Quiz Historia Gór
Skoro temat umarł 8 dni temu to rozruszajmy go.
Piotr Pustelnik wspomina - "Istnieje o (nim) wiele anegdot. Pamiętam podczas wyprawy na Cho Oyu jak wrócił z poręczowania i powiedział: 'Zaporęczowane, można iść'. W parę dni później poszliśmy z Mariuszem Sprutto i zobaczyliśmy jak lina wisi swobodnie na przewieszonym seraku (...) W ten sposób poznałem styl poręczowania (o kogo chodzi???). Jego nie interesowało, czy ktoś da radę, czy nie. On po prostu szedł do góry i koniec."
Piotr Pustelnik wspomina - "Istnieje o (nim) wiele anegdot. Pamiętam podczas wyprawy na Cho Oyu jak wrócił z poręczowania i powiedział: 'Zaporęczowane, można iść'. W parę dni później poszliśmy z Mariuszem Sprutto i zobaczyliśmy jak lina wisi swobodnie na przewieszonym seraku (...) W ten sposób poznałem styl poręczowania (o kogo chodzi???). Jego nie interesowało, czy ktoś da radę, czy nie. On po prostu szedł do góry i koniec."
W połowie XIX wieku pewna szanowana w środowisku zakopiańskim postać, a także bardzo dobry wspinacz, zapędził się na Długi Giewont i utknął. Nie widząc drogi bezpiecznego powrotu, zaczął drzeć mordę wniebogłosy Wołanie to usłyszeli pasterze i sprowadzili nieszczęśnika za pomocą pasterskich postronków. O kogo chodzi?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości