Czas na podsumowanie roku, z racji iż mnie dwa razy wywaliło z pisanego postu wrzucam link do filmiku, a niżej do opisu na blogu :
https://www.facebook.com/share/r/1BTyJre3qsaQu5nS/W mega skrócie - był to świetny rok z super warunkami pogodowymi, super towarzystwem.

Teraz podsumowanie szybkie ale nieco dłuższe

.
Odbyłem 19 wycieczek - 14 w góry, 2 na Pogórza i 3 na Jurze.
Po mocno sudeckim roku 2023 (5 wycieczek), kolejny był wybitnie beskidzki - w Sudetach byłem w tym roku tylko raz.
Odwiedziłem dwa nowe, nieodwiedzone jeszcze przeze mnie pasma górskie (do odwiedzenia wszystkich 31pasm pozostały mi już tylko 4).
Byłem też jeden z niewielu już rejonów w Beskidzie Śląskim, których jeszcze wcześniej jeszcze mnie nie było.
Wróciłem też po latach w Beskid Sądecki (po 15tu) i w Niski (po 4).
Były dwa biwaki - jeden pod namiotem, drugi w wiacie - tu postęp jest 100% do 2023go

(2 do 1).
Plus jeden nocleg w schronisku - z rodziną.
5 wycieczek było w gronie rodziny jak i znajomych.
Czas na podsumowanie bardziej szczegółowo:
w górach spędziłem 17 dni- 14 razy to były jednodniowe wycieczki, trzykrotnie nocowałem w górach spędzając dwa dni, oraz raz byłem w nich trzy dni.
13x pojechałem w Beskidy i Pieniny, 1x w Sudety.
Beskid Żywiecki - 3
Beskid Śląski - 4
Pogórza - 2
Pieniny - 2
Gorce - 1
Sudety - 1
Sądecki - 1
Niski - 1
Mały - 1
plus Pogórza - 2, oraz nocleg na Magurze Spiskiej.
Oj dawno nie miałem tak wybornego roku. Dużo rodzinnych wycieczek, ze znajomymi, piękne widoki, ogniska, biwaki...
Do tego praktycznie zawsze z piękną pogodą - tylko na dwóch wyjazdach pogoda była nieco słabsza - raz się zrobiło ponuro w środku dnia (Słowianka), drugim razem zaczęło lać i wyszła nam wycieczka autem (Tatry z Pienińskiego wyjazdu jesiennego), ale...pozostałe dni to miód cud i maliny.
Co nie wypaliło?
Nie wyszedł nam wyjazd wiosenny pod Ślęże (choroba). Nie wyszło kilka wyjazdów na zachód słońca, jeden biwak, oraz jesienny wyjazd w Tatry.
a ciut więcej do poczytanie jest tu
https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... ka-na.html