...przez Pientkule na Krawcule ... spontanicznie przy środzi

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
FasolaNaSzlaku
Posty: 338
Rejestracja: 2019-05-12, 19:59

...przez Pientkule na Krawcule ... spontanicznie przy środzi

Postautor: FasolaNaSzlaku » 2020-05-20, 21:55

Żona rzuciła wczoraj hasło "Idziemy jutro w góry!" ...a mnie na góry nie musi namawiać ... 2 minuty i byłem już spakowany :haha Tak jakoś się złożyło iż środa była u nas dniem wolnym :P ...a siedzieć w domu gdy tak fajna pogoda miała być za oknem ... to se ne da :P

Tym razem we troję tj.ja , żona i nasz 5 latek :)
Szybko padł wariat Krawców Wierch szlakiem granicznym . A to z racji tego iż najmłodszy członek wyprawy , nie za bardzo ma sposobność pokonywać stromizny ,a i czasowo też niezbyt długo wydoli ...
Po śniadaniu na spokojnie ruszyliśmy do Glinki , w kierunku granicy . Tam zastaliśmy dwóch wojaków stacjonujących w namiocie . Na nas nawet nie zwrócili zbytnio uwagi . Co najwyżej zatrzymywali auta , próbujące dostać się na drugą stronę granicy ...

Szlak graniczny dla większości = nuda i jeszcze raz nuda .
Toż poza leśnymi drzewami nie za wiele da się dostrzec po drodze jak twierdzą ...a ja tam dzisiaj już 3 raz szedłem . Wpierw sam , potem z żoną ,a teraz we troję ... to następnym razem będziemy musieli czwartego kogoś dodać do składu :) .
Ten szlak ma też kilka plusów : krótki i szybki , by dotrzeć do Bacówki na Hali Krawculi ... do tego w upalne dni jak znalazł , gdy idzie się w cieniu drzew .
Tam są tylko dwa króciutkie niezbyt wygodne podejścia przed Pientkulą ,a cała reszta trasy , wręcz spacerowa :)

Dzisiaj była idealna pogoda , temperatura marzenie ok.16'C . No i widoki były najlepsze jak dotychczas gdy tam byłem . Można by rzec do trzech razy sztuka !

Syn tylko trochę zawiedziony , bo liczył po cichu na pewne frykasy z kuchni bacówkowej :) , których dzisiaj niestety nie było . Za serwowanymi 2 zupami niestety nie przepadał :) Pewnie tylko w weekendy większy wybór jest ...
Na Hali Krawculi , jak i po drodze trochę ludzi + 2 psiaki się przewinęło

Czasami to wręcz nie ja , a on nas prowadził ... jakby tu już kiedyś szedł . Choć szedł tu dopiero pierwszy raz :)
Obrazek

Początkowo niemal płasko ...
Obrazek
Obrazek

Jakieś kwiotki napatoczyły się pod obiektyw
Obrazek
Obrazek

Nagle coś , gdzieś odezwało się w krzaczorach , uj go wie co ... padło więc hasło "dziedźwiedź" , który zapewne zaraz poleci za nami i nas zje :haha . To też rychło się ewakuowaliśmy w dalszą drogę .
Obrazek

I tak sobie szliśmy wzdłuż słupków granicznych , bo szlak tu i tak jest kiepsko oznaczony ...
Obrazek

Mamo , mamo ! Idziesz , dasz radę , brawo mama ... wołał Tymcio gdy mama pokonywała podejście na Pientkule :) Cwaniak , bo chwile wcześniej ułatwiłem mu podejście przenosząc go ten kawałek pod górę :haha
Obrazek

Czasami szeroko na szlaku jak na ceprostradzie ...
Obrazek

Idziemy tak sobie podziwiając po drodze to co blisko , jak i górki , które wylazły zza drzew ...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Czasami Tymek narzucał nam mordercze tempo biegowe ...
Obrazek

Trzeba było biec i podziwiać to i owo
Obrazek
Obrazek

Czasami małego wędrowca chwytała chwila zadumy ...i tak sobie myślał i myślał ...
Nie chciał nawet powiedzieć o czym
Obrazek

Jeszcze chwila i będziemy
Obrazek

Jakby ktoś pytał , czy bufet w bacówce jest czynny ...
Obrazek

Uradowany biegł do bacówki , licząc na pewne frykasy ... których niestety dzisiaj nie serwowali
Obrazek

3 rowerzystów i 6 pedałów :P
Obrazek

Bacówka tuż tuż ...
Obrazek

Jeszcze kilka zdjęć ...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

... i czas na przerwę :D Nawet nie szło zjeść w spokoju na Hali Krawculi ... bo "dziedźwiedź" się już czaił w oddali :)
Obrazek

Gdy już pojedliśmy , mogliśmy się trochę rozejrzeć po tej całej Hali Krawculi ... naprawdę fajna miejscówka . A i widoki dzisiaj były spoko ... jak na porę o której tam dotarliśmy :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

senior i junior ... i to co lubią najbardziej - góry :)
Obrazek
Obrazek

Takaaaa wielka góra ... tam pójdziemy tata?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tymcio wędrowniczek
Obrazek
Obrazek
Zamyślony ...
Obrazek
Obrazek

Górska słit focia :P
Obrazek

Górska fotka rodzinna
Obrazek
Obrazek

"Dziedźwiedź" nawet do zdjęć chciał z nami pozować . Trochę nie śmiało ...
Obrazek

...lecz w końcu za pozował z nami
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Co chcieliśmy zobaczyć na hali to zobaczyliśmy , mogliśmy więc zbierać się w drogę powrotną
Obrazek

pies , mini policjantka i jakiś turysta ...
Obrazek

znów jakiś kwiotek
Obrazek

Po drodze zabaw w/z "dziedźwiedziem" nie było końca :D
Obrazek

Jak idę z synem to zawsze nam jakieś pomysły do głowy strzelą szalone ... ot małpie figle :) ... bo nawet mając 40tke na karku można przy dziecku swoim , być takim dużym dzieckiem:)
Obrazek

Duch szlaku czuwał nad nami ...
Obrazek

Znów się za drzew jakieś górki wychyliły
Obrazek
Obrazek

dla nas zwykły chrobok , dla Bear Gryllsa jedzenie :haha
Obrazek

Jacyś turyści ...
Obrazek

Jak było ... ta mina jest jak milion pozytywnych odpowiedzi :)
Obrazek

Miejscami sporej wielkości mrówki się napatoczyły
Obrazek

Jeszcze chwila i meta ...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Trantatitla Beskidzka , niezbyt jadowita
Obrazek

ostatnia prosta
Obrazek

Posterunek wojskowy na granicy ...
Obrazek

Wsiadamy do auta i ruszamy do domu ... po drodze zamawiając mega pizze na wynos :D
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-05-20, 22:39

No i sympatyczna wycieczka, nawet z elementami anime :)
Pogoda dziś rzeczywiście była kapitalna, widoczność całkiem niezła, a i na niebie ciekawe chmurki.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9904
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2020-05-21, 05:46

Jeszcze nie szedłem tym szlakiem, ale może kiedyś na szybki wypad będzie w sam raz ;)
Miła odmiana jak wszyscy chcą iść w góry, nie musisz sam :)
Awatar użytkownika
kristoff73
Posty: 606
Rejestracja: 2019-05-15, 20:47
Lokalizacja: ST SD KGR TK SB

Postautor: kristoff73 » 2020-05-21, 19:15

Extra spacer i relacja! Teren ten od dawna mam na celowniku, choć w nieco mniejszym niż kiedyś wymiarze, bo np. Oszusta pominę, ale Krawcula musi być :!
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
FasolaNaSzlaku
Posty: 338
Rejestracja: 2019-05-12, 19:59

Postautor: FasolaNaSzlaku » 2020-05-23, 23:04

kristoff73 pisze:Extra spacer i relacja! Teren ten od dawna mam na celowniku, choć w nieco mniejszym niż kiedyś wymiarze, bo np. Oszusta pominę, ale Krawcula musi być :!


Ja mam w planach Oszusta , lecz jak na razie go oszukuję :)

Myśle o czymś takim : https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 9.18110/13
laynn

Postautor: laynn » 2020-05-23, 23:44

FasolaNaSzlaku pisze:Myśle o czymś takim

Nieźle. Kiedyś szedłem z Krawculi na Rycerzową, ok 10 się zebrałem, na 17 byłem na miejscu. Miałem dość, choć faktycznie plecak zrobił swoje. To była trasa od schroniska do schroniska.
Kurcze, pod nosem mam takie widoki? Mam nadzieję, że w lato się znowu na Krawculę wybiorę z córą.
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2924
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2020-05-28, 17:37

FasolaNaSzlaku pisze:Myśle o czymś takim : https://mapa-turystyczna....448/19.18110/13

Swego czasu myślałem o czymś podobnym ale krótszym - tzn. wyjście z Soblówki i zakończenie na przeł. Glinka. Tylko logistycznie na jedno auto kłopotliwe - kwestia przemieszczenia się z przełęczy na miejsce startu w Soblówce.

Oszus to moja nieliczna ,,czarna dziura" Beskidu Żywieckiego.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 109 gości