Miłość bezwarunkowa

Podsumowania sezonu czy jakiegoś okresu aktywności górskiej i nie tylko.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Miłość bezwarunkowa

Postautor: sokół » 2021-08-23, 16:27

Czas chyba na pewne podsumowanie....

Miałam być psem górskim. Właściwie suką.
Chociaż początki miałam ciężkie...

Obrazek

Chociaż było mi ciepło i się szybko męczyłam, dawałam radę. Bo szłam z nimi...

Obrazek

Nigdy tak naprawdę mnie nie forsowali, więc biegałam szczęśliwie po spiskich halach.

Obrazek

Obrazek

Ale raz udało mi się nawet wejść na Lubań!

Obrazek

Obrazek

I byłam z moją rodziną na Słowacji, gdzie weszłam na Bukovinę.

Obrazek

Czułam się kochana, tak, to prawda.

Obrazek

Zawsze uśmiechnięta, chociaż po powrocie z wakacji się okazało, że jestem bardzo chora i muszę codziennie brać sterydy, bo nie pracowała mi przysadka mózgowa i nie wytwarzałam hormonów....

To nic, bo i tak mnie wzięli na następne wakacje.
Coś tam połaziłam, z nimi. Chociaż szybko zdzierały mi się łapki do krwi..
Ale byłam na Kubalonce.

Obrazek

Udało mi się też podejść pod same Kiczory.

Obrazek

Nie chodziłam za dużo, odpoczywałam, w końcu po to są wakacje.

Obrazek

Niemniej udało mi się poznać kilku fajnych ludzi na ognisku.

Obrazek

A tak to byłam panienką z okienka...

Obrazek

Albo po prostu towarzyszem.

Obrazek

Mijały kolejne beztroskie miesiące...

Obrazek

Obrazek

Żyliśmy szczęśliwie. Chodziłam na spacery, czasem na kontrolę do lekarza, wszystko było idealnie. Nawet pani doktor była w szoku, że tak dzielnie sobie radzę.

I znów pewnego dnia wsiadłam w auto i pojechaliśmy wszyscy do kurek, w moje ulubione miejsce.

Obrazek

Od razu zdarły mi się łapki, ale w butach nie chciałam chodzić, więc sobie po prostu leżałam w ogrodzie i wszyscy się ze mną bawili. Nikt nie miał mi za złe, że nie byłam suką górską.

Obrazek

I taras należał tylko do mnie i mojej ulubionej zabawki, pandzi...

Obrazek

Po powrocie z wakacji wszystko było jak należy.
Aż nagle... w przeciągu kilku godzin.... pani doktor nie mogła mi już pomóc. Nie wiem nawet, czy coś mi się stało, czy może zjadłam coś podrzuconego przez okrutnych ludzi na ulicy. Gdy odchodziłam w kuchni, we własnym mieszkaniu, wszyscy mnie trzymali za łapkę, przytulali i płakali...

Zawsze byłam psem pogodnym, uśmiechniętym, ufnym do ludzi, taką mnie na pewno zapamietąją... Może mój pancio będzie też pamiętać, jak wracając z podwórka zawsze udawałam, że chce kupę i kręciłam dwadzieścia kółek, żeby jeszcze chwilkę się pobawić piłką...? Ale chyba nie był nigdy na mnie zły, tak myślę.

Kiedyś, gdy oni też odejdą, będę znów z nimi biegać po polach, jak dawniej. I znów będziemy razem... póki co musi im wystarczyć te trzy lata z hakiem, które spędziliśmy razem.
laynn

Postautor: laynn » 2021-08-23, 16:48

:beczy
Mirek

Postautor: Mirek » 2021-08-23, 16:49

Tomek wiem co przeżywacie, sam to przerabiałem w życiu.Miałem kiedys suczkę jamniczkę, mój wierny towarzysz z kanapy, odeszła z tego swiata z przyczyny jednego bardzo złego człowieka.Tyle mizernej mojej pociechy że Go życie pokarało.Wspólczuję Wam wszystkim. :(
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-08-23, 18:56

Tak wygląda przyjaźń ludzko - psia.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2021-08-23, 20:30

Współczuję straty. :-/
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6238
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-08-23, 21:04

Najbardziej chwytają za serce te zdjęcia z Julką.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2021-08-23, 21:35

ehh.... :pies
śpieszmy się kochać pieski :bec8
jesteśmy z Wami!
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2924
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2021-08-24, 19:03

Mi ten piesek wydawał się od początku po prostu...prześmieszny...Mocno niszowa rasa, nawet nie wiem jaka.

I na zdjęciach ,,twarz" zawsze uśmiechnięta.

Ale na pewno został żal i smutek po tym członku rodziny, jeśli tak można napisać.

Napisane ładne, z sercem.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2021-08-25, 02:48

Samoyed, Panie, Samoyed.
marekw
Posty: 3944
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2021-08-26, 12:04

Znam ten ból,u nas piesek był 12 lat.Córa do tej pory tęskni choć minęły 3 lata,ale następnego już nie chce.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości