Pieniądze szczęścia nie dają...

[sprocket73]

Co porabia się w IT banku?

Trochę gramy w rzutki, trochę plotkujemy... ja siedzę na forach górskich, a koledzy oglądają porniole...

[ceper]

ceper napisał/a:
Co porabia się w IT banku?

Trochę gramy w rzutki, trochę plotkujemy... ja siedzę na forach górskich, a koledzy oglądają porniole..

Nic nowego, czyli jak w typowym urzędzie lub na kopalni KWB Bełchatów (kilka osób za pornole dostało coś z art. 52 kodeksu pracy; było dość głośno w mediach).

[sprocket73]

a jaki tytuł miał ten porniol co go oglądali w Bełchatowie?

[Tępy dyszel]

Ten, kto wymyślił, że usługi bankowe nie są usługami lecz produktami, musi być ,,miscem" marketingu A najlepsze jest to, że ludzie faktycznie wierzą w to, że usługi są produktami

Mnie ciekawi za to inny trend - lobby bankowe czy też rządowe zmierza do wyeliminowania fizycznej gotówki z obiegu. Takie zjawiska mają miejsce m. in. w Szwecji, która przymierza się do płatności za towary i usługi, tylko i wyłącznie za pomocą karty.

I tym oto cudnym sposobem, zmierza to w kierunku, tego, że nie jesteś właścicielem gotówki, tylko jej dysponentem. Możesz ją ,,przelewać" z konta na konto, płacić ale jej...nie wypłacisz w bankomacie....czyli używasz ale nie posiadasz....czyli jedno ,,delete" i sru....po pieniądzach.
Pomijając już fakt, że tendencje powyższego typu sprawią, że banki czy też rządy będą miały dostęp do informacji typu, kto, ile, gdzie i kiedy, kupuje prezerwatyw.

Coś mi to Orwellowskim ,,1984" rokiem ,,pachnie"...
Ale mam nadzieję, że w Polsce to nie nastąpi, tym bardziej, że kilka milionów osób osiągających dochody, znajduje się poza systemem bankowym (nie posiada konta).

Osobiście, gdybym nie był przymuszony do otrzymywania wynagrodzenia na konto, byłbym spokojnie w stanie obyć się bez konta. Tym bardziej, że banki nie służą do oszczędzania lecz co najwyżej przechowywania pieniędzy...

Tak czy siak - tylko fizyczny pieniądz, szczególnie dolar USD, który w dłuższej perspektywie, się obroni a najlepsza jak dla mnie inwestycja - fizyczne złoto.

Dobranoc.

[ceper]

sprockecie, nie znam tytułu, ale na służbowych komputerach były podobno zdjęcia niezłych lasek.
Raz do roku należy wybrać się do instytucji i wziąć papierowy wydruk z pieczęcią banku.
Dyszlu, sam jestem wart górę złota, a moje skarby (żona i teściowa) jeszcze więcej. Złoto i skarpety mogą paść łupem poszukiwaczy skarbów z łomem.

[sprocket73]

na służbowych komputerach były podobno zdjęcia niezłych lasek

no to zdjęcia czy filmy? zaczynasz coś kręcić
a może to były zdjęcia pracownic banku w oficjalnej bazie danych teleadresowych?

[ceper]

Dokopać się można wielu rzeczy. Niektórzy kopią węgiel - ten zwany jest urobkiem. Inni kopią bitcoiny - te można nazwać chwilowym dorobkiem.
A są tacy, którzy dokopią się pornografii na PC, by innym dokopać. To jest obywatelska postawa i nadaje się do prasy.
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... G9lhPBTrLV

[sprocket73]

A jak już jesteśmy przy filmach i pieniądzach... pochwal się ile bierzesz za rolę w Koronie Królów?

[ceper]

Jaka rola (zbyt bujna fryzura), takie pieniądze. Aż ci niewiedzący informatycy w urzędach różnej maści...
Nie żartuj, że nawet przez ciekawość nie zajrzałeś do wnętrz IT banku? Faktycznie tylko pornole oglądasz?
Nie osiwiejesz, ale temu od podatków nie mogę tego zagwarantować. Po co sobie psuć humor?
Tu też według zasady: nie chcem, ale muszem.

[sprocket73]

zbyt bujna fryzura

to peruka! no nie wypieraj się już tak, rozpoznałem, że to Ty

Nie żartuj, że nawet przez ciekawość nie zajrzałeś do wnętrz IT banku

przecież siedzę we wnętrzu... pokój 23

Faktycznie tylko pornole oglądasz?

ja nie oglądam pornoli, no co Ty! nie mierz innych swoja miarą

[ceper]

ceper napisał/a:
Nie żartuj, że nawet przez ciekawość nie zajrzałeś do wnętrz IT banku
przecież siedzę we wnętrzu... pokój 23

Patrz tam, gdzie wzrok nie sięga.
Kiedyś sieroty w centrali pozostawili mnie na kilka minut bez opieki przy zalogowanym komputerze. Ręce od razu mnie zaczęły świerzbić, a że miałem przy sobie czystą dyskietkę FDD, to na niej znalazło się to, co mnie interesowało. I nie były to pornole. Zawsze uważałem, że lepiej pewne rzeczy wiedzieć, niż nie wiedzieć.

ceper napisał/a:
Faktycznie tylko pornole oglądasz?

ja nie oglądam pornoli, no co Ty! nie mierz innych swoja miarą

Kiedyś byłem pełen werwy, teraz chociaż tyle mi pozostało z radości życia. A co mam robić? Kawę rzadko pijam, plotkować nie ma z kim, poganie mnie nudzą...

[sprocket73]

miałem przy sobie czystą dyskietkę FDD

niestety w Banku nie mamy już dyskietek...

a co chciałbyś wiedzieć, jakie dane konkretnie Cię interesują?

[ceper]

Kiedyś, gdy jeszcze szanowałem pogan, dyskietki FDD 1.44MB były w powszechnym obiegu i miały dużą pojemność.
Nie ma już zapędu do wrażliwych informacji, gdy człek patrzy już z górki i przez różowe okulary.
Potem nie mógłbym spać (inni też)...

[sprocket73]

Potem nie mógłbym spać

za dużo pornioli!!!

[telefon 110]

Kiedyś byłem pełen werwy, teraz chociaż tyle mi pozostało z radości życia. A co mam robić? Kawę rzadko pijam, plotkować nie ma z kim, poganie mnie nudzą...

Sprawiasz wrażenie znudzonego życiem.
W teściowej i żonie nie znajdujesz wsparcia ?