzie to jest? A na drugiej fotce to ta postac wali rowno srodkiem autostrady? (ktora nic nie jezdzi?

Basia Z. napisał/a:
że aby sobie ocieplić mieszkanie w bloku ludzie wynajmują alpinistę, który zjeżdża na linie i ociepla blok od zewnątrz, ale tylko na wysokości tego mieszkania.


spotkalismy kiedys goscia ktory wlasnie tym sie trudni- ponoc calkiem niezly zarobek i sporo zamowien! acz on sie zajmowal tylko szeroko pojeta "kosmetyka", mowil ze za doklejanie balkonow sie nie bierze bo to juz duzo bardziej skomplikowana sprawa!
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2016-01-22, 19:06, w całości zmieniany 9 razy  
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8298
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2016-01-22, 19:23   

buba napisał/a:

zapodaj cos! :)

właśnie za bardzo nie mam zdjęć z blokowisk, bo z reguły okolica nie zachęcała do obnoszenia się z aparatem :| Ale najbardziej ponure blokowisko jakie widziałem, to te w Bułgarii:




Skład etniczny mieszkańców jest tutaj raczej dość jednoznaczny ;) Nie odważyłem się zagłębić bardziej między bloki :D

buba napisał/a:
takie jak np. wystajace z okien rury piecykow polaczone z informacjami ze grzejacych kaloryferow nie ma od 20 lat...

w tej samej Bułgarii zdziwiły mnie góry drewna stojące obok bloków:


Okazało się, że wszędzie pali się w piecach - każdy ma swój u siebie. Kiedyś też tak miałem w bloku - piec był w przedpokoju, gdzie było tak ciepło, że momentalnie bolała mnie głowa, a w innych pokojach zimą chłodnia. Kaloryfery zamontowano dopiero we wczesnych latach 90.

W Albanii największe wrażenie zrobiły w sumie nie blokowiska, ale budynki w takim stanie: :)


buba napisał/a:
Spotkalismy kiedys w Gruzji w hostelu Polakow ktorzy twierdzili ze kraj niby ladny ale ich wkurza ze wszedzie łażą "jacys czarni- pewnie Cyganie" i sa bardzo halasliwi i w miejscach przeznaczonych dla turystow powinno sie cos z nimi zrobic!

a teraz w miejsce "Cyganie" wsadźmy "muslimy" :D Akurat i oni i np. Cyganie mogą zrobić taki syf, że... zresztą co Ci będę pisał - sam wiesz jak się ci drudzy potrafią zachowywać. Abstrahując od Gruzji - jak siedziałem w Rumunii w knajpie i przez ogródek przewalali się natrętni żebracy nie pozwalający spokojnie zjeść to też uważałem, ze powinno się z nimi coś zrobić. Jeśli ktoś jest uciążliwy dla innych, to powinno się takich odpowiednio utemperować - zwłaszcza w ośrodkach turystycznych. Jeśli byłbym gdzieś w miejscu, gdzie ciągle ktoś mnie próbował naciągnąć na kasę, wciskał jakieś g...o albo zwyczajnie przeszkadzał czy po prostu syfił dookoła jak świnia to na pewno za drugim razem jest mniejsza szansa, że tam pojadę. Dlatego np. omijam Włochy, bo nie mogę słuchać jak Italiańcy się drą na całą okolicę - choć odnoszę wrażenie, że za granicą drą się jeszcze bardziej, może na pokaz? :D

Cytat:
Z drugiej strony nie kazdemu musi sie podobac na wschodzie , wiec jak babka nie chce niech nie jezdzi, jej wybor

ale przecież włąśnie wynika z tekstu, że babka była tam pierwszy raz - nie spodobało się, powiedziała, że więcej nie pojedzie. Wyraziła swoją opinię - chyba miała prawo? :zso Jadąc za granicę też opiniuję zastaną rzeczywistość - to mi się podoba, na to nie mogę patrzeć, tutaj więcej nie przyjadę, a tam chętnie... więc nie bardzo rozumiem o co te oburzenie?

Cytat:
Mnie to wtedy oburzyło, bo przecież świat trzeba brać taki jaki jest - w całości.

chyba jednak nie do końca. Pojedziemy do Indii i będziemy brać je w całości, czyli że np. zgwałcą uczestniczki wycieczki i przejdziemy do porządku nad tym? Bo w Indiach to częste zjawisko.

Większość ludzi wybiera sobie ze świata to co im się podoba. Ja wolę zamki niż np. radzieckei bazy, buba wybierze sobie właśnie blokowiska a ominie muzea, ktoś inny w ogóle będzie omijał biedne rejony i bawił się wyłącznie w hotelach.
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2016-01-22, 19:39, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2016-01-22, 20:09   

buba napisał/a:

Gdzie to jest? A na drugiej fotce to ta postac wali rowno srodkiem autostrady? (ktora nic nie jezdzi?


Gruzja. Mieszkali tam razem z Hermanem na couchsurfingu u Polek, które tam uczą angielskiego. A to nie jest autostrada tylko osiedlowa ulica.

Piece w każdym pokoju to przecież normalna sprawa, ja mam. Tylko nie palę węglem ani drewnem, bo mam tam elektryczne wkładki (założone 20 lat temu). Niestety przez to nie jest za ciepło, kiedy na dworze jest poniżej -10.

A jak myślicie, skąd się w Krakowie bierze taki smog ?
Przecież tam więcej niż połowa ludzi ma piece i pali w nich czym bądź.

Co do Włoch - nie wiem gdzie byłaś, ale ja w Mediolanie a Michał na Sycylii widzieliśmy różne ciekawe miejsca, które z pewnością Tobie również by się podobały (ja nocowałam w altankach po ogródkach na jakichś budowach za miastem). Trzeba tylko zejść z oklepanych turystycznych szlaków (zresztą jak wszędzie).

A co do "ciekawych" osiedli - Lunik IX, niedaleko, bo w Koszycach (zdjecia z googli):

https://www.google.pl/sea...iw=1680&bih=927

A - jeszcze odpowiadając Pudlowi - ja nie pisałam, że od razu trzeba wszystkiego doświadczać. Ale nie można zamykać oczu na niektóre sprawy i udawać, że ich nie ma.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
Tatraman 

Dołączył: 05 Cze 2015
Posty: 355
Wysłany: 2016-01-22, 20:11   

Tatraman napisał/a:
Ty to jesteś... nie do ogarnięcia


skad taki wniosek?? :P

W sensie, że potrafisz zaskoczyć tematyką...
W drugim sensie... no, że przecież Cię już Toperz ogarnął :)
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-01-22, 20:22   

To bulgarskie blokowisko jakies takie gołe, jkby je na pustyni zbudowali (moze wszystko wycieli na opal? ;)

Pudelek napisał/a:

a teraz w miejsce "Cyganie" wsadźmy "muslimy" Akurat i oni i np. Cyganie mogą zrobić taki syf, że... zresztą co Ci będę pisał - sam wiesz jak się ci drudzy potrafią zachowywać. Abstrahując od Gruzji - jak siedziałem w Rumunii w knajpie i przez ogródek przewalali się natrętni żebracy nie pozwalający spokojnie zjeść to też uważałem, ze powinno się z nimi coś zrobić. Jeśli ktoś jest uciążliwy dla innych, to powinno się takich odpowiednio utemperować - zwłaszcza w ośrodkach turystycznych. Jeśli byłbym gdzieś w miejscu, gdzie ciągle ktoś mnie próbował naciągnąć na kasę, wciskał jakieś g...o albo zwyczajnie przeszkadzał czy po prostu syfił dookoła jak świnia to na pewno za drugim razem jest mniejsza szansa, że tam pojadę.


wiesz jak kogos wkurzaja natretni zebracy to to rozumiem, ale jak ktos nazywa Cyganami wszystkich Gruzinow (bo tez sa ciemniejsi niz statystyczny Polak) i jest oburzony ze jest ich tak pelno w Gruzji to nie wiem czy smiac sie czy plakac :lol

Pudelek napisał/a:

chyba jednak nie do końca. Pojedziemy do Indii i będziemy brać je w całości, czyli że np. zgwałcą uczestniczki wycieczki i przejdziemy do porządku nad tym? Bo w Indiach to częste zjawisko.


Gwalcenie nie jest chyba typowa cecha Hindusow i popularna tamtejsza tradycja, moze czesciej sie zdarza tam niz u nas, ale mimo wszystko jest to chyba i tam uznawane jest za przestepstwo. Wypowiedz Basi zrozumialam w ten sposob, ze jak ktos jedzie do Indii i przegania krowy z ulicy albo sie oburza ze trupy w rzece plywaja- to jest dziwne i bez sensu... W tym sensie ze jak sie gdzies jedzie moze warto poczytac troche choc o tym kraju.. Tak jak sie zastanawialam czy nie odwiedzic w tym roku Iranu ale jako ze tam baba musi nosic dlugi rekaw i spodnie to wole tam nie jechac niz sie mam wkurzac ze latem jest mi goraco i sie nie opale. Wydaje mi sie ze nie jest trudno sie dowiedziec ze na Krymie sa slamsowate blokowiska a nie tylko hotele w Jalcie, a ta babka od Basi z wycieczki chyba nic nie wiedziala gdzie jedzie... Wiadomo ze wszedzie mozna miec pecha i trafic na bandytow czy zlodziei czy miec wypadek czy zachorowac, ale to jest jednak co innego
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-01-22, 20:25   

Basia Z. napisał/a:

A co do "ciekawych" osiedli - Lunik IX, niedaleko, bo w Koszycach (zdjecia z googli):

ja pierdziele, a myslalam ze w Albanii jest duzo smieci! niezle pojechali :o-o :o-o :o-o Ciekawe czy to osiedle jeszcze istnieje bo tam jest tez duzo fotek z rozbiorki

Z cyganskich klimatow osiedlowych to sfocilam tylko w Medzilaborcach troche, wiecej sie balam, acz tam tez nic bardzo ciekawego i nie bylo






Pudelek napisał/a:
Okazało się, że wszędzie pali się w piecach - każdy ma swój u siebie. Kiedyś też tak miałem w bloku - piec był w przedpokoju, gdzie było tak ciepło, że momentalnie bolała mnie głowa, a w innych pokojach zimą chłodnia. Kaloryfery zamontowano dopiero we wczesnych latach 90.


Myslalam ze piece byly tylko w blokach z lat 50tych a potem juz wszedzie kaloryfery i piece ludzie wstawiaja wtornie jak sie zepsuje albo cieplownia zawiesi dzialanosc

Basia Z. napisał/a:

Co do Włoch - nie wiem gdzie byłaś, ale ja w Mediolanie a Michał na Sycylii widzieliśmy różne ciekawe miejsca, które z pewnością Tobie również by się podobały (ja nocowałam w altankach po ogródkach na jakichś budowach za miastem). Trzeba tylko zejść z oklepanych turystycznych szlaków (zresztą jak wszędzie).


W Toskanii. Prawda ze ze zorganizowana wycieczka z biurem acz na takich wycieczkach bylam tez na Krymie, Rumunii czy Balkanach i mimo wszystko mi sie podobalo, na tyle ze postanowilam pojechac tam sama i lepiej poznac teren. A z Toskania czy Alpami nie mam tej potrzeby wogole
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2016-01-22, 20:50, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-01-22, 20:31   

Jeden z ciekawszych blokowych balkonow jest w Meghri w poludniowej Armenii- slabo widoczny na zdjeciu ponizej na jednym z wiezowcow

https://www.google.pl/map...134!7i960!8i637

Planowalam pojechac go dokladniej obfocic 2 lata temu, ale jakos sie tak zlozylo ze Meghri ogladalismy noca, na szybko z miejscowymi i nie bylo jak.. Ale planuje tam wrocic, moze sie uda cos pogadac z tubylcami o tym balkonie :D
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2016-01-22, 20:45   

buba napisał/a:
Wypowiedz Basi zrozumialam w ten sposob, ze jak ktos jedzie do Indii i przegania krowy z ulicy albo sie oburza ze trupy w rzece plywaja- to jest dziwne i bez sensu...


O właśnie dokładnie o to mi chodziło.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8298
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2016-01-22, 21:51   

Cytat:
A - jeszcze odpowiadając Pudlowi - ja nie pisałam, że od razu trzeba wszystkiego doświadczać. Ale nie można zamykać oczu na niektóre sprawy i udawać, że ich nie ma.

ale tu chyba nikt nie udaje, że tych slumsów nie ma - tylko, że nie chce ich już więcej oglądać, więc więcej nie przyjedzie. Tak przynajmniej to zrozumiałem.

buba napisał/a:

wiesz jak kogos wkurzaja natretni zebracy to to rozumiem, ale jak ktos nazywa Cyganami wszystkich Gruzinow (bo tez sa ciemniejsi niz statystyczny Polak) i jest oburzony ze jest ich tak pelno w Gruzji to nie wiem czy smiac sie czy plakac :lol

dlatego wziąłem przykład z Gruzji w cudzysłów, bo to oczywiście nie to samo :)

buba napisał/a:
Gwalcenie nie jest chyba typowa cecha Hindusow i popularna tamtejsza tradycja, moze czesciej sie zdarza tam niz u nas, ale mimo wszystko jest to chyba i tam uznawane jest za przestepstwo.

jest uznawane za przestępstwo, choć często sprawcom udaje się wykręcić. W Indiach ogólnie jest bardzo dużo gwałtów, często brutalnych, z turystycznego punktu widzenia się tą kwestię pomija, ale jeśli ktoś porusza się poza utartymi szlakami to może mieć pecha - większego niż w Europie np....

buba napisał/a:
Myslalam ze piece byly tylko w blokach z lat 50tych a potem juz wszedzie kaloryfery i piece ludzie wstawiaja wtornie jak sie zepsuje albo cieplownia zawiesi dzialanosc

mój blok jest z lat 60-tych albo 70-tych, jeśli się nie mylę, i piece były. Gdy się wprowadzałem to wszędzie już była wielka płyta - nasz jest starszej konstrukcji i były żelazne piecyki. Za to babcia miała blok z lat 50-tych bodajże i w środku były piecie kaflowe :D
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2016-01-27, 22:54   

Nie trzeba jeździć daleko, zdjęcie z Zabrza, ul. Rooswelta:

Muszę tam zajrzeć przy okazji następnej wizyty w Zabrzu, to od podwórka.



Autorem jest Piotr Rzok, zdjęcie przesłane na Facebooka na grupę "Polski krajobraz kulturowy" (bardzo fajna grupa z ciekawymi zdjęciami)
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
Ostatnio zmieniony przez Basia Z. 2016-01-27, 22:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-01-27, 23:06   

To mnie zatkalo! :o-o Kazde okienko inne! najladniejsze te zielone w drewnie! :D Tak blisko! Tez musze tam pojechac! Co ciekawe wszyscy zmniejszali sobie okno, musialo byc cos nie tak z pierwotnym zamyslem okiennym. Moze pigalo w srodku, ciezej bylo ogrzac?

Na grupe napewno zajrze, moze byc fajna inspiracja do wyjazdow! :D
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2016-01-27, 23:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group